Strona 1 z 1
Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
8 wrz 2016, 03:01
przez rafal135
Witam wszystkich,
Przejdę od razu do rzeczy.
1) Madzia telepie przy zmianie biegów (w sensie, muszę o wiele ostrożniej operować sprzęgłem, żeby było płynnie.) Słyszałem, że ten typ tak ma, ale czy na pewno nic nie dzieje się innego? Sprzęgło ogólnie chodzi płynnie, łapie tak w połowie. Co i jak można sprawdzić?
2) Co do sprzęgła. Twarde jak cholera. Też podobno ten typ tak ma. Ale czasami wydaje mi się, że chodzi trochę lżej, czasami trochę ciężej (nie ma znaczenia czy silnik rozgrzany/zimny – czasami ciężej, czasami lżej) Planuję wymienić płyn hamulcowy i wszystko poodpowietrzać. Polecacie jeszcze coś? Co, gdzie przesmarować? Przyjrzeć się wysprzęglikowi?
3) Potrafi potelepać też przy delikatnej jeździe. Tzn. Jade na dwójce, około 2tyś obrotów, może mniej. Gdy puszczę gaz – potrafi szarpnąć. Gdy wtedy dodam – też. Na wyższych obrotach wszystko ok, na wyższych biegach też. Ogólnie nie ma problemów przy przyśpieszaniu. Zbiera się jak rakieta, ładnie wkręca się na obroty. Obroty na biegu jałowym w granicach 740-780. Czasami lekko drygają gdy włącza się klima (ale to chyba normalne?) Na wyłączonej klimie równiutko.
Oczywiście wszystkie w/w objawy są na Pb jak i na LPG, co więcej występowały przed założeniem LPG.
Jeszcze co było robione:
– czyszczenie przepustnicy, przepływomierza
– wymiana świec i przewodów
Zastanawiam się na wymianą cewki, ale trochę sie wykosztowałem i nie chcę kupować w ciemno. Nie ma może kogoś w okolicach Płocka (+– 100km), kto byłby łaskawy i przełożył swoją cewkę na chwilę do mnie?
Pozdrawiam.
Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
8 wrz 2016, 17:53
przez thesilent
a jakim cudem mazda z 2003 roku ma 147KM?
Co do tematu, to ciekawe jaki masz przebieg, bo w naszych mazdach dość szybko padają sondy lambda. Wystarczy sprawdzić interfejsem, a najlepiej pojechać na analizę spalin. Jak sonda siada, to komp źle dobiera dawki paliwa (najczęściej leje za dużo, bo sonda traci czułość) i się zaczyna poszarpywanie, wahania wolnych obrotów, potem moc spada, spalanie rośnie (szczególnie w mieście).
Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
8 wrz 2016, 17:58
przez rafal135
Przepraszam, to jest 141KM – mój błąd.
Przebieg niby 150tyś. Wolne obroty są ok, przy gazowaniu też idzie równo, spalanie pb około 8.5l (miasto) gaz 10-11l.
Analiza spalin, wykaże że sonda jest walnięta? Czy pewniejsze się zbadanie samej sondy?
PS. a w tych Mazdach jest EGR? Bo nie mogę go zlokalizować. Może tam bym zajrzał i przeczyścił.
Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
8 wrz 2016, 18:06
przez thesilent
no najlepiej sondę sprawdzić na badaniu spalin, bo ona odpowiada za ich odpowiedni skład. Jeśli na interfejsie pokaże, że jakoś tam pracuje, a na badaniu wyjdzie, że za bogata mieszanka, to sonda do wymiany.
EGR jest pod cewką zapłonową przykręcony do bloku silnika.
Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
8 wrz 2016, 18:13
przez rafal135
To jutro pojadę przebadać spaliny. A co do EGR'u. Dostanę się do niego od góry? Po demontażu cewki? Czy trzeba od dołu? I jeszcze się zapytam, zaślepiałeś go może?
Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
8 wrz 2016, 18:20
przez thesilent
Awaria EGR w benzyniakach to mega rzadkość. Demontaż jest kłopotliwy, jest on dość zabudowany a do tego jest chłodzony cieczą.
Ja nie zaślepiałem, to nie diesel

Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
8 wrz 2016, 19:19
przez rafal135
To zostawię go na razie w spokoju, jutro przebadam spaliny i zobaczymy co dalej.

Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
8 wrz 2016, 20:09
przez thesilent
oczywiście to tak na szybko, co mi do głowy przyszło. Jak to zwykle bywa, przyczyn może być miliony hehe

Np. lewe powietrze, złe paliwo, przepływomierz, MAP, cewka również, kable, świece itd

Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
9 wrz 2016, 01:01
przez rafal135
No, ale trzeba zacząć sprawdzać po kolei

Kable i świece nówki. Przepływomierz czyszczony, ale nie wiadomo czy nie walnięty. Można to jakoś zdiagnozować? (inaczej niż kupić nowy

)
Co to jest MAP? I może masz jakiś rady jak wybadać czy idzie gdzieś lewe powietrze?
Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
10 wrz 2016, 09:46
przez thesilent
MAP to jest czujnik podciśnienia kolektorze dolotowym. Jest umieszczony z przodu, na dole kolektora.
Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
10 wrz 2016, 13:38
przez DeviS
Z tego co opisujesz to raczej takie typowe wady dla M6 przedliftem

