Problem z uruchomieniem samochodu

Witam mam problem z uruchomieniem silnika w mojej Mazdzie 6 z roku 2003 z silnikiem 2.3 166 KM. Po powrocie z urlopu jakieś 1050 km samochód zaparkowałem na parkingu przestał całą noc, a następnego dnia chciałem pojechać na zakupy ale ni z tego ni z owego samochód po około 2 km zgasł w trakcie jazdy i nie chciał zapalić. Muszę zaznaczyć że przed urlopem ani w jego trakcie nie było z nim najmniejszych problemów. Samochód we wrześniu 2019 przeszedł kapitalny remont silnika z powodu obrócenia się panewek, po czym zrobiłem nim około 2000-2500 km i zrobiłem wymianę oleju u mechanika który owy remont przeprowadził.
Problem polega na tym że samochód kręci, "krztusi się"– tak jak by odpalał na sekundę, i dalej nic, kręci, kręci i kręci.
Po wykręceniu świec okazało się że jest tylko jeden "strzał" iskry i potem nic. Wymieniłem samodzielnie świece, kable wysokiego napięcia oraz moduł zapłonu, ale nic to nie pomogło. Próbowałem odpalania w "trybie awaryjnym" i jedyne co się zmienia to to że tylko kręci, nie ma momentu że się "krztusi". Auto stoi u mechanika od około miesiąca, twierdzi że wszystkie czujniki są ok. Szuka przyczyny ale już powoli zaczyna brakować mu pomysłów. Samochód przeszedł kapitalny remont silnika u tego samego fachowca, więc nijako to auto zna. Auto posiadam nie cały rok, ponieważ kupiłem je na koniec czerwca 2019. Miał ktoś może z Was taki problem ? Co pomogło ? Co może być przyczyną ? Jestem już naprawdę zdesperowany i mogę w ostateczności nawet zapłacić za informacje która pomoże uruchomić silnik mojej "Madzi".
Problem polega na tym że samochód kręci, "krztusi się"– tak jak by odpalał na sekundę, i dalej nic, kręci, kręci i kręci.
Po wykręceniu świec okazało się że jest tylko jeden "strzał" iskry i potem nic. Wymieniłem samodzielnie świece, kable wysokiego napięcia oraz moduł zapłonu, ale nic to nie pomogło. Próbowałem odpalania w "trybie awaryjnym" i jedyne co się zmienia to to że tylko kręci, nie ma momentu że się "krztusi". Auto stoi u mechanika od około miesiąca, twierdzi że wszystkie czujniki są ok. Szuka przyczyny ale już powoli zaczyna brakować mu pomysłów. Samochód przeszedł kapitalny remont silnika u tego samego fachowca, więc nijako to auto zna. Auto posiadam nie cały rok, ponieważ kupiłem je na koniec czerwca 2019. Miał ktoś może z Was taki problem ? Co pomogło ? Co może być przyczyną ? Jestem już naprawdę zdesperowany i mogę w ostateczności nawet zapłacić za informacje która pomoże uruchomić silnik mojej "Madzi".