Klub MazdaSpeed

Witam
Od dwóch dni jestem posiadaczem mazdy 6.
Auto wyposażone jest w instalację lpg BRC.
Po przelaczeniu na gaz, auto ma problem z utrzymaniem obrotów (falują). Zapala się CHECK. Błąd P0301 – wypadanie zapłonu cylinder 1. Gdy błąd już się świeci, obroty są w miarę w normie. Świece i przewody są nowe.
Czy moze to byc wina ustawień lpg czy silnika? Miał ktoś z Was coś takiego? Wizyta u gazownik a w piątek, lecz nie daje mi to spokoju ...
Na bp wszystko jest ok. Z góry dzięki za pomoc

zerknij tu:
viewtopic.php?f=107&t=145347

Widziałem ten temat – niestety nie ma tam nic konkretnego

Jesli objawy wystepuja tylko na gazie to problem wydaje sie byc typowo zwiazany z LPG. Jedz do ogarnietego gazownika i niech Ci sprawdzi auto, mozliwe ze z wtryskami masz cos nie tak. Swiece i przewody nowe, wiec z zapłonem wydaje sie byc wszystko ok.
Jest jeszcze cewka, sprawdzales ja moze ? Chociaz jak z nia by cos bylo to objawy byly by tez na pb a tego nie masz.

sprawdź filtry od lpg, są 2 , kosztują grosze, możliwe że wtrysk się kończy, lub się przytkał, bez ogarniętego gazownika się nie obejdzie

Sprawdź najpierw kompresje na cylindrach, jak będzie okey szukaj problemu w instalacji lpg. Auto masz od dwóch dni, więc nie wiesz czy na benzynie tak nie jest czy nie, a w ten sposób mocno zawęzisz krąg poszukiwań.

Hej, od razu dodam ze przeszukałem wszystkie wątki z błedem OBD2 : P300 jednak nadal nie pokrywa się to w 100% z tym co się dzieje u mnie. Moja M6 to 2004 benzyna 2.0 + LPG Stag 4 Plus + ACW01 (210tys. na liczniku z czego 70tys. km na LPG – przebieg sprawdzony). Wszystko poniżej sprawdzałem na benzynie, żeby wykluczyć problem z instalacją LPG.
Świeżo wymienione: świece (NGK), kable wysokiego i cewka.
Objawy: na zimnym silniku tuż po odpaleniu czuć ze buja silnikiem , nierówna praca – strzelam ze nie pali jakiś cylinder. Przy ruszaniu zamula poniżej 2tys obrotów potem jest ok. P300 wyskakuje po przejechaniu kilkudziesięciu metrów a czasem po 2 dniach. Jak kasuje błąd na ciepłym silniku to czuć lekkie zafalowanie obrotów ale na ciepłym silniku jedzie jak trzeba, przyśpiesza i nie szarpie. Zmierzyłem nawet czas od 0-100km/h i wyszło mi 9,8s więc książkowo. Na jałowym okolo 760 obr/min. P300 wyskoczył mi tylko raz na długiej trasie ~300km.
Sprawdziłem macalnie gumowy przewód od filtra do przepustnicy – niby cały. Czytałem czyszczeniu o przepływomierza (MAF) i przepustnicy. Ale nie zabieram się za to zanim wykluczę inne teorie. Jestem ciekaw czy ktoś ma inne pomysły? Szczelność zaworów będę wkrótce sprawdzał. Jakieś inne sugestie?

Dodatkowe info: spalanie zawyżone (miasto LPG: 13-14l/100km, trasa (140km/h 11-12l/100km)
Nie bierze oleju.

A kiedy sprawdzałeś luz zaworowy?

No nie, a to przez to możne być taki objaw ze na rozgrzanym silniku wszystko jest ok ?
Co ile powinno się sprawdzać luz w benzynach? bo wg instrukcji dotyczy to tylko diesla (co 120tys. km)
Czy luzy "wyjdą" też przy badaniu ciśnienia na zaworach (czy jak tam się fachowo nazywa ten pomiar) ?

Pomiar kompresji.
Luzy zaworowe jeżdżąc na LPG dobrze byłoby sprawdzać co 30kkm. Na benzynce też wypadałoby by raz na 100kkm sprawdzić.
Dokładnie takie objawy mogą być jak opisujesz. Koszt regulacji nie jest ogromny ani skomplikowany.

Z tego co wyczytałem w innych wątkach to z tą regulacją jest jednak problem (silnik 2.0 , 141 KM LF-DE przedlift -regulacja szklankami) i wiąże się to z demontażem głowicy , wymianą rozrządu i taką akcją na 1,5 – 2 tys PLN – zgadza się ?

