Klub MazdaSpeed

Wczoraj zaczęła mi się zapalać kontrolka akumulatora przy niskich obrotach, np. podczas postoju na światłach, jak tylko ruszę albo po prostu dodam gazu na luzie od razu gaśnie.
Domyślam się, że to coś z alternatorem, macie jakieś wskazówki co bywa najczęstszą przyczyną?
Dodam, że sam akumulator zmieniałem stosunkowo niedawno (4 miesiące temu), więc tu problemu nie podejrzewam.
Model6 GG 2004 1.8.

jmzgg2004 napisał(a):Model6 GG 2004 1.8.

proszę dodać tą informację do swojego profilu

Regulator napięcia do wymiany. Najprawdopodobniej wytarta szczotka, wymień szybko bo pójdzie komutator i w tedy dupa.

Poczytałem trochę w necie i wymiana szczotek czy regulatora to pikuś, ale z samym wyjęciem alternatora może być problem.
Da się to wyciągnąć od góry samemu, czy trzeba zdejmować koło i od dołu grzebać?

I jeszcze pytanko, jak pilna jest to sprawa, jak kilka dni jak pojeżdżę to nie przepalę czegoś?
Jeżeli sam nie dam rady (a jeśli nie wyjmę od góry to nie dam) to do mechanika umówię się chyba najwcześniej na przyszły tydzień, czy w tym czasie mogę jeździć robiąc ~30km dziennie?

Aha jeszcze jedno – to zapalanie się kontrolki pojawiło się wczoraj po ogromnej ulewie w wawie, kilka godzin po tym jak wjechałem za ogromną kałużę. Zastanawiam się, czy to możliwe, że np. pasek alternatora się jakoś zalał/zabłocił i się ślizga i stąd ten problem?

Kto ma Ci odpowiedzieć, skoro nikt nie zna faktycznego stanu Twojego alternatora.
Altki nie są drogie, możesz zakupić używkę, podmienić a swojego po demontażu naprawić i zostawić na czarną godzinę lub od razu sprzedać...

Najpierw to ja bym sprawdził faktyczne ładownie miernikiem.