W pierwszym poście jest prośba żeby powtórzyć fotorelację więc przy okazji czyszczenia swojej przepustnicy postanowiłem cyknąć kilka zdjęć. Postaram się opisać wszystko dokładnie żeby nawet osoba nie znająca się na mechanice potrafiła sama wykonać opisane czynności.
Mój samochód Mazda 6 GY 2003 rok 1.8 benzyna.
1) Po otwarciu maski mamy taki widok. Najlepiej jest odłączyć klemę od akumulatora aby potem nie było żadnego błędu w sterowniku silnika.
2) Zdejmujemy pokrywę z silnika. Trzyma się ona na czterech zaczepach umieszczonych na rogach. Zaczepy są na wcisk więc wystarczy pociągnąć po kolei za każdy róg i osłona jest zdemontowana. Przepustnica jest zaznaczona na zdjęciu poniżej.
3) Zaczynamy od demontażu linki od gazu i w moim przypadku także linki od tempomatu. Najlepiej jest pociągnąć za dźwignię przepustnicy i wtedy linki spokojnie można ściągnąć. Obie są na wcisk.
4) Następnie luzujemy metalową obejmę węża wchodzącego na przepustnicę, odkręcając zaznaczoną niżej śrubę. Śruby nie trzeba odkręcać do końca, wystarczy ją poluzować tak aby wąż dało się ściągnąć.
5) Dobrze jest także poluzować węża z drugiej strony tzn. przy obudowie filtra powietrza ponieważ wtedy można odchylić trochę całość co ułatwia demontaż samej przepustnicy.
6) Sama przepustnica przykręcona jest do silnika czterema śrubami umieszczonymi na rogach. Do okręcenia potrzebny będzie klucz nasadowy 8mm. Przy wyciąganiu jej trzeba pamiętać o odpięciu wtyczki elektrycznej. Jak widać moja przepustnica jest bardzo zabrudzona.
7) Do czyszczenia używałem preparatu K2 ale nie polecam go ponieważ bardzo słabo rozpuszczał brud.
8) Najlepiej jest umieścić przepustnicę w jakimś pojemniku bo ja np wypsikałem cały preparat a przepustnica dalej brudna. Pomogłem sobie wtedy patyczkami kosmetycznymi a przepustnica mogła moczyć się w preparacie. Bez pojemnika skończył by się preparat i nie miał bym jak dalej czyścić.
9) Przy czyszczeniu ważne jest aby nie porysować żadnej powierzchni więc nie wolno używać żadnych metalowych narzędzi do skrobania. Najlepiej czyścić dobrym preparatem i wspomagać się pędzelkiem albo właśnie patyczkami kosmetycznymi. Można przy tym otwierać przepustnicę za pomocą dźwigni.

10) Po wyczyszczeniu montujemy wszystko w odwrotnej kolejności. Uszczelki nie trzeba wymieniać, można spokojnie założyć starą ponieważ jest dobrej jakości i jest tak zbudowana, że raczej się nie zużyje tak łatwo. Można ją ewentualnie umyć w benzynie ekstrakcyjnej i np potraktować jakimś silikonem do uszczelek aby odzyskała lepszą elastyczność. Dla pewności można jeszcze sprawdzić szczelność poprzez psikanie preparatem typu "Plak" albo jakimś samostartem w okolicach przepustnicy na załączonym silniku. Jeśli słyszalny będzie wzrost obrotów tzn, że jest jakaś nieszczelność. U mnie nie było żadnych problemów z obrotami czy większym spalaniem po całym zabiegu. Jedyne co zauważyłem to po odpięciu akumulatora na dłużej zresetowała się mapa benzyny i teraz podczas jazdy gdy się puści pedał gazu silnik czasami hamuje bardziej czasami mniej. Jest to normalne bo samochód musi od nowa dostroić swoje parametry więc to zniknie po przejechaniu jakichś 100 km.
11) Przy okazji warto sprawdzić naciąg linki od gazu. U mnie byłą trochę za luźna więc ją podregulowałem. Potrzebny jest do tego klucz płaski 12.
12) Jeśli ktoś ma mazdę poliftową to różnica będzie polegać tylko na tym, że przepustnica jest elektroniczna tzn. nie ma linki i odchodzi jej odpinanie. Dochodzi za to odłączenie dwóch przewodów od wody. Nie mam takiej przepustnicy ale z wcześniejszych postów można się dowiedzieć, że jest to bardzo łatwe i wyleje się przy tym bardzo mała ilość wody. Może wiązać się to z zapowietrzeniem układu chłodzenia. Na szczęście w naszych mazdach układ sam się odpowietrza więc to żaden problem. Warto też dodać, że przepustnice elektroniczne nie mają osobnego silnika krokowego, więc gdyby ktoś chciał go wyczyścić przy okazji z przepustnicą, to go w Mazdach poliftowych nie znajdzie.