Zagadka! – nietypowa sytuacja z braniem oleju

Postprzez artpawkow » 23 wrz 2022, 10:03

Witam.

Mam zagadkę dla chętnych :D

Opis problemu:
1. Brak problemu z rozruchem silnika, po rozruchu równa praca, brak dymienia, zapachu (tylko zapach benzyny).
2. Podczas jazdy brak dymienia, zapachu. Nawet podczas wkręcania do 4-5 tyś brak jakichkolwiek problemów. Czasami minimalne podszarpywanie na 2-3 biegu i niższych obrotach, ale moc jest pełna.
3. Po hamowaniu silnikiem z górki wciskanie gazu skutkuje silnym szarpaniem, białoniebieskim dymieniem, smrodem przez chwilę i znów wraca do normy.
4. Spod korka nie czuć spalin, ale jest mocne dmuchanie, silnik nie dławi się.

Wymienione uszczelniacze zaworowe, nie są winne, bo część obiawów zniknęła po wymianie (dymienie po nocy, smród spalin z korka oleju).

Co się dzieje? Moje logiczne rozumowanie nasuwa wnioski: <oczy>

Nie pierścienie (?) Powinno dymić mocno podczas kręcenia wyższych obrotów, a dopóki nie hamuję silnikiem – nie dymi wcale.

Podczas hamowania silnikiem układ dolotowy wypełnia się olejem i oparami oleju spod pokrywy. Jak wciskam gaz do cylindrów trafia olej zamiast powietrza – mieszanka uboga, stąd szarpanie, dymienie itd. Wypali się olej, sytuacja wraca do normy.

Czy moje rozumowanie jest poprawne, czy jednak pierścienie do wymiany?

Pozdr i dzięki!

PS. Temat dość pilny, w niedzielę rano auto trafia na stół operacyjny, nie wiem czy trzeba rozbierać wszystko, czy szukać na górze. Będę wdzięczny za podpowiedzi <oczko>
Początkujący
 
Od: 16 wrz 2022, 09:59
Posty: 4
Auto: Mazda 6 gg 2007 2.0 benzyna 147KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6