Mazda 6, 2.3L – kręci ale nie odpaliła po krótkim postoju.

Witam,
Dziś moja szóstka niemiło mnie zaskoczyła. Przejechałem nią krótki odcinek po bezproblemowym rozruchu po 3 dniowym postoju. Postała 20min na parkingu i już nie odpaliła. Objawy takie jak by nie docierało paliwo – kręci ale nie odpala.
Największy niefart jest taki, że stało się tak na terenie Warszawy więc przede wszystkim chciałbym się poradzić komu na terenie stolicy warto powierzyć ewentualną naprawę. Dodam że auto pewnie będzie trzeba ściągnąć lawetą z parkingu do warsztatu, więc chcę wybrać mądrze żeby nie zbankrutować.
Pytanie drugie – czy powodem może być słaby akumulator (zbyt niski prąd rozruchu) skoro rozrusznik kręci i to wielokrotnie?
Pół roku temu miałem taką sytuację, że po 2 tygodniowym postoju nie chciał odpalić, ale rozrusznik nie kręcił i słychać było tylko szybkie cykanie oraz czasem zegary wychylały się do końca przy próbach uruchomienia. Problem minął po przeczyszczeniu klemy (–) była na niej wręcz górka nagaru.
Drugie podejrzane w ostatnim czasie zachowanie, to falujące niskie obroty przy zimnym i ciepłym silniku (zarówno na PB i LPG) Przy zimnym w ostatnim czasie zaczęły falować bardziej, aż momentami komputer nie był w stanie wybronić auto przed zgaśnięciem. Po rozgrzaniu falowanie było znacznie mniejsze. 600-900obr.
Będę wdzięczny za każdą radę/sugestię.
Dziś moja szóstka niemiło mnie zaskoczyła. Przejechałem nią krótki odcinek po bezproblemowym rozruchu po 3 dniowym postoju. Postała 20min na parkingu i już nie odpaliła. Objawy takie jak by nie docierało paliwo – kręci ale nie odpala.
Największy niefart jest taki, że stało się tak na terenie Warszawy więc przede wszystkim chciałbym się poradzić komu na terenie stolicy warto powierzyć ewentualną naprawę. Dodam że auto pewnie będzie trzeba ściągnąć lawetą z parkingu do warsztatu, więc chcę wybrać mądrze żeby nie zbankrutować.
Pytanie drugie – czy powodem może być słaby akumulator (zbyt niski prąd rozruchu) skoro rozrusznik kręci i to wielokrotnie?
Pół roku temu miałem taką sytuację, że po 2 tygodniowym postoju nie chciał odpalić, ale rozrusznik nie kręcił i słychać było tylko szybkie cykanie oraz czasem zegary wychylały się do końca przy próbach uruchomienia. Problem minął po przeczyszczeniu klemy (–) była na niej wręcz górka nagaru.
Drugie podejrzane w ostatnim czasie zachowanie, to falujące niskie obroty przy zimnym i ciepłym silniku (zarówno na PB i LPG) Przy zimnym w ostatnim czasie zaczęły falować bardziej, aż momentami komputer nie był w stanie wybronić auto przed zgaśnięciem. Po rozgrzaniu falowanie było znacznie mniejsze. 600-900obr.
Będę wdzięczny za każdą radę/sugestię.