U mnie blokujący pedał gazu. No więc było rozbieranko i ...
Madzia teraz pięknie chodzi lepiej oczywiście reaguje na gaz i po odpuszczeniu płynie a wcześniej czuć było gwałtowne szarpnięcie.
Czyszczenie przepustnicy
czy dużo roboty jest z jej czyszczeniem rozebraniem?
- Od: 16 lip 2016, 22:10
- Posty: 70
- Auto: Mazda 6 2.0 147 KM benzyna 2009r
Masz na forum cala fotorelacje, pierwszy raz jak to robilem zajelo mi to ok 1 godzinki razem z czyszczeniem takze nie jest to jakies skomplikowane przy kolejnych czyszczeniach zajmuje co raz mniej czasu
Uszczelki chyba nikt nie wymienial, wydaje mi sie ze nie ma takiej potrzeby, nic zlego sie z nia nie dzieje
Uszczelki chyba nikt nie wymienial, wydaje mi sie ze nie ma takiej potrzeby, nic zlego sie z nia nie dzieje
Czyściłem ostatnio drugi raz u siebie. Standardowo, odkręcenie to dosłownie chwila moment. Potem kąpiel w Krecie.
Kret przepięknie wszystko rozpuszcza, po opłukaniu wodą wygląd nie do poznania. Montuje i psikus, obroty wariują jak szalone, resetowanie cpu nic nie pomaga, przez kilka dni jest dramat. Winny był zabrudzony czujnik położenia przepustnicy. Po jego odkręcaniu trafił do kąpieli w acetonie, następnie czyszczenie sprężonym powietrzem i tak 3 razy.
Teraz już jest znowu pięknie.
Kret przepięknie wszystko rozpuszcza, po opłukaniu wodą wygląd nie do poznania. Montuje i psikus, obroty wariują jak szalone, resetowanie cpu nic nie pomaga, przez kilka dni jest dramat. Winny był zabrudzony czujnik położenia przepustnicy. Po jego odkręcaniu trafił do kąpieli w acetonie, następnie czyszczenie sprężonym powietrzem i tak 3 razy.
Teraz już jest znowu pięknie.
Wymieniłem akumulator i zresetował mi sie ECU i nie mogę dojść do ładu z obrotami – auto gaśnie rpzy dojeżdzaniu do skrzyżowania. Po wymianie odpaliłem auto i dałem mu pochodzić kilka minut.
Zresetowałem Ecu (odpiecie klemy+hamulec)– odpaliłem na zimnym, wyłączyłem nawiewy i klime, chodził ponad pół godziny – problem nadal występuje.
Panowie, jaka jest dokładna procedura adaptacji przepustnicy? Przed wymianą aku wszystko było w porządku. Gdybym nie zapomniał że tak bedzie, to bym sobie kable podpiął żabkami pod nowy aku podczas wymiany i problemu by nie było
Zresetowałem Ecu (odpiecie klemy+hamulec)– odpaliłem na zimnym, wyłączyłem nawiewy i klime, chodził ponad pół godziny – problem nadal występuje.
Panowie, jaka jest dokładna procedura adaptacji przepustnicy? Przed wymianą aku wszystko było w porządku. Gdybym nie zapomniał że tak bedzie, to bym sobie kable podpiął żabkami pod nowy aku podczas wymiany i problemu by nie było
Trochę dziwne że silnik gaśnie, może to jest spowodowane czymś innym. Po odłączeniu aku z moje doświadczenia i innych kolegów falują obroty, po około 150-300 km przepustnica się adaptowała.
-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
Zrobiłem tak, odpaliłem auto (zimne! -18C) i zostawiłem na pół godziny – silnik zgasł sam po tym czasie. Odpaliłem, przejechałem ok 20km z falującymi obrotami, wróciłem do domu i zostawiłem auto odpalone na 40min(obroty falowały 500-700rpm). Po ponownym odpaleniu wszystko wydaje się być ok, obroty nie falują, nie spadają zbyt nisko i śilnik nie gaśnie.
Dziwne te nasze mazdy.
Dziwne te nasze mazdy.
Z tego co wiem, adaptacja następuje dopiero przy wyższych obrotach, dlatego samo pozostawienie na biegu jałowym i w/w czynności to za mało. Gdy się przejechałeś, dokończyłeś po prostu dzieła.
W pierwszym poście jest prośba żeby powtórzyć fotorelację więc przy okazji czyszczenia swojej przepustnicy postanowiłem cyknąć kilka zdjęć. Postaram się opisać wszystko dokładnie żeby nawet osoba nie znająca się na mechanice potrafiła sama wykonać opisane czynności.
Mój samochód Mazda 6 GY 2003 rok 1.8 benzyna.
1) Po otwarciu maski mamy taki widok. Najlepiej jest odłączyć klemę od akumulatora aby potem nie było żadnego błędu w sterowniku silnika.
