Witam Wszystkich.
Przede wszystkim czytających ten post proszę o wyrozumiałość.
Nie chciałbym popadać w jakąś paranoję, aczkolwiek moja Mazda jeśli postoi dłużej sprawia mi różnorakie psikusy.
A oto jeden z nich:
Noc Sylwestrowa 2013/2014 autko jak przystało na „nie jeżdżę pod wpływem” zostało pod domem i tak stało sobie do niedzieli, czyli 5 dni –Sylwester oczywiście trwał krócej . W baku około 12 litrów ON z dodatkiem „SKYDD 1000ml”. Jak wiadomo temp max do – 5 w nocy. W niedzielę wsiadam do auta, włączam zapłon i ku moim oczom zaświeca się magiczna kontrolka obecności wody w filtrze paliwa (w/g instrukcji stan powyżej 0,05 litra we filtrze). Po „czekliście kompa” uruchamiam silnik i kontrolka dalej się świeci. Delikatne i chwilowe zwiększenie obrotów silnika do 1000/min spowodowało, że kontrolka zgasła i do momentu rozgrzania się silnika już się nie zapaliła jak i w trakcie jazdy – 20 km.
Przy okazji auto zostało dotankowane i co też dziwne, wlane zostało około 150ml płynu do układu chłodzenia – niżej info. Po tankowaniu i uruchomieniu silnika kontrolka zgasła wraz z innymi.
Co Ciekawe,
nigdy wcześniej mi się ona nie świeciła – więc się delikatnie zdziwiłem. Ponoć przy uruchamianiu ma się zapalić i później zgasnąć tak jak cała reszta kontrolek. Ja jej wcześniej nigdy nie zauważyłem.
Poniedziałek: Tak wiem Trzech Króli :/
Spuszczanie paliwa/wody z filtra poprzez „motylek” na spodzie filtra paliwa, później demontaż filtra z oględzinami zarówno od góry jak i dołu – (filtr ma przejechane 1kkm) nie stwierdziłem obecności parafin etc (ciecz klarowna, filtr bielusieńki jak nowy).Montaż. Kontrolka dalej się zaświeca i gaśnie wraz z innymi (aku etc) tym razem tuż po uruchomieniu silnika (zarówno w próbie po pompowaniu paliwa przez motylek jak i po demontażu całego filtra).
Środa 6 ta rano:
Temp na zew -1*C wsiadam do auta, włączam zapłon, kontrolka świeci, uruchamiam silnik (aku gaśnie etc), tylko pozostaje znowu ta od wody w paliwie i po wkręceniu na obroty 1000/min dopiero gaśnie.
Ogólnie w baku ¼ oleju napędowego z dodatkiem typu SKYDD. Silnik po uruchomieniu pracuje równo od zimnego startu aż po warunki normalne. Brak błędów po podpięciu do interfejsu diagnostycznego.
Teraz nasuwają mi się pytania:
1. Paliwo chrzczone i pomimo dotankowania auta, jazdy – woda nadal jest w paliwie i będzie (przez jakiś czas) – mam nadzieje.

2. Coś uszkodzonego w sensie pracy samego czujnika obecności wody w paliwie ( tutaj informacja po wypięciu przewodów od czujnika wody – po uruchomieniu silnika gaśnie w/w kontrolka wraz z innymi
od razu) – moim zdaniem czujnik pracuje prawidłowo.

3. To mnie bardzo martwi: Woda z układu chłodzenia przedostaje się do zbiornika paliwa (150 ml dolewki) aczkolwiek naddatek paliwa niespalonego wracającego do zbiornika raczej nie ma połączenia z układem chłodzącym.

4. Wiem, że to nie tutaj ale ubytek chłodziwa 150ml po przejechaniu 15000 km od wymiany to chyba dużo. Auto nie kopci, nie zostawia par wody (doświadczyłem już wydmuchania uszczelki pod głowicą w innym aucie, wiec nie ma takich objawów Arii Mydlanej za autem

), spod korka oleju nie bucha, pod autem sucho zarówno przy wyłączonym jak i włączonym pracującym dłużej silniku. Parowanie

Wpadłem jeszcze na pomysł, że pobiorę próbkę paliwa i dam ją na wirówkę wysokoobrotową. Wtedy na pewno wyjdzie czy paliwo chrzczone czy nie. Ale to dopiero jutro. Tutaj miałbym odpowiedź na pytanie nr 1.
Proszę o Pomoc w postaci uwag.
Dzięki.
Dodaję 30.01-2014 Sorki nie wiem czy dobrze to robię.
Kontrolka wody i aku teraz świecą już razem, coś z ładowaniem nie tak. Myślę że dalszą cześć tematu pociągnę tutaj:
viewtopic.php?f=60&t=61919Sorki za zawiłości, :/