Trzeba bardzo plynnie i delikatnie operowac pedal sprzegla aby nie szarpalo poniewaz sprezyny na tarczy sprzegla sa zrobione ze zbyt twardego materialu ktory dobrze nie amortyzuje i powoduje takie szarpniecia

pojezdzisz troche dojdziesz do wprawy zmiany biegow
Druga kwestia to moze trzrba nasmarowac ta tuleje po ktorej chodzi lozysko oporowe sprzegla. Robilem to u siebie i sprzeglo zdecydowanie lzej chodzi ale zabieg trzeba ponawiac co jakies 15tys km (tak jest u mnie)

Trzecia kwestia to podejrzewam poduchy silnika ktore nie sa mocna strona tego auta. Wymienialem je u siebie na nowe zamienniki i to byl zdecydowanie zly wybor. Najlepiej kupic uzywki w dobrym stanie

Przymierzam sie do tego ponownie i mam w planach wsadzic od polifta o ile sa takie same bo tam nie bylo takiego problemu


Napisane:
10 wrz 2016, 17:40
przez rafal135
Dzięki za odpowiedź DeviS.
Z każdym dniem coraz płynniej mi się zmienia, także jest ok

Druga kwestia to moze trzrba nasmarowac ta tuleje po ktorej chodzi lozysko oporowe sprzegla.
Możesz jakoś wytłumaczyć gdzie się do tego dobrać?
Trzecia kwestia to podejrzewam poduchy silnika ktore nie sa mocna strona tego auta.
Początkowo też na nie stawiałem, ale sprawdzałem to tylko w 'warunkach domowych'. Ręczny, jedynka i próba gwałtownego ruszenia, to samo na wstecznym. Żadnego stuku nie było słychać. Ale w przyszłym tygodniu będą na kanale zabezpieczał podwozie na zimę to przyjrzę się dokładniej poduchom.
Co do spalin, wszystko w normie. Lambda miała bodaj 1.1, norma jest podobno do 1.3. Także wygląda ok. Diagnosta ogólnie powiedział, że bardzo ekologiczne auto


Napisane:
12 wrz 2016, 12:36
przez DeviS
U mnie tez na poczatku nie bylo zadnego stuku slychac a jednak poduchy nadawaly sie do wymiany, szczegolnie ta pod akumulatorem

Masz moze wibracje na biegu jalowym ktore sa przeonoszone do kabiny (fotele, kierownica,) ?
Jesli chodzi o sprzeglo i te smarowanie to w wolnej chwili postaram sie znalezc watek ktory dotyczyl tego, tam jest ladnie wszystko wyjasnione wraz ze zdjeciami

Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
13 wrz 2016, 02:12
przez rafal135
O kurde. Dokładnie – coś mi wibruje na jałowym, kierownica może nie aż tak, ale fotele i ogólnie jakby karoseria w środku. Może jutro (w sumie dziś) się zmobilizuje i podjadę sprawdzić te poduchy, bo to może być to, skoro piszesz też o tych wibracjach.
A powiedz mi, wymieniałeś wszystkie poduchy jakie są (drogo Ci wyszła ta przyjemność?)
Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
13 wrz 2016, 10:06
przez DeviS
Wymienialem wszystkie na nowe zamienniki ale one sa nic nie warte, tylko wydalem kase nie potrzebnie.... Najlepiej znalezc uzywane ORYGINAL w dobrym stanie i najlepiej od wersji poliftowej (wydaje mi sie ze sa takie same) bo tam nie bylo takiego problemu z poduchami

Re: Szarpnięcia przy spokojnej jeździe, zmianie biegów.

Napisane:
3 sty 2017, 01:25
przez deadzik
rafal135, co prawda mam polifta, ale może coś wniosę i pomogę w wątku. Odnośnie sprzęgła, u mnie było mega twarde, aż bolała mnie lewa stopa i kolano od jazdy po mieście w korku. Pomogła wymiana sprzęgła przy przebiegu niecałych 200.000km. Okazało się, że łożyska oporowego w zasadzie już nie było, latało jak grzechotka, a i sam docisk był dość mocno zużyty i lekko przegrzana tarcza. Po wymianie sprzęgła na Aisin – niebo a ziemia, jest cywilizowanie jak w normalnym aucie, korki już nie męczą. Nie wierzę, że nawet w przedlifcie ma być twardo i brutalnie dla lewej nogi.
Co do podszarpywania, jestem świeżo po przerobieniu tematu sondy lambda, tej pierwszej, w polifcie 5-przewodowej przed katem, w przedlifcie 4-przewody. Ponoć w benzyniakach wytrzymują przebiegi rzędu 160-200k km i to się w moim przypadku sprawdziło, bo problemy zaczęły się przy przelocie rzędu 205-207k km. Początkowo podszarpywało przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu. po kolejnych tygodniach zaczęła się szarpanina już konkretna w zakresie między 2000-3500 obr/min przy normalnym przyspieszaniu w ruchu ulicznym, czyli na tzw. pół gwizdka. Jeśli dało się w palnik do spodu, podszarpywania w tym zakresie nie było. Wolne obroty miałem równe, spalanie jakoś bardzo nie wzrosło, kwestia bardziej sezonowości i zimna. Były teorie, że EGR się zacina, były teorie że świece, cewki, przepustnica, przepływka. Przepustnica czyszczona, przepływka i EGR też i nic, to samo, o świece też zawsze dbam. Co ciekawe ta sonda nie wywala jakiegokolwiek błędu i jest trudno mierzalna. Po wymianie na NTK jak ręką odjął – brak szarpania w tym zakresie obrotów, a i auto stało się płynniejsze przy operowaniu przepustnicą.