Strona 1 z 2

Uszkodzony wał ?, napawanie, szlif wału

PostNapisane: 14 wrz 2011, 20:40
przez plantex
Witam.

Dzisiaj Mazda mojego brata wylądowała w mechanika – objaw --> klekotanie na wolnych obrotach + pojawiające się klekotanie przy 2 – 3 tys obrotów.
Na wolnych obrotach słychać to u bardziej pod pokrywą u góry , przy gazowaniu do 2k obr wyraźnie odzywa się dół.
Mechanik stwierdził (prawdopodobnie) panewka na wale.

W zw z tym kilka pytań:

Napawać/szlifować wał czy lepiej szukać używanego wału ? , jeśli tak to gdzie ?

W przypadku konkretnego uszkodzenia wału czy można go napawać ? Jeśli tak to jakim drutem ? ( coś na bazie kobaltu czy lepszej stali ? jakaś obróbka cieplna konieczna ?)

Czy wał w wersji (2.0 141KM) przed face-liftingiem jest taki sam jak w wersji po face-liftingu ?

Czy to jest w ogóle opłacalne czy lepiej szukać silnika w całości (może ma ktoś sprzedać) ?

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 14 wrz 2011, 21:21
przez maarec
ja mam problem ze spalaniem oleju, silnik też do remontu, ciężko o jednoznaczną wypowiedź na temat co robić i co się opłaca. Twoja sprawa też grubo wygląda. Przekładka może wyjść taniej ale pytanie co kupisz? a może też rozwalony i znowu remont ?

ja na razie czekam na wycenę naprawy – mechanik na urlopie a innym nie ufam.

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 14 wrz 2011, 22:19
przez greg 82
a mozesz podac przebieg autka

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 15 wrz 2011, 01:35
przez mikolaj
plantex napisał(a):Jakieś rady ( napawać/szlifować wał czy lepiej szukać używanego wału ? , jeśli tak to gdzie ?)

Jak się da szlifnąć to szlifnąć, jak się nie da, to trzeba będzie nabyć nowy/używany.

plantex napisał(a):W przypadku konkretnego uszkodzenia wału czy można go napawać ? Jeśli tak to jakim drutem ? ( coś na bazie kobaltu czy lepszej stali ? jakaś obróbka cieplna konieczna ?)

Nie spotkałem się żeby ktoś robił takie cuda.

plantex napisał(a):Czy wał w wersji (2.0 141KM) przed face-liftingiem jest taki sam jak w wersji po face-liftingu ?

Z tego co mi wiadomo wał z silnika RF5C jest identyczny jak w RF7F (po lifcie)

plantex napisał(a):Czy to jest w ogóle opłacalne czy lepiej szukać silnika w całości (może ma ktoś sprzedać) ?

Z moich doświadczeń lepiej naprawiać, przynajmniej wiesz co masz pod maską.
Zadzwoń do MazVagTech w Mysłowicach, z moją mazdą poradzili sobie świetnie i niedrogo.
Jeżeli będziesz robił szlif wału, to będziesz musiał zaopatrzyć się w nowe panewki i szczerze mówiąc, bóg wie co jeszcze.. :(
Powodzenia!

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 15 wrz 2011, 04:16
przez Hubix
Kolega ma silnik benzynowy, nie wiem czy zauważyliście.

[Usunięte]

PostNapisane: 16 wrz 2011, 16:11
przez Pankuba
PostTen post został usunięty przez Gość 16 wrz 2011, 17:57.
Powód: porzadki

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 24 wrz 2011, 23:48
przez Enduro
plantex napisał(a):jakieś rady ( napawać/szlifować wał czy lepiej szukać używanego wału ? , jeśli tak to gdzie ?)...:(

jak juz to w b. dobrym warsztacie, a ten powinnien miec doswiadczenie co do obrobki
E.

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 28 wrz 2011, 22:58
przez kowox44
Słyszałem ze napawają wały, podobno to chodzi ale tylko "podobno". Możesz kolego remontować silnik ale ktoś się musi na tym znać bo już widziałem ze niektórzy remontowali i później z powrotem to samo bo pseudo mechanik dal za dużo silikonu(raczej kleju do szyb) i poszedł w kanały olejowe i zatkało smarowanie. . .

