
Silnik ciężko odpala – Pb
Mam podobnie, tzn generalnie odpala bez problemu, ale zdarza się, że po krótkim postoju trzeba Madzie dłużej kręcić. Nie mam pojęcia co może być przyczyną, wymieniłem świece tylko z tego powodu ale nie miało to najmniejszego wpływu na rozruch. Z tego co przeczytałem, nie tylko ja tak mam. Może faktycznie "ten typ tak ma" – choć szczerze nienawidzę tego powiedzonka i jeżeli pada z ust mechanika natychmiast wyprowadza mnie z równowagi. 

- Od: 31 paź 2010, 21:13
- Posty: 23
- Skąd: Poznań/Sieraków
- Auto: Mazda 6|GY|LF-DE|'05
Przeczytałem chyba gdzieś tu na forum (teraz nie mogę tego znaleźć :/), że problem może być w immobilizerze, by spróbować zmienić kluczyk którym się odpala. Tak też zrobiłem i o dziwo, od 3 dni każdy rozruch, niezależnie od długości postoju to 1s. Możliwe, że to zbieg okoliczności lub warunków pogodowych (teraz u mnie było o kilka stopni cieplej) – będę obserwował dalej i za jakiś czas podzielę się wynikiem 
ja też mam problem z tym odpalaniem na ciepłym – na zimnym jest ok, na ciepłym czasem i 5 sekund kręcenia trzeba aby odpalił.
aktualnie silnik jest rozebrany – spalał olej, prawdopodobnie przez pierścień i zawory -co ciekawe jak mechanik rozłożył go i zobaczył głowice z lekko nierównymi gniazdami zaworowymi – od razu zapytał czy nie ma problemów z odpalaniem – powiedziałem, że na zimnym nie ma a na ciepłym są – powiedział, że to typowe dla takiego stanu głowicy/gniazd/zaworów.
pod koniec przyszłego tygodnia powinienem mieć silniki auto u siebie – dam Wam znać czy odpala na ciepłym lepiej niż przed remontem.
aktualnie silnik jest rozebrany – spalał olej, prawdopodobnie przez pierścień i zawory -co ciekawe jak mechanik rozłożył go i zobaczył głowice z lekko nierównymi gniazdami zaworowymi – od razu zapytał czy nie ma problemów z odpalaniem – powiedziałem, że na zimnym nie ma a na ciepłym są – powiedział, że to typowe dla takiego stanu głowicy/gniazd/zaworów.
pod koniec przyszłego tygodnia powinienem mieć silniki auto u siebie – dam Wam znać czy odpala na ciepłym lepiej niż przed remontem.
- Od: 13 kwi 2011, 10:12
- Posty: 167
- Skąd: Częstochowa
- Auto: ford cmax
maarec napisał(a):pod koniec przyszłego tygodnia powinienem mieć silniki auto u siebie – dam Wam znać
koniecznie napisz co i jak było w głowicy robione, i ile cie to kosztowało, u mnie jeszcze jest wszytko OK ale tez mam gaz i chyba prędzej czy później tez będę musiał głowice robić
maarec napisał(a):ja też mam problem z tym odpalaniem na ciepłym – na zimnym jest ok, na ciepłym czasem i 5 sekund kręcenia trzeba aby odpalił.
aktualnie silnik jest rozebrany – spalał olej, prawdopodobnie przez pierścień i zawory -co ciekawe jak mechanik rozłożył go i zobaczył głowice z lekko nierównymi gniazdami zaworowymi – od razu zapytał czy nie ma problemów z odpalaniem – powiedziałem, że na zimnym nie ma a na ciepłym są – powiedział, że to typowe dla takiego stanu głowicy/gniazd/zaworów.
pod koniec przyszłego tygodnia powinienem mieć silniki auto u siebie – dam Wam znać czy odpala na ciepłym lepiej niż przed remontem.
