Klub MazdaSpeed

Mam też taką dziwną sprawę z przyspieszaniem. Silnik 2.0 147KM. Generalnie auto sprawne, nie bierze oleju, spalanie ok, zero błędów komputera, brak niepokojących odgłosów, kultura pracy ok. Przebieg 250k km. Nigdy nie serwisowany poza wymianą oleju i filtrów co 10 tysięcy km. Do rzeczy. Od jakiegoś czasu zauważyłem pewną rzecz która nie daje mi spokoju bo nie mogę tego rozgryźć. Mianowicie – postaram się opisać możliwie najprościej. Chodzi o to że auto lepiej przyspiesza w momencie włączenia tempomatu niż z pedałem w podłodze. Już wyjaśniam. Taka sytuacja. Jadę sobie na 3 biegu, 3tys. obrotów i nagle pedał w podłogę. Auto przyspiesza. Standard. Teraz druga sytuacja. Robię to samo, 3 bieg, 3tys. obrotów i pedał w podłogę z tym że teraz w momencie gdy pedał jest na max wciśnięty wciskam przycisk "SET" tempomatu i natychmiast puszczam gaz. Auto przez 2 sekundy dostaje strzała takiego że aż w fotel wciska. Wygląda to tak że przez te 2 sekundy komputer sam dobiera sobie parametry aby uzyskać maksymalną moc (bo pedał puszczony) i osiągnąć zaprogramowaną prędkość tempomatu. Cały szkopuł w tym że nogą nie mogę uzyskać takiej mocy. Też tak macie? Co może być przyczyną? To wygląda tak że silnik potrafi więcej tylko coś go zmula przy sterowniu nożnym gazem. Pozdrawiam Was. Może ktoś pomoże.

sprawdź w jakiej pozycji jest przepustnica w momencie naciśnięcia pedału przyśpieszenia na maxa + sprawdź komputerem jaką pozycje pedału widzi przy wciśnięciu na maxa.