2) Zdejmujemy pokrywę z silnika. Trzyma się ona na czterech zaczepach umieszczonych na rogach. Zaczepy są na wcisk więc wystarczy pociągnąć po kolei za każdy róg i osłona jest zdemontowana. Przepustnica jest zaznaczona na zdjęciu poniżej.
3) Zaczynamy od demontażu linki od gazu i w moim przypadku także linki od tempomatu. Najlepiej jest pociągnąć za dźwignię przepustnicy i wtedy linki spokojnie można ściągnąć. Obie są na wcisk.
4) Następnie luzujemy metalową obejmę węża wchodzącego na przepustnicę, odkręcając zaznaczoną niżej śrubę. Śruby nie trzeba odkręcać do końca, wystarczy ją poluzować tak aby wąż dało się ściągnąć.
5) Dobrze jest także poluzować węża z drugiej strony tzn. przy obudowie filtra powietrza ponieważ wtedy można odchylić trochę całość co ułatwia demontaż samej przepustnicy.
6) Sama przepustnica przykręcona jest do silnika czterema śrubami umieszczonymi na rogach. Do okręcenia potrzebny będzie klucz nasadowy 8mm. Przy wyciąganiu jej trzeba pamiętać o odpięciu wtyczki elektrycznej. Jak widać moja przepustnica jest bardzo zabrudzona.
7) Do czyszczenia używałem preparatu K2 ale nie polecam go ponieważ bardzo słabo rozpuszczał brud.
8) Najlepiej jest umieścić przepustnicę w jakimś pojemniku bo ja np wypsikałem cały preparat a przepustnica dalej brudna. Pomogłem sobie wtedy patyczkami kosmetycznymi a przepustnica mogła moczyć się w preparacie. Bez pojemnika skończył by się preparat i nie miał bym jak dalej czyścić.
9) Przy czyszczeniu ważne jest aby nie porysować żadnej powierzchni więc nie wolno używać żadnych metalowych narzędzi do skrobania. Najlepiej czyścić dobrym preparatem i wspomagać się pędzelkiem albo właśnie patyczkami kosmetycznymi. Można przy tym otwierać przepustnicę za pomocą dźwigni.
10) Po wyczyszczeniu montujemy wszystko w odwrotnej kolejności. Uszczelki nie trzeba wymieniać, można spokojnie założyć starą ponieważ jest dobrej jakości i jest tak zbudowana, że raczej się nie zużyje tak łatwo. Można ją ewentualnie umyć w benzynie ekstrakcyjnej i np potraktować jakimś silikonem do uszczelek aby odzyskała lepszą elastyczność. Dla pewności można jeszcze sprawdzić szczelność poprzez psikanie preparatem typu "Plak" albo jakimś samostartem w okolicach przepustnicy na załączonym silniku. Jeśli słyszalny będzie wzrost obrotów tzn, że jest jakaś nieszczelność. U mnie nie było żadnych problemów z obrotami czy większym spalaniem po całym zabiegu. Jedyne co zauważyłem to po odpięciu akumulatora na dłużej zresetowała się mapa benzyny i teraz podczas jazdy gdy się puści pedał gazu silnik czasami hamuje bardziej czasami mniej. Jest to normalne bo samochód musi od nowa dostroić swoje parametry więc to zniknie po przejechaniu jakichś 100 km.
11) Przy okazji warto sprawdzić naciąg linki od gazu. U mnie byłą trochę za luźna więc ją podregulowałem. Potrzebny jest do tego klucz płaski 12.
12) Jeśli ktoś ma mazdę poliftową to różnica będzie polegać tylko na tym, że przepustnica jest elektroniczna tzn. nie ma linki i odchodzi jej odpinanie. Dochodzi za to odłączenie dwóch przewodów od wody. Nie mam takiej przepustnicy ale z wcześniejszych postów można się dowiedzieć, że jest to bardzo łatwe i wyleje się przy tym bardzo mała ilość wody. Może wiązać się to z zapowietrzeniem układu chłodzenia. Na szczęście w naszych mazdach układ sam się odpowietrza więc to żaden problem. Warto też dodać, że przepustnice elektroniczne nie mają osobnego silnika krokowego, więc gdyby ktoś chciał go wyczyścić przy okazji z przepustnicą, to go w Mazdach poliftowych nie znajdzie.
Mój samochód Mazda 6 GY 2003 rok 1.8 benzyna.
1) Po otwarciu maski mamy taki widok. Najlepiej jest odłączyć klemę od akumulatora aby potem nie było żadnego błędu w sterowniku silnika.
2) Zdejmujemy pokrywę z silnika. Trzyma się ona na czterech zaczepach umieszczonych na rogach. Zaczepy są na wcisk więc wystarczy pociągnąć po kolei za każdy róg i osłona jest zdemontowana. Przepustnica jest zaznaczona na zdjęciu poniżej.
