Mam z moją Madzią problem najwyraźniej jeszcze nie poruszany – otóż wyciekła mi jedna cela kwasu z akumulatora – nota bene nowy AKCEL 74Ah (a jednak się psują
Natomiast po jej zdjęciu trochę się wystraszyłem bo Rudy vel. rdza trochę się tam rozpanoszył(a) – solidna warstwa jest na większości nakrętek tudzież walcowatych urządzeń których przeznaczenie jest dla mnie nieznane... Co gorsza farba zeszła całymi płatami z solidnych elementów konstrukcyjnych (chyba podtrzymujących silnik) i tam też rdza... Na razie spryskałem conieco WD40 tą rdzę i zostawiłem rozgrzebane w garażu – szkoda że nie miałem aparatu – ale jutro na pewno udokumentuję ten bajzel.
Teraz pytanie – czy ten bajzel sprzątać – usuwać rdzę, malować ew. wymieniać skorodowane części? Jest sens?
Niby nic się nie dzieje z silnikiem – zauważyłem tylko wyraźne brzęczenie (i już kupiłem vacuum pompę do wymiany
Pozdrawiam,
Adam