Problem z obrotami-po wciśnięciu sprzęgła falują obroty 2500-3000.

Witam!
Zwracam sie z prosba o pomoc forumowicze i szczesliwi posiadacze mazdy 6!
Ostatnio mialem lekki wypadek wjechalem w tyl jeepa. Uszkodzilem przod tzn. kolektor ssacy maska i chlodnice no i troszke linki mi sie naciagnely od tempomatu i gazu ale wyluzowalem je i jest ok ale MAM DUZY PROBLEM. Wszystko zostalo wymmienione na sprawne ( uzywany kolektor, chlodnica, przepustnica , zderzak) zostalo wszystko zamontowane.
A teraz problem:
Oczywiscie przed kolizja wszystko bylo cacy. Palilo na dotyk obroty byly optymalne nic sie nie dzialo nigdy.
Gdy odpalam auto jest ok obtoty lekko skacza ale zostaja przy okolo 900-1000 na biegu jałowym, lecz gdy zaczynam jechac autem. wrzucam 1 do okolo 3 tysiecy 2 do 3000 tysiecy 3 do 3 tysiecy (obrotow) itp. dynamiczna jazda wiadomo. Ale nagle przy hamowaniu np na skrzyzowaniu ze swiatlami wciskam sprzeglo hamuje a auto po wcisnieciu sprzegla ma obroty falujace kolo 2500-3000 obrotow. Przygazuje go troche raz dwa trzy i obroty na postoju dopiero spadaja do tych w miare normalnych kolo 1000. Dzieje sie tez tak gdy poprostu jade autem mam okolo 2200 obrotow np na 4 biegu i wciskam poprostu sprzeglo i znowu obroty leca do 2500-300 i faluja w tych granicach. Kazdy opisuje tutaj problem falowania obrotow na niskich obrotach a ja mam problem z wysokimi po wcisnieciu sprzegla.
bardzo prosze o pomoc Panowie mechanicy chcialbym aby moje Mazda dalej jezdzila tak bezawaryjnie i przyjemnie jak przed ta kolizja. Łukasz
Zwracam sie z prosba o pomoc forumowicze i szczesliwi posiadacze mazdy 6!
Ostatnio mialem lekki wypadek wjechalem w tyl jeepa. Uszkodzilem przod tzn. kolektor ssacy maska i chlodnice no i troszke linki mi sie naciagnely od tempomatu i gazu ale wyluzowalem je i jest ok ale MAM DUZY PROBLEM. Wszystko zostalo wymmienione na sprawne ( uzywany kolektor, chlodnica, przepustnica , zderzak) zostalo wszystko zamontowane.
A teraz problem:
Oczywiscie przed kolizja wszystko bylo cacy. Palilo na dotyk obroty byly optymalne nic sie nie dzialo nigdy.
Gdy odpalam auto jest ok obtoty lekko skacza ale zostaja przy okolo 900-1000 na biegu jałowym, lecz gdy zaczynam jechac autem. wrzucam 1 do okolo 3 tysiecy 2 do 3000 tysiecy 3 do 3 tysiecy (obrotow) itp. dynamiczna jazda wiadomo. Ale nagle przy hamowaniu np na skrzyzowaniu ze swiatlami wciskam sprzeglo hamuje a auto po wcisnieciu sprzegla ma obroty falujace kolo 2500-3000 obrotow. Przygazuje go troche raz dwa trzy i obroty na postoju dopiero spadaja do tych w miare normalnych kolo 1000. Dzieje sie tez tak gdy poprostu jade autem mam okolo 2200 obrotow np na 4 biegu i wciskam poprostu sprzeglo i znowu obroty leca do 2500-300 i faluja w tych granicach. Kazdy opisuje tutaj problem falowania obrotow na niskich obrotach a ja mam problem z wysokimi po wcisnieciu sprzegla.
bardzo prosze o pomoc Panowie mechanicy chcialbym aby moje Mazda dalej jezdzila tak bezawaryjnie i przyjemnie jak przed ta kolizja. Łukasz