Hamulce – różne problemy
Vakum jest dobre, Smoka wyczyściłem prawie ale prawie nie było syfu. Przedmuchałem wejście dla króćca od vakum ale to nic nie dało. Jak się uruchomi silnik bez vakum to tam nie pojawia sie grama oleju. W Niemczech już ktoś grzebal przy misce i vakum i przy tej gruszce bambule przed wakum. Nie wiem pomocy. Przyczyna jest prosta nie dochodzi olej do vakum. Filtr knecht olej nowy. Gdzie to jest zatkane?
- Od: 25 sie 2009, 14:35
- Posty: 37
- Skąd: Rzeszów
- Auto: MAZDA MPV
Bardzo jestem ciekawy czy oby napewno to jej wina , gdy meczyłem sie z takim przypadkiem tez ja podmieniałem i nic to nie dało ale .... ile samochodów tyle problemów.Burzyk napisał(a):To wina gruchy
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Jaksa napisał(a):Bardzo jestem ciekawy czy oby napewno to jej wina , gdy meczyłem sie z takim przypadkiem tez ja podmieniałem i nic to nie dało ale .... ile samochodów tyle problemów.Burzyk napisał(a):To wina gruchy
no to jaka byla w tym przypadku diagnoza?
pozdr
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Wiem, że najprościej jest pojechać do ASO Mazdy ale czy to mnie nie będzie słono kosztowało. Wypowiedzi niektórych osób z serwisu nawet przez telefon wydają mi się mało kompetentne. To jest naprawdę dziwne. Vakum wymienione, nowy olej, fltry, smok wyczyszczony ( a nie było z czego) a wspomaganie hamuców jest tylko wtedy dobre jak motor ma ok 2000tys obrotów. Jak obroty spadają to jest za mało tego podciśnienia.
- Od: 25 sie 2009, 14:35
- Posty: 37
- Skąd: Rzeszów
- Auto: MAZDA MPV
Burzyk napisał(a):Wiem, że najprościej jest pojechać do ASO Mazdy ale czy to mnie nie będzie słono kosztowało. Wypowiedzi niektórych osób z serwisu nawet przez telefon wydają mi się mało kompetentne. To jest naprawdę dziwne. Vakum wymienione, nowy olej, fltry, smok wyczyszczony ( a nie było z czego) a wspomaganie hamuców jest tylko wtedy dobre jak motor ma ok 2000tys obrotów. Jak obroty spadają to jest za mało tego podciśnienia.
na logike wyglada mi na to, jakby grucha nie mogla zmagazynowanego podcisnienia przytrzymac ...
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Mam pytanie dlaczego u mnie przy takich objawach tj twardnienie hamulca nie zapala sie żadna lapmka kontrolka od hamulców na desce. co jest grane? Ktoś wcześniej napisał w tym poście że twardnieją mu hamulce ale zapala się od razu lapmka kontrolka hamulców informująca o spadku podciśnienia w układzie. W którym miejscu jest zamontowany ten czujnik?
- Od: 25 sie 2009, 14:35
- Posty: 37
- Skąd: Rzeszów
- Auto: MAZDA MPV
Logika logiką a zycie zyciemEnduro napisał(a):na logike wyglada mi na to, jakby grucha nie mogla zmagazynowanego podcisnienia przytrzymac


Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Dostałem informację od pana Mariusza że ten olej musi wypływać samodzielnie z wałka rozrządu. On nie tylko smaruje pompę Vakum ale przede wszystkim ją uszczelnia przez co zwiększa jej wydajność.
Ostatnio edytowano 9 paź 2009, 09:52 przez Burzyk, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 25 sie 2009, 14:35
- Posty: 37
- Skąd: Rzeszów
- Auto: MAZDA MPV
Wczoraj empirycznie z kolegą sprawdziłem na 100%,że w moim przypadku przyczyną twardnienia hamulca jest brak dopływu oleju do pompy Vakum. Olej doszczelnia pompę i zwiększa ona wtedy swoją wydajność. Przypuszczam,że wszelkie awarie pompy vakum biorą się z jej złego smarowania.
Ostatnio edytowano 9 paź 2009, 09:53 przez Burzyk, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 25 sie 2009, 14:35
- Posty: 37
- Skąd: Rzeszów
- Auto: MAZDA MPV
Chciałem podziękować koledze Robertowi vel Enduro i panu Mariuszowi z Jaworzna. To oni najwięcej mi pomogli w tej sprawie. Pan Mariusz bezbłędnie zdiagnozował usterkę. Przyczyną niedomagania hamulców był brak smarowania pompy vakum. Vakum pracowało niewydajnie i w związku z tym hamulec robił się twardy. Okazało się że był przytkany kawałkiem silikonu kanalik olejowy na łożysku przy głównym kanale olejowym. Taki okruszek a diagnozowanie i sama naprawa trwała ok 20 godzin. Teraz jest wszystko okay i hamulce mam jak żyletki. Przestrzegam wszystkich żeby w czasie naprawy auta np. jak silikonujecie miske olejową, pokrywę zaworów itp robić to dokładnie żeby żaden kawałek silikonu nie dostał się do oleju( silikon jest olejo odporny i nie rozpuszczą go żadne płukanki ). W moim przypadku zawalił serwis niemiecki niechlujnie serwisując moją Mazdę 6. ( u nas w kraju niestety funkcjonuje obiegowa opinia że Niemcy są niezrównanymi fachowcami ) Przeżyłem przez ten serwis prawdziwy koszmar.Jeszcze raz wielkie dzięki panie Mariuszu. Podziękowania należą się też panu Jaksie który również wspierał mnie swoimi radami. Dobrze, że jest to forum.
Ostatnio edytowano 11 paź 2009, 07:32 przez Burzyk, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 25 sie 2009, 14:35
- Posty: 37
- Skąd: Rzeszów
- Auto: MAZDA MPV
Burzyk napisał(a):Jeszcze raz wielkie dzięki panie Mariuszu.
Nie ma za co
Burzyk napisał(a):koledze Enduro
Burzyk napisał(a): kolegi Jaksy
Jak sie zbierzemy we trzech to cos wymyslimy
Masz problem techniczny z Mazdą? Szukasz sprawdzonego serwisu? Awaria? Daj znać – postaram się Tobie pomóc!
Na terenie województw: śląskiego i małopolskiego mogę podjechać lub zapraszam do mojego warsztatu w Jaworznie.
☎ 501 158 148 http://www.mazvagtech.pl/
Na terenie województw: śląskiego i małopolskiego mogę podjechać lub zapraszam do mojego warsztatu w Jaworznie.
☎ 501 158 148 http://www.mazvagtech.pl/
Czas odwiedzić w końcu Jaworzno...
qrna a przejeżdżałem obok w Lipcu.........
Akurat Niemcy mają takich sobie fachowców
Robercie oczywiście to nie do Ciebie!


