magicadm napisał(a):krzych napisał(a):5 lat bezawaryjnej eksploatacji dzieki ich dbalosci o woz.
Niesamowite osiągnięcie

. W sumie to co można zepsuć wymieniając w nowym aucie filtry, olej i klocki...
Jakim nowym? Trabie od kilku miechow ze mialem 10-letni niepsujny samochod, jeszcze nie zauwazyles?

A co mozna zepsuc w 4 letnim? Wiele, zapewniam Cie, wiele, nie tylko ten serwis odwiedzalem i wiem co i kto i za ile proponowal.
magicadm napisał(a):PS
Teraz Kia CEED jest na 7 letniej gwarancji

No nie, no rzeczwowo mnie zagiales, nie powiem...
magicadm napisał(a):krzych napisał(a):Ale czego dowodza te niewyrazne wykresy?
Tego, że te silniki mają dostępny moment maksymalny od ok 2 tys obr/min (sorki, ale wykres niewyraźny)więc jazda z takim obrotami im nie szkodzi, czyli "mechanicy" bredzą
Czyli Ty bredzisz, od ruszenia ciagniesz do piatala i wrzucasz next ladujac na 3500 gdzie pomiedzy 3500 a 5000 wlasnie masz najwyzszy moment.
Wlasnorecznie przytaczanych wykresow nie rozumiesz? Nie kumam. Pytanie delikwenta brzmialo czy ciagla jazda miedzy 4000 a 5000 to zarzynanie silnika, odpowiedz brzmi NIE.
Nie dosc ze usilujesz wpoic wszystkim kapelusznika to nie omieszkales dodatkowo wspomniec o "problemach dieslowcow"... "Zadziwiajace".
I dotakowe źródło postów w stylu "ekonomiczny diesel" pali powyżej 10l/100km zeby
[edit]
PS. A, sorry, miedzy 4000 a 6000 – moje przeoczenie

. Ale do piatala ciagnac spokojnie mozna.
PS2. Moment momentem, a moc moca, kto kupuje panewki, wujek?
