ciężej odpala po zimnej nocy (GY, 2003, benzyna)

widziałem już pare wątków ale dotyczyły DIESLA, a tu jests mały problem z benzyną. Otóż po zminej nocy muszę go kilka razy pokręcić żeby zapalił, np wczoraj rano odpalił po 4-5 próbach (było jakieś -7) , dzisiaj rano (-4) odpalił po 2 próbach, jak było w oklicach 0 stopni i powyżej odpalał za pierwszym razem. Później w ciągu dnia silnik odpala bez żadnego problemu, równo chodzi i nic się nie dzieje, nawet jak wczoraj postał pod pracą 8-9 godzin to odpalił od razu, problem występuje tylko rano i tylko po zimnych nocach/porankach – co może być przyczyną ? Zmieniłem sobie filtr powietrza, planuję wymianę świec, ale może ktoś coś jeszczcze podpowie ? Wyraźnie widać że wszystko zależy od temperatury (wilgotności?) .
pozdrawiam
pozdrawiam