szlifowanie "szklanek"

Postprzez pawcio1017 » 21 maja 2015, 20:33

tadziol napisał(a):Utwardzona powierzchnia szklanki powoduje,że krzywka się po niej "ślizga",pomimo oczywiście zapewnienia smarowania olejem.Poza tym szklanka umieszczona jest pod krzywką w ten sposób,że krzywka naciskając i zwalniając zawór powoduje wykonanie przez szklankę ruchu obrotowego w gnieździe,co zapobiega "wybieraniu/zużyciu" w jednym tylko miejscu.
Szlifując szklankę pozbawiasz ją utwardzonej warstwy,a wtedy krzywka wałka szybko ją "wytrze" o ile sama nie zniszczy się wcześniej.


Z tym się zgadzam. Nurtuje mnie jednak co innego – jak to się ma do szlifowania szklanki "od spodu" (w miejscu styku szklanki i zaworu), bo podobno i takie zabiegi się wykonuje. Czy to również może wpływać jakoś ujemnie na trwałość? Pytam, bo przy pomiarze luzów okazało się, że są u mnie 4 takie szklanki (szlifowane właśnie od spodu). Jednak luzy są OK i zastanawiam się, czy mimo wszystko zmieniać czy można tak zostawić <oczy>

Tadziol wspominałeś że jak już to szlifuje się trzonek zaworu a nie szklankę. Mógłbyś wytłumaczyć dlaczego tak? <oczko>
Obrazek
Przedstawiciel Warmii i Mazur
 
Od: 21 kwi 2011, 12:31
Posty: 3867 (82/119)
Skąd: TORUŃ/BYDGOSZCZ/OSTRÓDA
Auto: jest:
Mazda MX-5 NC 2.5,
Mazda 3 BP,
była:
Mazda MX-5 NC 1.8,
Mazda 3BK,
Mazda 323f BA,
Mazda 323 BG,

Postprzez tadziol » 21 maja 2015, 22:08

Po pierwsze bo jest łatwiej,po drugie w razie czego można wymienić zawór (tańszy),po trzecie szklanka ma swój numer (znacznik wysokości).Z tym ostatnim to mniej więcej tak jakby przefrezować gniazdo wtysku w RF5/7 zastosować grubszą podkładkę i nie przekazać tego info następnemu (ewentualnemu) właścicielowi.
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez pawcio1017 » 21 maja 2015, 23:33

Ok, dzieki za wyjaśnienie <oczko>
Obrazek
Przedstawiciel Warmii i Mazur
 
Od: 21 kwi 2011, 12:31
Posty: 3867 (82/119)
Skąd: TORUŃ/BYDGOSZCZ/OSTRÓDA
Auto: jest:
Mazda MX-5 NC 2.5,
Mazda 3 BP,
była:
Mazda MX-5 NC 1.8,
Mazda 3BK,
Mazda 323f BA,
Mazda 323 BG,

Postprzez rymko » 22 maja 2015, 16:55

:)
Ktoś oprócz mnie ma szlifowane szklanki i luzy w normie <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 14:23
Posty: 482 (2/6)
Auto: Mazda 6I 2.3 2007 A-spec/AT

Postprzez tadziol » 22 maja 2015, 20:08

wielu ludzi jest diabetykami i wyniki mają w normie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez wasilek » 3 wrz 2015, 09:18

[quote="rymko"]akoś na nowe szklanki nie dano mi tereminu 3 dni, tylko 2 tygodnie

Dokładnie. Ja też przerabiałem ten temat. Na jedną czekałem ponad 2 tygodnie.... Oczywiście zamawiałem w Fordzie 1/3 ceny w Mazdzie :)
Forumowicz
 
Od: 14 sie 2012, 13:20
Posty: 118
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda6 (GG / GY) 2.0l benzyna Sport Kombi Exclusive
141 KM LF-DE 2003

Postprzez janow » 20 paź 2015, 23:32

tadziol napisał(a):Po pierwsze bo jest łatwiej,po drugie w razie czego można wymienić zawór (tańszy),po trzecie szklanka ma swój numer (znacznik wysokości).Z tym ostatnim to mniej więcej tak jakby przefrezować gniazdo wtysku w RF5/7 zastosować grubszą podkładkę i nie przekazać tego info następnemu (ewentualnemu) właścicielowi.


Szlifowanie płaszczyzny współpracy z krzywką wydaje mi się ryzykownym rozwiązaniem, ale płaszczyzna styku z trzpieniem zaworu już mniej. Powiedzcie jak to zrobić – jakie narzędzie tokarskie użyć (bo jeśli sobie dobrze wyobrażam to od tej strony szlifierka płaszczyznowa nie pomoże)?
Ewentualnie trzpień zaworu – to rozwiązanie szczęśliwsze niż modyfikacja szklanki, bo umożliwia nadal dobór nowych szklanek. Powiedzcie jednak czy da się poprawnie zeszlifować trzonek bez demontażu zaworu (głowicy) ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2012, 17:16
Posty: 66
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 GH Sport 2.5

Postprzez krisKross » 18 lis 2018, 14:37

Ludzie to jakieś wariactwo, po co robić takie rzeczy. Przecież spodnia część krzywki to powierzchnia niepracująca, a więc powierzchnię azotowaną można usunąć i nic sie nie stanie! Wystarczy na śmyrglówkę krążkową założyć papier 600 i zebrać te 0,2 mm, bez żadnego rozbebeszania silnika. 1000 PLN zostaje w kieszeni!!! Trzeba tylko zabezpieczyć szmatami klawiaturę, żeby nie naleciało wiórów. Metoda zastosowana przeze w dwóch Toyotach , Corolla i Corolla Verso. Po operacji zrobiły kolejne 30k i dalej jeżdżą. Wałek oczywiście nie uległ osłabieniu, bo i tak w tym miejscu ma większy przekrój.
Początkujący
 
Od: 18 lis 2018, 14:24
Posty: 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6