3) Zaczynamy od demontażu linki od gazu i w moim przypadku także linki od tempomatu. Najlepiej jest pociągnąć za dźwignię przepustnicy i wtedy linki spokojnie można ściągnąć. Obie są na wcisk.
4) Następnie luzujemy metalową obejmę węża wchodzącego na przepustnicę, odkręcając zaznaczoną niżej śrubę. Śruby nie trzeba odkręcać do końca, wystarczy ją poluzować tak aby wąż dało się ściągnąć.
5) Dobrze jest także poluzować węża z drugiej strony tzn. przy obudowie filtra powietrza ponieważ wtedy można odchylić trochę całość co ułatwia demontaż samej przepustnicy.
6) Sama przepustnica przykręcona jest do silnika czterema śrubami umieszczonymi na rogach. Do okręcenia potrzebny będzie klucz nasadowy 8mm. Przy wyciąganiu jej trzeba pamiętać o odpięciu wtyczki elektrycznej. Jak widać moja przepustnica jest bardzo zabrudzona.
7) Do czyszczenia używałem preparatu K2 ale nie polecam go ponieważ bardzo słabo rozpuszczał brud.
8) Najlepiej jest umieścić przepustnicę w jakimś pojemniku bo ja np wypsikałem cały preparat a przepustnica dalej brudna. Pomogłem sobie wtedy patyczkami kosmetycznymi a przepustnica mogła moczyć się w preparacie. Bez pojemnika skończył by się preparat i nie miał bym jak dalej czyścić.
9) Przy czyszczeniu ważne jest aby nie porysować żadnej powierzchni więc nie wolno używać żadnych metalowych narzędzi do skrobania. Najlepiej czyścić dobrym preparatem i wspomagać się pędzelkiem albo właśnie patyczkami kosmetycznymi. Można przy tym otwierać przepustnicę za pomocą dźwigni.
10) Po wyczyszczeniu montujemy wszystko w odwrotnej kolejności. Uszczelki nie trzeba wymieniać, można spokojnie założyć starą ponieważ jest dobrej jakości i jest tak zbudowana, że raczej się nie zużyje tak łatwo. Można ją ewentualnie umyć w benzynie ekstrakcyjnej i np potraktować jakimś silikonem do uszczelek aby odzyskała lepszą elastyczność. Dla pewności można jeszcze sprawdzić szczelność poprzez psikanie preparatem typu "Plak" albo jakimś samostartem w okolicach przepustnicy na załączonym silniku. Jeśli słyszalny będzie wzrost obrotów tzn, że jest jakaś nieszczelność. U mnie nie było żadnych problemów z obrotami czy większym spalaniem po całym zabiegu. Jedyne co zauważyłem to po odpięciu akumulatora na dłużej zresetowała się mapa benzyny i teraz podczas jazdy gdy się puści pedał gazu silnik czasami hamuje bardziej czasami mniej. Jest to normalne bo samochód musi od nowa dostroić swoje parametry więc to zniknie po przejechaniu jakichś 100 km.
11) Przy okazji warto sprawdzić naciąg linki od gazu. U mnie byłą trochę za luźna więc ją podregulowałem. Potrzebny jest do tego klucz płaski 12.
12) Jeśli ktoś ma mazdę poliftową to różnica będzie polegać tylko na tym, że przepustnica jest elektroniczna tzn. nie ma linki i odchodzi jej odpinanie. Dochodzi za to odłączenie dwóch przewodów od wody. Nie mam takiej przepustnicy ale z wcześniejszych postów można się dowiedzieć, że jest to bardzo łatwe i wyleje się przy tym bardzo mała ilość wody. Może wiązać się to z zapowietrzeniem układu chłodzenia. Na szczęście w naszych mazdach układ sam się odpowietrza więc to żaden problem. Warto też dodać, że przepustnice elektroniczne nie mają osobnego silnika krokowego, więc gdyby ktoś chciał go wyczyścić przy okazji z przepustnicą, to go w Mazdach poliftowych nie znajdzie.
Ostatnio edytowano 7 gru 2017, 17:33 przez Sebek183, łącznie edytowano 2 razy
Sebek183 napisał(a):W pierwszym temacie jest prośba żeby powtórzyć fotorelację więc przy okazji czyszczenia swojej przepustnicy postanowiłem cyknąć kilka zdjęć. Postaram się opisać wszystko dokładnie żeby nawet osoba nie znająca się na mechanice potrafiła sama wykonać opisane czynności.
dzięki za foty i opis – z pewnością wielu się przyda. Jutro poprzerzucam zdjęcia na serwer klubowy, żeby znów nie poznikały za jakiś czas
moja M3 SPRZEDAM: sprężyny zawieszenia przód Mazda3 BM/BN 2017r, oryginał
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6