Strona 1 z 1

Piszcząca przepustnica – na wyłączonym silniku

PostNapisane: 24 sty 2015, 20:37
przez haryb
Dzisiaj przez przez przypadek dosłyszałem że coś piszczy mi pod maska w momencie kiedy przełączam kluczyk na zapłon. Po otworzeniu maski wyraźnie piszczenie jednostajne dobiega z przepustnicy. Po wyłączeniu zapłonu, jeszcze chwile piszczy następnie dziwnie piszczenie zmienia tonacje i cichnie.
Wyjąłem przepustnice, wyczyściłem ją, jednak nic to nie zmieniło. Co dodatkowo zauważyłem (chodź nie wiem czy to tak powinno być) w momentu wyłączeniu zapłonu, przepustnica otwiera się praktycznie całkowicie a następnie powoli zamyka i w tym momencie piszczenie znika.
Poniżej załączam plik WAV na którym nagrałem ten dźwięk przy włączaniu zapłonu i wyłączeniu zapłonu.

Dodatkowo dziwne jest to że, po podłączeniu komputera nie znalazł żadnych błędów oraz w jeździe nie widać żadnych dolegliwości, chodzi równiutko, zapala bez problemu, obroty wzorcowo 800obr/min, przyspiesza super i pali tyle co zawsze. Także poza tym odgłosem nic złego się nie dzieje. I teraz sam nie wiem czy tak było zawsze i teraz to tylko jakoś zwróciło mogą uwagę ? Czy też tak u Was jest ?
Czy może jest to jakiś pierwsza oznaka kłopotów z przepustnicą ?
Prośba o pomoc, podpowiedzenie co to może być i czy ktoś z Was miał coś takiego u siebie.
Mazda 6 2.0 benzyna kombi 2006

Plik z odgłosami:
https://oc.gratka.pl/public.php?service=files&t=7abe958733d6b1e95bde656a3056d2e9

Re: Piszcząca przepustnica – na wyłączonym silniku

PostNapisane: 25 sty 2015, 07:39
przez leonidas2
W ten sposób tb robi test ale piszczenie pojawia się w chwili gdzy robi test pełnego otwarcia a winna temu jest sprężynka która siedzi w środku , albo rolka silniczka , albo albo , ja rozbierałem kilka tb i w każdym przypadku było coś innego

Dopisano 25 sty 2015, 06:44:

nie przejmował bym się tym i jeżdził dalej

Dopisano 25 sty 2015, 07:04:



https://www.youtube.com/watch?x-yt-ts=1 ... r_embedded

jak to taki dżwięk to jest git

Re: Piszcząca przepustnica – na wyłączonym silniku

PostNapisane: 25 sty 2015, 13:37
przez haryb
Ten odgłos i reakcja po wyłączeniu kluczyka faktycznie wygląda tak samo, więc to test przepustnicy – OK.

P.S.
Ktoś z Was brał się za rozebranie takiej przepustnicy ?
By dostać się do mechanizmu trzeba było roznitowywać tą czarną plastikową pokrywkę, pod którą pewnie jest elektronika ? Czy można się dostać do środka bez roznitowywania i od innej strony ?

Pozdro
haryb