Bierze olej (spalanie oleju) – silnik benzynowy

Postprzez PP89 » 15 maja 2008, 21:56

Na ORY czy zamiennikach?

Szczerze nie wiem, ale wolałbym originał :| Co polecacie kupić czy są jakieś rodzaje czy tylko wybór zamiennik – ory? Pytam bo nie mam pojęcia.
Olej to przecież może i z góry uszczelniaczami polecieć

Tak, wiem, pierścienie na pewno, ale też mogą być uszczelniacze.
jak już podchodzić do takiej roboty to raz i porządnie

Właśnie tak samo myśle, więc tak podsumowując to co by pasowało zmienić, zrobiś itd. i jakie części wsadzić?

Ps. GILB Twój post strasznie groźnie zabrzmiał złaszcza z tymi tłokami, nie przesadzasz?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2006, 12:45
Posty: 211 (0/4)
Skąd: Wrocław
Auto: BK LF '04 lpg

Postprzez magicadm » 15 maja 2008, 22:22

Abecedeusz napisał(a):GILB Twój post strasznie groźnie zabrzmiał złaszcza z tymi tłokami, nie przesadzasz?

Wszystko zależy od stanu silnika.
U mnie po 250 tys km w Lancerze wymieniono tylko pierścienie i uszczelniacze na wale i jest OK
Oczywiście jak już ma się wszystko na wierzchu – mozna pomierzyć, ale ja bym się nie spodziewał dramatów :)
...no chyba, że autko ktoś wcześniej ostro katował :|

Zakladając, ze nie jest ruszany wal korbowy – moim zdaniem mozna wszystko zrobić bez wyciągania silnika, ale ja nie jestem zawodowcem :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez GILB » 16 maja 2008, 05:50

magicadm napisał(a):...no chyba, że autko ktoś wcześniej ostro katował


tego chyba nawet właściciel nie wie :D

zakładając że dizelki więcej śmigają kilosów niż benzyna,
mają inną budowę tłoka i ostatniego pierścienia tzw olejowego,
byłbym bardzo ostrożny podchodząc do silnika od spodu nawet nie ściągając wału,

moim skromnym zdaniem
zrobić silnik raz a dobrze,


Abecedeusz napisał(a):GILB Twój post strasznie groźnie zabrzmiał złaszcza z tymi tłokami, nie przesadzasz?


nie przesadzam, jeśli któryś z pierścieni popękał to tłok raczej będzie musiał zmienić stan skupienia
Forumowicz
 
Od: 13 cze 2007, 19:16
Posty: 300
Skąd: RT
Auto: Mazda 6 3.0 V6 GY

Postprzez PP89 » 19 maja 2008, 12:48

zrobić silnik raz a dobrze

A czy oryginały dostane tylko w ASO? Bo jak nie to może polecacie jakieś dobre firmy tych części? Bo nie wiem czy zlecić prace od A do Z mechanikowi czy szukać sam części.
Może głupie pytania, ale chce to miec dobrze zrobione.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2006, 12:45
Posty: 211 (0/4)
Skąd: Wrocław
Auto: BK LF '04 lpg

Postprzez magicadm » 19 maja 2008, 13:57

Abecedeusz napisał(a):chce to miec dobrze zrobione

Ja bym zlecił mechanikowi – wtedy masz prawo do reklamacji :)
Jak sam zaczniesz znosic klocki – może być różnie...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Grzyby » 19 maja 2008, 14:04

magicadm napisał(a):Ja bym zlecił mechanikowi – wtedy masz prawo do reklamacji

a to ma jakiś wpływ na jakość roboty? Bo szczerze wątpię ....
Wolałbym sam dostarczyć porządne części niż zdać się na to co wstawi mechanik (a może coś kiepskiego?).
A z prawem do reklamacji to ....... <lol>
Wolę mieć jeżdżące auto i z tego nie korzystać.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez magicadm » 19 maja 2008, 14:10

Grzyby napisał(a):Wolałbym sam dostarczyć porządne części

Po czym określasz "porządność" części?
Wydaje mi się, że mechanik troszke lepiej wie od lajkonika, która część jest lepsza...
... a co do gwarancji...jak kto woli... :)
Rozumiem, że np: rozrząd robiłeś u kowala na wsi na częściach z ASO??? Czy też wybrałeś bardziej doświadczony warsztat?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Grzyby » 19 maja 2008, 14:17

magicadm napisał(a):Po czym określasz "porządność" części?

zrzucam z 10 piętra i jak jest cała to znaczy że porządna

magicadm napisał(a):Wydaje mi się, że mechanik troszke lepiej wie od lajkonika, która część jest lepsza...

która droższa również, a amator posiłkując się wiedzą z forum często ma ją większą od speca.
Trochę chęci tylko potrzeba, ale jak kto woli ...

magicadm napisał(a):Rozumiem, że np: rozrząd robiłeś u kowala na wsi na częściach z ASO?pytajnik Czy też wybrałeś bardziej doświadczony warsztat?

a co to ma do rzeczy?

