Spadki napięcia

Postprzez Sebek183 » 24 paź 2018, 21:14

Witam,
od momentu kupienia Madzi (Listopad 2017) zauważyłem, że co jakiś czas przygasają światła mijania. Błędów nie mam żadnych. Przypuszczałem, że problemem są szczotki na alternatorze, które się po prostu kończą. Nie zdążyłem jeszcze tego sprawdzić a ładowanie padło całkiem więc oddałem alternator do regeneracji. Okazało, się że uszkodził się regulator napięcia więc został wymieniony na nowy a ja byłem pewny, że problem ze światłami minie. Niestety okazało, się że nic się nie zmieniło. Pogrzebałem trochę przy aucie i wymieniłem przekaźnik od świateł, niestety to też nic nie pomogło.

Poczytałem trochę forum i znalazłem informację o korodujących punktach masowych więc je wyczyściłem (pod filtrem powietrza i pod zbiorniczkiem płynu do spryskiwaczy). Dalej nic. Następnie wymieniłem główny przewód masowy idący od akumulatora do karoserii – niestety też nic nie pomogło.

Pobawiłem się trochę Forscanem i odkryłem, że spadki napięcia występują tylko kiedy klimatyzacja jest w trybie auto tzn. sprzęgło sprężarki co chwila się załącza i każde załączenie to spadek napięcia. Obejrzałem to sprzęgło i wszystko wygląda dobrze a sama sprężarka kręci się lekko.

Znowu trochę poczytałem i dowiedziałem, się że w kole pasowym alternatora jest sprzęgło jednokierunkowe, które mogło się zatrzeć. Mam już dwa różne koła ze sklepu (INA i VALEO), które planuję w tą sobotę wymienić. Obejrzałem sobie jednak alternator i wydaje mi, się że u mnie jest zwykłe koło pasowe przykręcone śrubą, nie widać aby miało jakieś sprzęgło w środku i ogólnie się różni od tych, które dostałem w sklepie. Zaczynam wątpić czy to będzie przyczyną mojego problemu.

Czy ktoś ma jakiś pomysł co jeszcze mógłbym ewentualnie sprawdzić jeśli wymiana sprzęgiełka alternatora nie pomoże. Jeśli chodzi o napięcia odczytane z forscana to napięcie na alternatorze oscyluje w okolicy 15V a za PCM'em 14,4. Podczas załączania sprężarki klimatyzacji napięcie spada chwilowo do około 12V co najbardziej widać po światłach jadąc w nocy. A może to jest normalny spadek i ten samochód tak ma. Dodam też, że nie ma różnicy czy samochód jest na biegu jałowym czy jedzie na wyższych obrotach.

Z góry dziękuje za jakiekolwiek informacje w tym temacie.
Początkujący
 
Od: 5 lis 2017, 12:13
Posty: 18 (0/3)
Skąd: Starachowice
Auto: Mazda 6 GY
1.8 PB 125KM
2003 rok

Postprzez KrzyzakMitsu » 24 paź 2018, 21:46

Nie wiem czy pomogę, ale się postaram – bo ostatnio oglądałem swój alternator, gdyż zamierzam przeprowadzić regenerację przez zmianę łożysk i szczotek (zestawy już kupione, NTN Japan).

Otóż akurat u mnie w L3 w 5-tce jest alternator Mitsubishi. Przerobiłem już ich kilkadziesiąt i zrobiłem doktorat w tych altkach bo często użytkownicy Galantów narzekają na przygasające światła na wolnych obrotach.

Otóż regulator napięcia jest tam sterowany przez ECU (komputer wtrysku) i bada dV na akumulatorze i steruje napięciem ładowania czasem obniżając je do 12.5V na wolnych obrotach.

Wtedy ludzie oddają alternator do regeneracji gdzie zmieniają im regulator napięcia na chińskie g...o z prasowanego ryżu i dość często i dość szybko to coś pada, czasem ciągnąc za sobą pewne urządzenia...

Nie warto więc dawać do wymiany, ale jeśli masz analogiczny alternator to możesz odłączyć jeden z kabelków sterujących napięciem ładowania. Niestety nie pomogę bo nie wiem, który jest odpowiedzialny – w Mitsu ten kabelek mamy na forum opisany, najłatwiej (zamiast rozcinać przy wtyczce) wypiąć go w skrzynce bezpieczników. Przejrzyj schematy elektryczne, może znajdziesz stosowny opis.
Ostatnio edytowano 25 paź 2018, 18:24 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: przekleństwa
Forumowicz
 
Od: 1 paź 2018, 19:44
Posty: 456 (17/14)
Auto: Mazda 5, Galant E32 i EA5, Leon 5F

Postprzez Sebek183 » 26 paź 2018, 19:08

Dzięki za odpowiedź.

Trochę boję się odłączyć ten kabelek bo przeglądałem schematy i widzę, że jeden regulator jest w alternatorze a drugim jest tak jakby PCM. Na wyjściu alternatora jest 15V i to jest jak najbardziej prawidłowe i wydaje mi, się że jak pominę sterowanie napięciem przez PCM (który reguluje napięcie do max 14.4) to 15 V będę miał w całym samochodzie a to raczej jest nie wskazane. Chyba, że źle myślę?

Zapomniałem jeszcze napisać w pierwszym poście o tym, że miałem sprawdzany akumulator i jest w 100 % sprawny.

A o oto wykresy napięcia:

Bez włączonej klimy:
Obrazek

Z włączoną klimą w trybie auto:
Obrazek

Czy mógłby ktoś porównać czy u siebie podłączając forscana jest tak samo? Najlepiej ktoś z silnikiem 1.8. Może po prostu tak ma być i trzeba się przyzwyczaić do przygasających świateł. Jutro jeszcze będę sprawdzał alternator, głównie to koło pasowe.
Początkujący
 
Od: 5 lis 2017, 12:13
Posty: 18 (0/3)
Skąd: Starachowice
Auto: Mazda 6 GY
1.8 PB 125KM
2003 rok

Postprzez Sebek183 » 5 lis 2018, 18:00

Okazało, się że w silniku 1.8 na alternatorze jest zwykłe koło pasowe bez żadnego sprzęgła gdyby ktoś potrzebował takiej informacji.

Mimo to udało mi się rozwiązać problem. Przyczyną okazał się za mały akumulator. W prawdzie byłem na jego sprawdzeniu w sklepie ale ani ja ani sprzedawca nie zwróciliśmy uwagi, że może być źle dobrany. Miałem włożony 45Ah, powinien być min 60Ah a ja wymieniłem na 70Ah i teraz problem jak ręką odjął. Tyle dobrego w całej sytuacji, że szukając przyczyny nie poniosłem dużych kosztów poza przekaźnikiem świateł (15zł) i nowym akumulatorem (290zł), który siłą rzeczy i tak był do wymiany.
Początkujący
 
Od: 5 lis 2017, 12:13
Posty: 18 (0/3)
Skąd: Starachowice
Auto: Mazda 6 GY
1.8 PB 125KM
2003 rok

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6