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 28 wrz 2011, 23:45
przez Jaksa
Panowie , napawac mozna wszystko :) pytanie kto i jak to robi , wiem z doswiadczenia ze takie naprawy maja krotkie nogi , dawno temu napawałem wał w mazdzie E2200 Van ( zwykły diesel 2,2 L ) nie było tylu czesci uzywanych jak teraz , niestety wał pękl po 2 dniach jazdy . Obecny silnik 2.0 benz . ma taki plus iz , panewki nie posiadaja zamkow ( to raczej wymysł Forda ) co przy braku smarowania obraca je w korbowodach nie niszczac az tak wału , wszystko zalezy jak dlugo silnik nie mial smarowania . Procedura jest prosta : Musisz kolego zdjac miske olejowa i sprawdzic co sie dzieje od spodu , gdy nie bedziesz pewien czy wał jest okej , wymontuj go totalnie z silnika ( niestety trzeba wyjac caly silnik ) i oddaj do punktu na pomiary . Generalnie masz na nim III szlify , panewki w oryginale nie sa drogie .
Uwazam ze jest szansa abys zamknąl sie w małej kwocie .

Uszkodzony wał ,

PostNapisane: 29 wrz 2011, 09:20
przez Enduro
Jaksa napisał(a):...sprawdzic co sie dzieje od spodu , gdy nie bedziesz pewien czy wał jest okej ,.. .

przy takich awariach.. nalezy e wal sprawdzic na maszynie,
ale to jest moje zdanie i moge sie mylic oczywiscie.
pozdr.E

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 29 wrz 2011, 10:25
przez Jaksa
Robrt , oczywiscie masz racje , ja bym tak zrobil ale zyjemy w polsce , kazdy liczy pieniadze . Wyjecie /rozebranie silnika nie kosztuje 200 zl .....

Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 29 wrz 2011, 12:27
przez Enduro
Jaksa napisał(a):Robrt , oczywiscie masz racje , ja bym tak zrobil ale zyjemy w polsce , kazdy liczy pieniadze . Wyjecie /rozebranie silnika nie kosztuje 200 zl .....
tu masz nietety racje,
co najwyrazniej odzwierciedla sie w autach z uszkodzonymi silnikami, sprowadzonych przez handlarzy w celach sprzedazy. a takie lekkie uszkodzenie walu jest ewidentnie duzo tansze inz potem analiza sytuacji, co zrobic z otworem wiekosci piesci w bloku <glupek2>
pozdr.E

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 30 wrz 2011, 17:13
przez mikolaj
Ja bym napawanie zdecydowanie odradzał, nie jestem znawcą silników ale na fizyce się trochę znam i ciężko mi jest sobie wyobrazić, że coś takiego może działać przy takich przeciążeniach.

Może wystarczy przeszlifować?

@plantex jak diagnoza?

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 1 paź 2011, 08:59
przez Teperek
mikolaj napisał(a):Może wystarczy przeszlifować?


No tak, ale jak wał jest zajeżdżony że nie "wydaje" na żaden wymiar to mniemam że w tym celu napawają go. Aby móc wyszlifować na jakiś wymiar. Jeśli się mylę to proszę o sprostowanie :)

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 1 paź 2011, 09:56
przez Enduro
Teperek napisał(a):...jak wał jest zajeżdżony że nie "wydaje" na żaden wymiar to mniemam że w tym celu napawają go. Aby móc wyszlifować na jakiś wymiar...

dokladnie tak, aby mozna go szlifowac chocby na ten minimalny wymiar, bo poprzez jego uszkodzenie brakuje matarialu no i szlif przez to jest niewykonalny (chodzi o normalny wymiar dopuszczalny przez fabryke)
pozdr.E

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 13 paź 2011, 22:43
przez jarmarc
Odradzam szlifowanie wału, a tym bardziej jego napawanie. Miałem szlifowany wał, teraz leży w garażu w dwóch osobnych częściach (tanio sprzedam ;) ).
Rozmawiałem z mechanikami i tego raczej nie polecają w Mazdach.

Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 14 paź 2011, 00:23
przez Enduro
w sumie nie ma to jak nowmianaly tj. bez przejsc, ale jak wiadomo nowy jest drogi..
E.

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 14 paź 2011, 01:54
przez Hubix
To jest właśnie to.

W silnikach starej generacji np. w maszynach rolniczych silnik padał poprzez naturalne zużycie.

Niskie ciśnienie oleju – szlif wału, nowe tuleje tłoki itp.

Wał przechodził kilka szlifów i działał kilkadziesiąt lat.

W silniku Mazdy, moim zdaniem szlify, napawanie odpadają. Zastanawia mnie fakt czy producent przewiduję w ogóle coś takiego jak szlif wału ?

Wał w tym silniku jest delikatny. Auto trzymać na obrotach, dobre smarowanie, nie dusić silnika.

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 14 paź 2011, 09:57
przez Jaksa
Hubix napisał(a):Zastanawia mnie fakt czy producent przewiduję w ogóle coś takiego jak szlif wału ?
Przewiduje 3 szlify na 100% , troche motorków mam juz zrobionych , napawanie odradzam.

Re: Uszkodzony wał , napawanie, szlif wału

PostNapisane: 14 paź 2011, 10:43
przez Hubix
Ok Jaksa zwracam honor.