Burzyk napisał(a):a wszyscy tak chwalą Niemców, że są takim fachowcami!
Akurat Niemcy mają takich sobie fachowców

Witam! Nie mam co prawda diesla tak jak w temacie ale hamulce chyba sa te same... Moj problem chyba nie jest powazny ale mechanicy nie maja pojecia co to moze byc... chcieliby wymienic szczeki, klocki i tarcze. Rok temu wymienilem przednie tarcze i klocki oraz tylne klocki. Kilka tygodni temu przednie klocki bardzo zaczely piszczec. Wymienilem je wiec na nowe, lepszej klasy. Tarcze duzo sie nie zuzyly wiec klocki szybko sie datarly. Hamowanie sie zdecydowanie polepszylo ale piszczenie nie ustalo. Uznalem ze musze z tym zyc. Niestety ostatnio uslyszalem kolejny bardzo dziwny dzwiek z tylu. Podczas skrecania w prawo tak jakby lewy zacisk blokowal sie na kole. Dzwiek to pisk klocka bez okladziny... wymienilem 2 dni temu klocki z tylu(byly jeszcze ok). Jeszcze sie nie dotarly ale tarcze sa jeszcze tak na 2 lata. Dzwiek nie ustal. Mechanik sprawdzal i niby wszystko dziala i trzeba czekac az sie rozsypie
Macie jakies pomysly? Jakies rady? Nie chcialbym czekac az rozsypie sie w trasie a z drugiej strony nie chcialbym wszystkiego od nowa robic bo to sa spore koszty.
Witam...
Ja mam problem następujący:
Często w okolicach pojemniczka płynu do wspomagania słyszę dziwne metaliczne dźwięki podobne np do dźwięku tłuczącej się niedokręconej podkładki. Miałem też kilka dziwnych "awarii", Raz jadąc pewną żwirową drogą zahamowałem i hamulec nagle zrobił się bardzo twardy a spod auta usłyszałem dźwięk taki jakby od podwozia odpadła mi jakaś blacha. Przestraszyłem się, wysiadłem z auta ale niczego pod spodem nie znalazłem i pojechałem dalej (trwało to tylko chwilkę i hamulec wrócił zaraz do normy). Innym razem jadąc z górki zjeżdżałem z głównej drogi jednocześnie hamując, podczas kręcenia kierownicą w lewo i jednoczesnego hamowania znów hamulec zrobił się nagle bardzo twardy by po chwili wrócić do normy, no i znów ten dźwięk spadającej blachy... Co to może być?? Pompa vacum?? Hamulce mam ani zbyt mocne ani za słabe. Czekam na jakieś porady.
Ja mam problem następujący:
Często w okolicach pojemniczka płynu do wspomagania słyszę dziwne metaliczne dźwięki podobne np do dźwięku tłuczącej się niedokręconej podkładki. Miałem też kilka dziwnych "awarii", Raz jadąc pewną żwirową drogą zahamowałem i hamulec nagle zrobił się bardzo twardy a spod auta usłyszałem dźwięk taki jakby od podwozia odpadła mi jakaś blacha. Przestraszyłem się, wysiadłem z auta ale niczego pod spodem nie znalazłem i pojechałem dalej (trwało to tylko chwilkę i hamulec wrócił zaraz do normy). Innym razem jadąc z górki zjeżdżałem z głównej drogi jednocześnie hamując, podczas kręcenia kierownicą w lewo i jednoczesnego hamowania znów hamulec zrobił się nagle bardzo twardy by po chwili wrócić do normy, no i znów ten dźwięk spadającej blachy... Co to może być?? Pompa vacum?? Hamulce mam ani zbyt mocne ani za słabe. Czekam na jakieś porady.
- Od: 13 sie 2009, 10:20
- Posty: 118
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda 5 2007r. 2.0 benzyna
Moze odezwała sie pompa ABS ?sonsieno napisał(a):znów ten dźwięk spadającej blachy
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6