Jeżeli masz taki stan głowicy to założę sie, że można to było wykryć po przez zmierzenia ciśnienia na cylindrach
- Od: 12 maja 2007, 16:30
- Posty: 298
- Skąd: Rawicz
- Auto: Mazda 6 sport kombi 2.0 141KM
dzisiaj odebrałem w końcu auto – tak to jest robić w renomowanych zakładach – silnik nabierał mocy urzędowej i u mechanika i u szlifierza.
po generalce silnika, a przede wszystkim głowicy – odpalanie na ciepłym silniku jak i na zimnym jest jak z fabryki – idealne, dodatkowo obroty na biegu jałowym na rozgrzanym silniku spadły do ok 700 a może i mniej – ale to może się ułożyć po ok 100km – było ok 900 do tej pory.
myślę, że warto regulować te luzy zaworowe i nie dopuszczać do remontu głowicy tak jak poprzedni właściciel mojego auta....
po generalce silnika, a przede wszystkim głowicy – odpalanie na ciepłym silniku jak i na zimnym jest jak z fabryki – idealne, dodatkowo obroty na biegu jałowym na rozgrzanym silniku spadły do ok 700 a może i mniej – ale to może się ułożyć po ok 100km – było ok 900 do tej pory.
myślę, że warto regulować te luzy zaworowe i nie dopuszczać do remontu głowicy tak jak poprzedni właściciel mojego auta....
- Od: 13 kwi 2011, 10:12
- Posty: 167
- Skąd: Częstochowa
- Auto: ford cmax
Jaki koszt całego przedsięwzięcia?
- Od: 29 mar 2011, 07:27
- Posty: 40
- Skąd: Ruda Śląska
- Auto: Mazda 6 2.3 Top 2002r.
maarec napisał(a):myślę, że warto regulować te luzy zaworowe i nie dopuszczać do remontu głowicy tak jak poprzedni właściciel mojego auta....
Właśnie napisz coś więcej o kosztach, szczególnie o głowicy
Już doczytałem parę postów niżej
Witam
od 2 miesiecy i u mnie pojawia się identyczny problem. Na zimny zapala od razu, rozgrzany również ale w stanie przejsciowym np po przejechaniu kilometra trzeba pokręcić dłużej!
Ja wiem, ze m6 ma charakter, urok, wdzięk i można jej wiele wybaczyć jednak wolałbym poznać co tam się dziwnego dzieje. Silnik pracuje idealnie, oleju nie bierze, nawet kolor dexelii po 12tys od wymiany sie nie zmienił za bardzo
, czy ktoś z forumowiczów piszących wcześniej o tych objawach zdiagnozował problem?
Pozdrawiam
od 2 miesiecy i u mnie pojawia się identyczny problem. Na zimny zapala od razu, rozgrzany również ale w stanie przejsciowym np po przejechaniu kilometra trzeba pokręcić dłużej!
Ja wiem, ze m6 ma charakter, urok, wdzięk i można jej wiele wybaczyć jednak wolałbym poznać co tam się dziwnego dzieje. Silnik pracuje idealnie, oleju nie bierze, nawet kolor dexelii po 12tys od wymiany sie nie zmienił za bardzo
Pozdrawiam
Mazda 6 1.8 Kombi
- Od: 10 kwi 2010, 14:13
- Posty: 25
- Skąd: Bytom
- Auto: Mazda 6 exclusive Kombi 1.8
heh
ja po remoncie silnika – opisanym wcześniej zrobiłem 2000km i co prawda oleju nie bierze ale odpalanie wróciło do "normy" – czyli zimny dobrze, ciepły gorzej
– no chyba, że znowu mi głowica daje znaki....
chyba tak musi być, może to przez instalację gazową – mało jeździ na benzynie i układ paliwowy w kiepskiej formie..
ja po remoncie silnika – opisanym wcześniej zrobiłem 2000km i co prawda oleju nie bierze ale odpalanie wróciło do "normy" – czyli zimny dobrze, ciepły gorzej