W większości przypadków sam kupuję części. Dlaczego? Bo mam możliwość kupienia ich tanio i pewnie (również oryginałów). Robię to teraz serwisując auto u Jarka – robiłem to również serwisując auto u Jurka na wsi (masz jakiś kompleks warszawiaka z tą wsią? Że niby w czym jest gorsza? )
A auto robię u Jaksy bo mi po prostu teraz jest tak wygodniej. Gdyby sytuacja była inna pewnie dalej jeździłbym do mojego kowala na wieś ...
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Maciej Loret » 19 maja 2008, 14:20

Grzyby napisał(a):
magicadm napisał(a):Wydaje mi się, że mechanik troszke lepiej wie od lajkonika, która część jest lepsza...

która droższa również, a amator posiłkując się wiedzą z forum często ma ją większą od speca.


To on już nie jest specem. Ja bym mu nie zostawił auta, niech się pouczy na czyimś...
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez Grzyby » 19 maja 2008, 14:23

Maciej Loret napisał(a):Ja bym mu nie zostawił auta, niech się pouczy na czyimś...

każdy robi jak mu pasuje

Dobrze jak mechanik potrafi słuchać i zapamiętuje to co mu mówisz – gorszy taki który wie "wszystko".
Generalnie wolę tego pierwszego.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Maciej Loret » 19 maja 2008, 14:29

Zgadzam się. Ale jeszcze lepszy taki, który już się nauczył na innych autkach, a nie taki, któremu amator tłumaczy gdzie puknąć młotkiem, a gdzie tylko wtedy, jak właściciel nie widzi... ;)
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2007, 22:56
Posty: 3397 (0/1)
Skąd: Bydgoszcz, Zgorzelec
Auto: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02
224kkm w tym 117kkm moje

Postprzez Grzyby » 19 maja 2008, 14:32

Maciej Loret napisał(a):jeszcze lepszy taki, który już się nauczył na innych autkach

to nie podlega dyskusji :)
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez magicadm » 19 maja 2008, 14:52

Grzyby napisał(a):masz jakiś kompleks warszawiaka z tą wsią? Że niby w czym jest gorsza? )

Wprost przeciwnie :D
Na wsi mam "wartsztat", w którym sam serwisuje swoje autka :) Cholernie mi go brakuje w Warszawie
Z poważniejszych prac jakie w nim robiłem sam był remont przegrzanego, po kolizji zaworów silnika od Lancera. Autko nadal jeździ :D

Części kładłem z JC – bo były najtańsze, naprawa na ORY była nieopłacalna – taniej używka z Allegro.

Co do gwarancji – od mechanika oczekuję odpowiedzialności za wykonana prace – jak widze, że koleś ściemnia – olewam go i nie liczę, że moje "super części" same sie prawidłowo zamontują.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez PP89 » 20 maja 2008, 15:52

a amator posiłkując się wiedzą z forum często ma ją większą od speca

Często, ale w tym przypadku poczytałem tylko wątki o wyższości "kowala" nad ASO i na odwrót <lol> , więc moja wiedza jest nadal taka sama, czyli :|

od mechanika oczekuję odpowiedzialności za wykonana prace – jak widze, że koleś ściemnia – olewam go i nie liczę, że moje "super części" same sie prawidłowo zamontują

Co do mechanika u którego będe z tym robił to myśle że jest godny zaufania i nie wsadzi mi kitu (jeźdże tam od długiego czasu i nie mam problemów), ale przecież on też człowiek – wszystkiego nie wie – więc sobie pomyslałem, że może Wy mi coś podpowiecie, w końcu to Mazdaspeed forum :D


A co myślicie o płukaniu silnika przed tą "operacją"? Warto zrobić czy nie ma sensu?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2006, 12:45
Posty: 211 (0/4)
Skąd: Wrocław
Auto: BK LF '04 lpg

Postprzez magicadm » 20 maja 2008, 16:29

Abecedeusz napisał(a):A co myślicie o płukaniu silnika przed tą "operacją"? Warto zrobić czy nie ma sensu?

Koszt groszowy, ale jego wpływ raczej bedzie zerowy :)

Polecam raczej pilne studiowanie artykułów o prawidłowym docieraniu silnika.
Pododbno od stylu w jakim przejedziesz pierwsze kilometry – zależy wynik końcowy.
Nawet najlepsze części najlepiej zamontowane nie dadzą właściwego efektu przy złym dotarciu.
Cytat:
"liczy się pierwsze 30 km !! "

Dewiza docierania: silnik trzeba docierać od razu: "ostro" – mulenie niszczy bezpowrotnie efekt. Oczywiście bez przeciążeń, deptania na zimno i przegrzewania.
Polecam lekture netu :)
Cytat:
"Uwaga: To jest bardzo kontrowersyjny temat !!"
http://forum.scigacz.pl/about3145.html&highlight=
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Grzyby » 20 maja 2008, 18:13

magicadm napisał(a):Dewiza docierania: silnik trzeba docierać od razu: "ostro" – mulenie niszczy bezpowrotnie efekt

ciekawe .....
W swoim życiu docierałem 3 x dwa silniki. Pierwszy raz ostro, pozostałe delikatnie (max. 3 – 3.5 tys. obr. przez jakieś 1500km)
Efekt? Po ostrej docierce robiłem szybko drugi remont. I jeździ dalej od jakichś 10 lat.
Drugi silnik do tej pory śmiga wyśmienicie mimo kilkudziesięciu tys. km od remontu (4 lata temu).

Więc pozwalam sobie twierdzić że tekst o późniejszym "muleniu" jest jakimś dziwacznym mitem.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez PP89 » 20 maja 2008, 18:59

Polecam raczej pilne studiowanie artykułów o prawidłowym docieraniu silnika.

Do czego pijesz?
Ja kupiłem to auta jako 3-letnie i mi akurat bardzo była potrzebna znajomość docierania silnika przy kupnie auta z przebiegiem ponad 60tyś. :|
Kupując używke nie masz 100% pewności jak była traktowana, więc Twój post był prawie całkiem off-top (prawie – bo po tej wymianie te informacje się przydadzą).

magicadm: Stało się i już, przez poprzedniego właściciela czy przeze mnie – nieważne – ja prosze grzecznie o pomoc, a Ty usiłujesz znowu rozwinąć jakąś akcje typu "diesel vs benzyna"? Daj spokój... :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2006, 12:45
Posty: 211 (0/4)
Skąd: Wrocław
Auto: BK LF '04 lpg

Postprzez magicadm » 20 maja 2008, 19:37

Abecedeusz nie zrozumieliśmy się zupełnie!!!!!!!!!!
Nie mam absolutnie zastrzeżeń do Twojego stylu jazdy :)
To co pisałem dotyczy Twojej przyszłości po remoncie silnika :)
...czyli dotarcia go ponownego :)
I dlatego o tym piszę. No chyba, ze coś pokręciłem i nie remontujesz silnika – to sorki.
PS
Benzyna lepsza :)

Grzyby napisał(a):Więc pozwalam sobie twierdzić że tekst o późniejszym "muleniu" jest jakimś dziwacznym mitem.

Ja zawsze miałem (chyba) delikatną nogę dla samochodów. Ale ten artykuł wygląda przekonywująco.
Swój silnik w Lancerze też docierałem "na ostro" (nie do końca świadomie, ale też i za radą mechaników) i jest super.

PS2
Ja tego artykułu nie pisałem :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez PP89 » 21 maja 2008, 14:38

magicadm napisał(a):Abecedeusz nie zrozumieliśmy się zupełnie!!!!!!!!!!
Nie mam absolutnie zastrzeżeń do Twojego stylu jazdy :)
To co pisałem dotyczy Twojej przyszłości po remoncie silnika :)
...czyli dotarcia go ponownego :)
I dlatego o tym piszę. No chyba, ze coś pokręciłem i nie remontujesz silnika – to sorki

To się ciesze, ale tak spójrz obiektywnie na Twój post. Chyba nie całkiem dobrze napisałeś o co Ci chodzi. I jeszcze ten pogrubiony tekst... Dlatego się niezrozumieliśmy. Ale super, że sie wyjaśniło <jupi>

No przecież pierścienie i uszczelki to taki prawie remont, nie? :) Po części się domysliłem, jednak pewny nie byłem o co Ci chodzi, więc napisałem to :
więc Twój post był prawie całkiem off-top (prawie – bo po tej wymianie te informacje się przydadzą).


Pozdrawiam :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2006, 12:45
Posty: 211 (0/4)
Skąd: Wrocław
Auto: BK LF '04 lpg

Postprzez magicadm » 21 maja 2008, 16:15

Abecedeusz napisał(a):No przecież pierścienie i uszczelki to taki prawie remont, nie?

Jasne:) Ważne by nic więcej nie doszło – ale nie sadzę :)

Co do docierania...musisz poczytać, ja nie mam w tym temacie bogatych doświadczeń – raptem jeden silnik, ale tez japoński :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6