Wyciek z akumulatora i korozja z tym związana

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez adamg » 28 cze 2010, 23:29

Witam,

Mam z moją Madzią problem najwyraźniej jeszcze nie poruszany – otóż wyciekła mi jedna cela kwasu z akumulatora – nota bene nowy AKCEL 74Ah (a jednak się psują ;P) dobrze że producent uznał reklamację i za zwróconą kasę kupiłem Centra Futura. Jeżdżę z Centrą już ponad pół roku i byłoby OK ale zauważyłem że akumulator się poluzował. Po oględzinach okazało się że pękła podstawa plastikowa do której jest zaczepiane mocowanie akumulatora. Kupiłem więc taką podstawę i dzisiaj zabrałem się za jej wymianę sądząc że poradze sobie bez mechanika. Jakoś udało się odkręcić śruby podstawy mimo iż było tam pełno soli po kwasie. Stara podstawa dała się połamać w rękach!
Natomiast po jej zdjęciu trochę się wystraszyłem bo Rudy vel. rdza trochę się tam rozpanoszył(a) – solidna warstwa jest na większości nakrętek tudzież walcowatych urządzeń których przeznaczenie jest dla mnie nieznane... Co gorsza farba zeszła całymi płatami z solidnych elementów konstrukcyjnych (chyba podtrzymujących silnik) i tam też rdza... Na razie spryskałem conieco WD40 tą rdzę i zostawiłem rozgrzebane w garażu – szkoda że nie miałem aparatu – ale jutro na pewno udokumentuję ten bajzel.

Teraz pytanie – czy ten bajzel sprzątać – usuwać rdzę, malować ew. wymieniać skorodowane części? Jest sens?
Niby nic się nie dzieje z silnikiem – zauważyłem tylko wyraźne brzęczenie (i już kupiłem vacuum pompę do wymiany :)

Pozdrawiam,
Adam
Pozdrawiam,
Adam
tel. 666 464 777
SkypeID: adam.gora
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 maja 2008, 23:59
Posty: 7
Skąd: Kraków
Auto: M6 GG 2.0D 121KM 2003r

Postprzez edekm6 » 29 cze 2010, 20:47

To jest kwas w końcu więc niestety takie są skutki.
Na samym początku proponuję spłukać wszystko obficie wodą i umyć. Potem można przeszlifować i spróbować jakiś podkład na rdzę (Hammerite :) ). Prawdopodobnie rudy będzie już wyłaził w tych miejscach a czy wymieniać? Raczej nie ma sensu na razie bo to jest powierzchowne i zanim dojdzie do perforacji trochę minie. Ciecie i wspawywanie nowych elementów to też Ciebie nie wyleczy od rudego ze względu na przegrzewanie materiału w miejscach spoin i w związku z tym również korozja. Oczywiście blacharz wspawa zaszpachluje pomaluje i będzie ładnie wyglądać a pod szpachlą rudy hasa.
Początkujący
 
Od: 1 maja 2010, 13:45
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Auto: M6 MZR-CD

Postprzez adamg » 30 cze 2010, 23:30

Witam ponownie i dziękuję za rzeczową odpowiedź :)

Zrobiłem zdjęcia – w sumie to tragicznie to nie wygląda po przeczyszczeniu:
Obrazek

W zasadzie na estetyce specjalnie mi nie zależy – chciałem się tylko upewnić czy nie trzeba tego jakoś zabezpieczyć żeby nie spowodowało awarii. To miejsce jest w miarę dobrze osłonięte od wilgoci (zwłaszcza iż auto jest garażowane). Więc pewnie zajrzę kontrolnie za kilka miesięcy i tyle.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
Adam
Pozdrawiam,
Adam
tel. 666 464 777
SkypeID: adam.gora
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 maja 2008, 23:59
Posty: 7
Skąd: Kraków
Auto: M6 GG 2.0D 121KM 2003r

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6