No nie przeszła u mnie ta wersja z zaworami, sprawdziłem kompresję.

Wg tej instrukcji dla silnika LF:
https://translate.googleusercontent.com ... EVwcd6iEgA
Standard to około 14 bar
minimum to 10 Bar
Wyszło około 12 Bar na każdym cylindrze więc chyba OK ?

Dodatkowo znalazłem instrukcję diagnostyki m.in dla silnika LF:
http://translate.google.com/translate?h ... 03200.html
Wg której (chyba w kolejności ) przyczyną może być :
• Uszkodzony czujnik wału korbowego
• Uszkodzony czujnik wałka rozrządu
• Cewka jest uszkodzona (odpada – wymieniona)
• Usterka systemu zapłonowego (odpada – sprawdzone)
• zanieczyszczony czujnik MAF
• Fałszywe powietrze w układzie dolotowym (między czujnikiem MAF a kolektorem dolotowym)
• Uszkodzona pompa paliwa (odpada – sprawdzalem tez tylko na LPG)
• Uszkodzony regulator ciśnienia (w pompie paliwowej) (odpada – sprawdzalem tez tylko na LPG)
• Linia paliwowa zatkana (odpada – sprawdzalem tez tylko na LPG)
• Filtr paliwa zatkany (odpada – sprawdzalem tez tylko na LPG)
• wyciek paliwa w przewodzie paliwowym (odpada – sprawdzalem tez tylko na LPG)
• Zbiornik paliwa jest pusty (odpada – sprawdzone)
• Słaba jakość paliwa (odpada – sprawdzone – zalane 98 i przejeżdzone)
• Uszkodzony jest korek wlewu pary wodnej (??? gdzie to? )
• Uszkodzony zawór PCV
• Uszkodzony zawór EGR
• Węże ssące uszkodzone lub źle podłączone
• Odpowiednie wtyczki i połączenia są uszkodzone (coś jeszcze oprócz zapłonu?)
• Usterka w okablowaniu (odpada – sprawdzone)
• Niewystarczająca kompresja (odpada – sprawdzone)
• Zmienny czas pracy zaworu (LF, L5)

Co sądzicie o opisanych na początku objawach i wyboldowanych pozycjach? Pasują do błędu P0300 jako prawdopodobne przyczyny ? Ile mechanik skasuje mnie za sprawdzenie tych pozycji ?

Cewka nowa czy używana? Moze to sonda lub katalizator

A co ma piernik do wiatraka katalizator do wypadania zaplonu

moj znajomy miał wypadanie zapłonu równiż w maździe i musiał wymienic sonde i katalizator prawie 2 tys złotych

Z lambdo to ok ,no ale z katem to dal sie w [tiiit] z robic ,osobiscie przerabialem awarie kata nie mam go wcale znaczy sie dwuch

mylisz się

Tz z czym sie myle ,ze jak zepsuty kat to nie przekroczysz 3tys obrotow bo silnik nie oddycha,kat sie zapycha lub wypala tak ,czy jeszcze moze cos mu byc

Witam. Jak w temacie. Jestem już zrezygnowany i wkur....
Mam mazda 6 2.0 benzyna gaz. Od jakiegoś czasu pali się kontrolka check engine .
Odpalam auto na mrozie na zimnym silniku. Wydaje się że że chodzi w miarę równo. Po rozgrzaniu silnika zaczyna mrogac ta kontrolka . Auto traci moc. Nie równo chodzi silnik klekocze. Na kompie wyskoczyły wypadanie zapłonu. Byłem u gazownika na kontroli. Wszystko ok. Wymiana wszystkich świec . Jakby trochę lepiej chodził ale to trwało kilka dni. Teraz są dni kiedy to wypadanie zapłonu jest do przełknięcia . Nie ma aż takich problemów dużych z jazdą ale są dni że po prostu żeby jechać trzeba naprawdę się namęczyć . Wysokie obroty i wtedy samochód jakoś się kula. Cewki byłem sprawdzić. Niby dobre . Gościu mi włożył od mazdy 3 niby pasowały a nierówno nadal chodził silnik. Reasumując. Wypadanie zapłonu na ciepłym silniku. Na benzynie trochę lepiej chodzi ale i tak wypada zapłon. Na gazie tragedia. Co to może być. Ostatnio przeczytałem przepustnicę bo falowało. Już nie faluje. Chodzi nie równo silnik.
Dużo więcej pali gazu. Uwaga! Mam do wymiany uszczelkę pokrywy silnika.. delikatny wyciek oleju... Czy to moze być powód?

A luzy zaworowe jak tam?