Klub MazdaSpeed

Witam.

Posiadam Mazda 6 I generacji z silnikiem 2.0 141 KM z rocznikiem 2002. Problem jest przy prędkości 120 km/h i wzwyż. W aucie pojawia się takie charakterystyczne "buczenie", jakby od strony silnika. Mechanik zdiagnozował , że do wymiany jest poduszka silnika. Rzeczywiście była, ale problem nadal pozostał. Proszę o jakieś rady, co mam z tym faktem zrobić.

Czy owo buczenie zwiększa się wraz z prędkością? Wciśnięcie sprzęgła powoduje jakaś zmianę?

Tak, zwiększa się wraz z prędkością. Wciśnięcie sprzęgła ? Możesz bardziej rozwinąć Swoją myśl.

A łożyska w kołach są ok?

Łożyska były sprawdzane i jest wszystko ok.

Jeżeli po wciśnięciu sprzęgła cisza to może być odpowiedzialne przeniesienie napędu. Np u mnie w hondzie od ok 100km/h zaczyna buczec, dźwięk zmieniający amplitudę, nie rosnący liniowo.. jak wcisne sprzęgło to jest ok, czyli pewno łożyska w skrzyni lub łożysko oporowe, choć u mechanika jeszcze nie byłem więc narazie gdybanie.

Ja zamierzam odwiedzić mechanika w czwartek, także zdam relacje.

ijak wiadomo co było z autem nie tak? mam podobny problem pow 120 km/h zaczyna buczeć. łożyska kół sprawdzone, wydech- katalizator ok, macie jakieś pomysły co to może być. wciśniecie sprzęgła nie zmienia buczenia. help

A może po prostu huczą ci kiepskie opony ?

Niestety ten typ tak ma. Mam to samo, a raczej miałem i sprzedałem mazdę. Niestety. Wydech w oryginale, wszystko sprawne a taka niestety budowa nadwozia i charakterystyka silnika, że przy 3000-3500 buczy jak stary jelcz.

wydech sprawdzony, opony na pewno nie (na letnich 16 to samo 15 zimowe nowe), jeździłem dla porównania taką samą 6 i to nie występowało. U mnie wycie na zimnym, rozgrzanym silniku od 3500 obr/min, obojętnie na jakim biegu, wrzucenie na luz nie zmienia tego wycia, w podwoziu nic luźnego nie ma podejrzewam poduszki silnika- może coś rezonuje, ciśnienie ok, przepustnica wyczyszczona, uszczelki kolektorów wymienione, filtr powietrza szczelny, zawory nie stukają, olej wymieniony, łożyska kół wymienione. Do 120 km/h można jeździć jest ok ,ale z racji że co jakiś czas mam kurs nad morze autostradą nie idzie wytrzymać. pomysłów już nie mam a i lekko drży mi buda na wolnych obrotach stąd pomysł o rezonansie przez poduszki silnika.

W 6 moich rodziców to samo. Duże buczenie powyżej 120km/h i drżenie na wolnych obrotach. Wydech szczelny, poduszki wymienione – brak różnicy po wymianie, sprzęgło też nowe (stare się kończyło i było podejrzenie że to to, ale problem nie zniknął). Zostało jeszcze koło pasowe wału korbowego, ale nie chce mi się wierzyć że ono może tak huczeć i drgać.
Auto ma ponad 250kkm z lpg.
Z drżeniem to nie mam już pojęcia co może być przyczyną, a z hałasem to pewnie tłumiki powypalane, ale nie wiem kompletnie na co wymienić, żeby po paru miesiącach nie było to samo..

mogą być spawy

u mnie wymieniony końcowy tłumik i wymieniona ta uszczelka miedzy katalizatorem a kolektorem i też nic nie pomogło , nie ma żadnych przedmuchów, gumy co podtrzymują tłumik też nowe. Spróbuję z tymi poduszkami jak nie pomoże to Madzia do żyda idzie chyba po 6 latach razem:(

Trochę przykro mi to pisać, ale włożyłem wiele czasu i pieniędzy w wyciszenie mazdy. Niestety, choć poprawa była znaczna, to szału nie było.

Teraz przesiadłem się na C4GP (rodzina się powiększa). Przy 150km/h jest o decybel cichszy od mazdy po wyciszaniu. A to przecież minivan z hektarami okien i połaciami blach. Diesla i opon w ogóle nie słychać. Jedynie spokojny szum powietrza narasta z prędkością.

Trochę nie można tu porównywać diesla z benzyną – inne drgania, inny rezonas czy co tam jeszcze, ale rozumiem sens wypowiedzi
Na razie jak widzę problem dotyczy w zasadzie tylko benzyn.
A masz czas i ochotę podsumować co zrobiłeś w maździe, co przyniosło największy efekt (trafiłem kiedyś na temat kogoś kto relacjonował wyciszanie 6, ale nie pamiętam czy to byłeś Ty czy nie)

Czasami osłony katalizatorów, czy innych części podwozia przy danych obrotach zaczynają właśnie buczeć. Polecam sprawdzić czy buczenie jest na danych obrotach na zimnym, a potem na ciepłym silniku a potem sprawdzić na obrotach wyższych o 1000 czy 1500. U mnie w aucie tak buczało od przegnitej osłony katalizatora przy ~2400 obrotów i przy ~2600 puszczało a po rozgrzaniu silnika buczało tylko sporadycznie.

PP89 napisał(a):ale nie pamiętam czy to byłeś Ty czy nie)

Tak, Darek vel thesilent najwięcej tam wprowadził usprawnień w walce z hałasem w m6.

Ps. Dareczku a dlaczego zrezygnowałeś z Q7? i w to miejsce C4?

Ten post został usunięty przez thesilent 10 lut 2017, 18:12.
Powód: kopia

jachu36 napisał(a):Ps. Dareczku a dlaczego zrezygnowałeś z Q7? i w to miejsce C4?

Oglądałem 3 sztuki Q7, 2 szt. R500 i jednego R350CDI. Auta za 50-80tys. PLN a takie złomy, że głowa mała. Nie miałem szczęścia i na razie jest Cytrynka.

Co do tematu, to z mojego śledztwa wynika, że buczą najmocniej 2.0 benzyna 141KM.

Tutaj mój filmik przed wyciszeniem



I po wyciszeniu: