Cantore napisał(a):Chciałbym w jednym watką zebrać wasze opinie na temat zalecanych obrotów w benzyniaku. Poniżej jakiego zakresy nie schodzić? Czy zmieniać bieg jak dojdzie do 2500 obrotów (tak mi kiedyś mechanik powiedział)? Czy ruszając kręcić na jedynce do 2 tyś i zmieniać bieg, czy może 3-3,5?
A jak się człowiek wlecze w korku to jechać na 2 biegu i mieć 1000, nieraz 800-900 obrotów, czy może powinno się na jedynce?
Z wlasnego doswiadczenia:
1. Ten silnik zaczyna dobrze ciagnac od ok 3k obr/m.... Jezeli zalezy na dobrym przyspieszeniu utrzymuje obroty wysoko i dociagam do 6 – 6.5k obr/min
2. Jezeli jade spokojnie staram sie utrzymywac niskie obroty 1,5-2.5k. Jezeli musze przyspieszyc, redukuje bieg.
3. W jezdzie miejskiej utrzymuje obroty 1.5-3.5k...
Tak na prawde, to wszystko sie to odbywa automatycznie i bez potrzeby jakiejs specjalnej uwagi z mojej strony. Sam wyczujesz kiedy potrzebujesz wysokich orbrotow.
Wg mnie najbardziej szkodliwe dla silnika i ukladu przeniesienia napedu jest przyspieszanie na wysokim biegu od niskich obrotow... Mowie o benzynie (Jaksa pls popraw jezeli jestem w bledzie).
Czyli niskie obroty – malo gazu, wysokie obroty – mozna cisac...
2.0 benz najlepiej prezentuje sie na III biegu 3k –> 6.5k obroty, 70 – >140kmh.. (o ile pamietam dobrze). Nie wiem czy wrazenia lepsze/gorze niz z dieslem, ale przy wyprzedzeniu najlepsza konfiguracja.
[/list]