Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich
chciałbym się podłączyć do tematu.
a mianowicie, kupiłem mazde 6 z silnikiem 1,8 z 2003 roku,
podczas zakupu testowałem ją w mieście i ogólnie super wrażenie.
ale śmigam często po niemieckich autostradach, i powiem wam że jestem w szoku.
przy ok 4000 obr. hałas jest wg. mnie nieakceptowalny, to buczenie bardzo męczy.

mam wielką nadzieje że jest to jakiś problem do rozwiązania bo auto mi się podoba i przy niskich predkościach jest dość konfortowe.

jeździłem już wieloma autami z mnniejszymi pojemnościami i z większymi,,i nigdy się nie spotkałem
z czyms takim.
ostatnio po 6 godzinnej jeździe w niemczech rozbolała mnie głowa..
jest to dziwne ponieważ auto świetnie sobie radzi z predkościami 150 km/h nawet 170km/h
ale miejdzy 130 i 155 km/h buczy bardzo mocno,,

może ktoś z Was już sobie z tym poradził ?

ja mam to samo. jak silnik jest miedzy 3500-4000 obr/min to buczy niedozniesienia. mechaniory dwa razy ogladali wydech i niestety jest cały :/ jak na postoju dam na 3500 obr/min, to mam w kabinie 75dB

Potwierdzam, mam takie same objawy co koledzy. Czyżby taki urok Mazdy z tymi silnikami?

Jezeli tak jest ze to taki urok to ja to sprzedaje...

Może łożyska Ci padają i chuczy tak?

sprawdź czy masz pod filtrem tą czarną puszkę bez niej trochę bardziej buczy lub czy nie jest pęknięta

xRafalx napisał(a):Może łożyska Ci padają i chuczy tak?

nie to nie Lozyska i nie huczy tylko buczy,,, kiedy silnik przekracza 3600 obr robi sie buuuuu
pewnie z 10 lat temu by mi sie to podobalo ale dzisiaj juz nie.
buczenie jest jak by od kolektora.

hej abudabdi – ktora puszke masz na mysli ? od filtra powietrza ?

pewnie chodzi mu o tłumik szmerów pod filtrem, ale jego brak nie spowodowałby takiego efektu. Katalizator masz ok?

mam rozwiazanie u mnie dziala

muzyka

albo dodatkowe wygłuszenie

tak chodzi o tłumik szmerów pod filtrem

jutro podjade do znajomego,,sam ma mazde ale 626 ,,popatrzymy ,moze cos znajdziemy.

fakt Muzyka jest rozwiazaniem ale tylko kiedy jade sam,,czesto smigam z dzieciakami wiec glosna muza odpada...
aha ,,, to buczenie zaglusza nawet klutnie dzieci na tylnym siedzeniu,,,,a to juz swiadczy ze cos jest ni tak

Witam.
Miałem Madzię z 2002 roku i po przesiadce teraz na rocznik po fl mogę potwierdzić, że w zasadzie wygłuszenie jest na takim samym poziomie jak było. Sporo użytkowników na to narzeka.
Jak dla mnie jest ok. Przed Madzią miałem Renault Scenica z 2005 roku z silnikiem 1.4 16V i uwierzcie mi, że tam dopiero buczało po przekroczeniu 115 km/h. Po pierwszej szybszej jeździe Madzią stwierzam, że owszem cicho może nie jest, ale jak dla mnie mam frajdę z jazdy (w końcu po tylu autach ) i słyszę, że jadę.
Pozdrawiam