Witam,
Od dłuższego czasu mam problem, w zeszłą zimę się pojawił. Otóż rok temu po obniżeniu się temperatur zacząłem słyszeć takie gruchotanie w rytm silnika jak odpaliłem po nocy i auto toczyło się na drugim biegu na obrotach jałowych oraz przy zasprzęglaniu po zmianie z pierwszego na drugi bieg, w momencie jak tarcza "łapała" – uderzała w koło 2M. Słyszalne było to szczególnie jak toczące się na drugim biegu auto "zdusiło się" lekko hamulcem. Latem ze wzrostem temperatur problem znikł. Natomiast teraz na jesieni temat powrócił i już ze zwiększonymi efektami dźwiękowymi. Przy temperaturze 0 *C lub niższej słychać gruchotnięcie przy zasprzęglaniu po zmianie z 1. na 2., z 2. na 3. oraz z 3 na 4 bieg. Gruchotanie słychać również podczas jazdy na 1, 2, 3 i 4 biegu na niskich (do 1300) obrotach np. na 4 biegu 50 km/h. Ale, żeby było ciekawiej, to dźwięk słyszalny jest także podczas jazdy po nierównej drodze, ale nie na większych dziurach, tylko na takiej połatanej ulicy, gruntowej drodze lub ośnieżonej. Słychać to także podczas toczenia się "na luzie" na w/w typach dróg.
Byłem u dwóch mechaników, jeden powiedział, że to jakiś plastik wpada w rezonans, drugi, żeby "jeździć, obserwować". Jakiś czas temu wyjąłem akumulator, jego podstawa jest solidnie dokręcona. Mimo wszystko ją odkręciłem, żeby sprawdzić inne rzeczy. Jedyne, co mi się rzuciło w oczy, to plastikowa rura od powietrza między puszką z filtrem a turbiną. Otóż widać, że jest obita przy zagięciu, obija się o mocowanie łączników linek wybieraków skrzyni biegów. Ponadto podejrzenie idzie jeszcze na tę rurę w kontekście obijania się o czujnik wstecznego oraz o część korpusu skrzyni już na prostym odcinku do turbiny. Poniżej zdjęcia z zaznaczonymi miejscami:
Koło dwumasowe wymieniane niecałe 4 lata temu na nowe LUK wraz z kompletem sprzęgła Exedy, przejechane od tej pory 50 tys. km.
Ktoś ma jakieś sugestie?