Nerwów ciąg dalszy przy regenerowaniu i malowaniu ale mam nadzieję że to już koniec

Przy wielkiej pomocy
Risto zaciski właśnie się montują i mam nadzieję po ponad miesiącu wsiąść wreszcie do swojej Madzi
Ale do rzeczy:
1. przód rozebrany na części pierwsze, wypiaskowany, wymalowany, poskładany do kupy + reperaturki
2. z tyłem troszku zachodu było; śruby tak zapieczone że nie dało się ich odkręcić i dlatego :
– jarzma poszły do tokarza by rozwiercił śruby
– zaciski kupione nowe zamienniki (NTY) bo ze starych nie dało się odkręcić śruby od ręcznego co wykluczało wypalanie w piecu
wszystko rozebrane na części pierwsze, wypiaskowane, wymalowane i poskładane do kupy.
Kolor mimo że nie czerwony (nie lubię się rzucać w oczy) robi naprawdę wrażenie.
Zwie się stare srebro (w rzeczywistości ciemniejszy niż na fotkach)
Fotki niestety nie z auta bo zakładają się od razu zimówki na stalówkach (aż żal

) i nic nie widać.
Relacja z auta na wiosnę.
Teraz porównanie przed i po
A więcej fotek w linku poniżej
https://www.dropbox.com/sh/h5bv1q7a2l8a ... UJn0a?dl=0