chyba tak musi być, może to przez instalację gazową – mało jeździ na benzynie i układ paliwowy w kiepskiej formie..
- Od: 13 kwi 2011, 10:12
- Posty: 167
- Skąd: Częstochowa
- Auto: ford cmax
Witam, może też sprawdź czy nie puszczają Ci wtryskiwacze gazowe ciśnienia do kolektora albo parownik z podciśnienia.
-
mickow84
Siema,
mam mały problem z odpaleniem samochodu czasami. Na forum jest podobny wątek ale bez konkretnej odp. Ale od poczatku. Kiedy jade samochodem większy dystans, wyłączam samochód, wracam i odpalam, autko rusza bez najmniejszych problemów. Odpala od razu i ładnie trzyma obroty. Natomiast gdy przejadę samochodem mały kawalek, np. 300m do sklepu, mam problem później z odpaleniem madzi. Musze kręcic czasami nawet 5-6 sek. zanim zaskoczy. Czasami także dziwnie wchodzi, zaraz po odpaleniu, na obroty. Początkowo silnik wchodzi na ok. 300 obr/min i po chwili dopiero wskakuje na odpowiedni poziom. Tak jakby odpalał na dwa cylindry
. Dodam , że temperatura nie ma najmniejszego znaczenia. W zime przy -10C, nie miałem problemów z rozruchem, pod warunkiem, że wyłączyłem silnik, przejechawszy dłuży dystans.
Napewno zrobiłem coś źle w tym poście X) moderatorzy są cholernie skrupulatni, wiec wybaczcie jak co.
mam mały problem z odpaleniem samochodu czasami. Na forum jest podobny wątek ale bez konkretnej odp. Ale od poczatku. Kiedy jade samochodem większy dystans, wyłączam samochód, wracam i odpalam, autko rusza bez najmniejszych problemów. Odpala od razu i ładnie trzyma obroty. Natomiast gdy przejadę samochodem mały kawalek, np. 300m do sklepu, mam problem później z odpaleniem madzi. Musze kręcic czasami nawet 5-6 sek. zanim zaskoczy. Czasami także dziwnie wchodzi, zaraz po odpaleniu, na obroty. Początkowo silnik wchodzi na ok. 300 obr/min i po chwili dopiero wskakuje na odpowiedni poziom. Tak jakby odpalał na dwa cylindry

Napewno zrobiłem coś źle w tym poście X) moderatorzy są cholernie skrupulatni, wiec wybaczcie jak co.
- Od: 30 paź 2011, 12:22
- Posty: 19
- Auto: Mazda 6 2.0 GH 2008
Napewno zrobiłem coś źle w tym poście

moderatorzy są cholernie skrupulatni
nie wiem czy traktować to jako zarzut, czy jako pochwałę

A błąd, który popełniłeś jest tu:
Na forum jest podobny wątek ale bez konkretnej odp
właśnie...a regulamin mówi wyraźnie...
1. W pierwszej kolejności szukamy tematów nas interesujących... do tego celu proszę użyć wyszukiwarki...
2. Czytamy je
3. Jeżeli nie znaleźliśmy odpowiedzi na nasz problem, to zadajemy nasze pytanie na końcu tego wątka
4. Jeżeli nie ma takiego tematu, wtedy możemy założyć nowy...
PS. tym razem jeszcze przenoszę w odpowiednie miejsce... następnym razem będę hmmm... bardziej skrupulatny

Witam Panowie, widze ze ten temat to koszmar 6 tek w benzynie, sam z nim wlacze od 2 miesiecy, w skrocie: wymienilem:
-czujnik polozenia walka rozrzadu
-czujnik poloznie walu
-przeplywomierz
-czujnik temp cieczy
Efekt ?
Tak jak bylo jest dalej
3 magikow podlaczalo do kompa i nic !
Dzisiaj pojechalem do Serwisu Mazdy oni przebadali sprawe i stwierdzili ze to Pompa paliwa, za male cisnienie wytwarza....
Dzis zamowilem i wymienie w ciagu tygodnia napisze jaki efekt...
-czujnik polozenia walka rozrzadu
-czujnik poloznie walu
-przeplywomierz
-czujnik temp cieczy
Efekt ?
Tak jak bylo jest dalej

3 magikow podlaczalo do kompa i nic !
Dzisiaj pojechalem do Serwisu Mazdy oni przebadali sprawe i stwierdzili ze to Pompa paliwa, za male cisnienie wytwarza....
Dzis zamowilem i wymienie w ciagu tygodnia napisze jaki efekt...
-
Rassel_2003
Dobrze,że koszt czujników jest do przyjęcia...a widział kolega fotorelację z czyszczenia przepustnicy? może to by jej pomogło?(teraz i tak już za późno, ale na przyszłość...
)
PS. zapraszam do działu MS na obczyźnie
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewforum.php?f=77
czekamy na dalsze info
PS. zapraszam do działu MS na obczyźnie
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewforum.php?f=77
czekamy na dalsze info
u mnie tak samo BYŁO
zrobiłem dwie rzeczy, wyczyściłem przepustnice i wyregulowałem zawory. nie wiem która z tych czynności pomogła, ale problemu już nie ma
.

Witam. Wcześniej opisywano już podobny problem ale nikt do końca nie podpowiedział ja zdiagnozować problem więc ponownie „podnoszę rękę z zapytaniem”.
Mam od niedawna Mazdę 6 w benzynie bez gazu 2002 rok silnik 1,8 zimna odpala po dotknięciu kluczyka a po rozgrzaniu muszę chwilę pokręcić a silnik jakby z pewną nieśmiałością zapala. Potem jest ok, chodzi normalnie. Może ma to jakieś znaczenie bo wskaźnik poziomu paliwa żyje własnym życiem. Raz pokazuje prawidłowy stan a przy następnym odpaleniu prawie zero – taka loteria. Na szczęście niski stan paliwa pokazuje prawidłowo i wiem kiedy mam tankować.
Może wie ktoś co może być przyczyną w zasadzie tych dwóch problemów.
Mam od niedawna Mazdę 6 w benzynie bez gazu 2002 rok silnik 1,8 zimna odpala po dotknięciu kluczyka a po rozgrzaniu muszę chwilę pokręcić a silnik jakby z pewną nieśmiałością zapala. Potem jest ok, chodzi normalnie. Może ma to jakieś znaczenie bo wskaźnik poziomu paliwa żyje własnym życiem. Raz pokazuje prawidłowy stan a przy następnym odpaleniu prawie zero – taka loteria. Na szczęście niski stan paliwa pokazuje prawidłowo i wiem kiedy mam tankować.
Może wie ktoś co może być przyczyną w zasadzie tych dwóch problemów.
TRZMIEL
- Od: 9 mar 2007, 20:44
- Posty: 51
- Skąd: Skierniewice/Warszawa
- Auto: Mazda 6 2002
Dobra Pany, sluchac uwaznie 
Pompa doszla po dlugim oczekiwaniu i dzisaj ja zmienilem
Wszytsko wrocilo do normy!! Odpala bez problemu
Koszt pompy: 80zl uzywka z allegro
Robocinza: zmienilem sam, tylko odkrecenie plastikowej nakretki sprawili troche problemu.
Serwis mial racje, pompa paliwa nie domagala i nie dawala odpowiedniego cisnienia.
Dla nie wtajemniczonych moje objawy wygladaly tak:
Zimny silnik palil na dotyk
Po calkowitym rozgrzaniu musialem krecic ok 5-8 sec albo na dwa razy i dopoero odpalal czasem z dziwnym poglosem dlawienia sie.
Po wymienia pompy jak reka odjal
Pompa doszla po dlugim oczekiwaniu i dzisaj ja zmienilem

Wszytsko wrocilo do normy!! Odpala bez problemu

Koszt pompy: 80zl uzywka z allegro
Robocinza: zmienilem sam, tylko odkrecenie plastikowej nakretki sprawili troche problemu.
Serwis mial racje, pompa paliwa nie domagala i nie dawala odpowiedniego cisnienia.
Dla nie wtajemniczonych moje objawy wygladaly tak:
Zimny silnik palil na dotyk
Po calkowitym rozgrzaniu musialem krecic ok 5-8 sec albo na dwa razy i dopoero odpalal czasem z dziwnym poglosem dlawienia sie.
Po wymienia pompy jak reka odjal

-
Rassel_2003
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6