Bierze olej (spalanie oleju) – silnik benzynowy

[Fred.X]

mi bierze 0,2-0,4 l/1000km i dolewam , remont nie opłacalny , oprócz tego , silnik jest w świetnej kondycji, 18.10 byłem na przeglądzie , wynik spalin wzorowy

Dopisano 1 lis 2014, 23:04:

większość silników "pije" olej , i większość włascicieli się do tego nie przyznaje

[michalodz88]

Moja madzia z przebiegiem 247kkm łyka sobie średnio coś koło 600ml oleum na 4tyś km. Jazda mieszana, miasto trasa czasem trochę ją przycisne Zobaczymy dalej bo to w sumie moje pierwsze 4tyś które nią zrobiłem. Olej dexelia ultra 5w30
Pozdrawiam

[berrrcik29]

600ml/1000km to jest w normie, ale 0.4l/1000km to już dużo. Głowica i pierścienie to nie remont.
Na początek, żeby się wykosztowywać zrobiłbym same uszczelniacze bo to napewno muszę i zobaczę jaki będzie efekt.

[Fred.X]

600ml/1000km to jest w normie, ale 0.4l/1000km to już dużo.

zastanów się przez chwilę co napisałeś

Dopisano 1 lis 2014, 23:44:

0,4 = 400 ml
600ml = 0,6 l

Dopisano 1 lis 2014, 23:45:

wg instrukcji i jedno i drugie jest w normie

[rymko]

Mam jedno pytanie – czy rodzaj filtra oleju ma wpływ na zużycie oleju ?
Mnie prawie nie bierze oleju, bo dolewam 200-300 ml na 10000km – używam Dexelii 5w30 i filtra Knecht.
Ostatnio jednak po jeździe w górach dolałam prawie 600 ml po 1000km, ale po raz pierwszy założyłem Filtrona – to przypadek czy filtr ma tu znaczenie ?

[Fred.X]

raczej nie , te silniki tak mają , ze przy dużym obciążeniu potrafią sobie łyknąć

[berrrcik29]

Miałem na myśli 600ml/4000km, źle napisałem. Oczywiście, że według instrukcji jest w normie. Było już to wielokrotnie poruszane, że jest to ucieczka producenta od odpowiedzialności za taki stan. Każdy wie, że takie spalanie oleju (np. 400ml/1000km) jest stanowczo za duże i to nie jest przypadłość Mazdy, że ten typ tak ma. Silnik nie powinien tyle brać oleju przy właściwej eksploatacji.

[michalodz88]

Zależy ile komu bierze bo na dobrą sprawę co za problem dolać co te kilka tyś do pełnej skali bagnetu. Po coś ta miarka jest wymyślona i każdy chyba silnik takową posiada Jak nie ma wycieków, swiece nie są zalane jest moc a spaliny w normie to czym się przejmować. Jedynie koszty eksploatacji nieco wyższe bo zamiast bańki 4l od wymiany fo wymiany wyjdzie ze 6l To chyba tyle. Jak ktoś mi mówi że auto mu oleju nie bierze to tak jak kolega wyzej napisal, poprostu się nie przyznaje i to na tyle. A że te silniki akurat lubia sobie lyknac więcej... Widocznie taki ich urok Przy jeździe między 2-3 tyś obrotów myślę że będzie łykać mniej tak mi sie wydawało jak sprawdzałem stan po np długiej trasie gdzie trochę ciskałem to ubytek był widoczny. Ten sam dystans zrobiony po mieście z lekką nogą i ubytku nie zauwazyłem. Teraz właśnie dolałem po 4tyś 600ml bo już dochodziło do dolnej granicy bagnetu.

[berrrcik29]

Nie no, zgadza się, każdy silnik musi wziąć olej, to prawda. W moim przypadku domyślam się, że sporo idzie przez uszczelniacze. Jak odkręcę korek wlewu oleju na rozgrzanym silniku widać spaliny wylatujące spod korka, czyli uszczelniacze. Jak uszczelniacze, to przez nie olej wciąga. Jak to zrobię, napewno się poprawi. Może się uda bez zdejmowania głowicy to zrobić.

[DeviS]

Z tego co czytam to aż nie chce mi się wierzyć ile oleju co niektórzy muszą dolewać między wymianami No ale faktycznie może to i kwestia jazdy. Na poprzedniej wymianie oleju nie dolałem dosłownie nic – olej był zalany na poziom max i po 13kkm poziom był taki sam. Oczywiście jeździłem spokojnie. Teraz po 14kkm z poziomu max ubyło mi do połowy skali między MAX a MIN więc jestem bardzo zadowolony z tego stanu rzeczy biorąc pod uwagę że tym razem jazda nie była tak spokojna jak ostatnio.
Pozdrawiam i życzę jak najmniejszych dolewek

[berrrcik29]

Kolego, to tylko się cieszyć, że tak mało Ci bierze

U siebie zauważyłem że olej idzie odpowietrzeniem dekla przez przewód do przewodu gumowego między filtrem a przpustnicą. Ostatnio jak to wyciągałem zauważyłem, że ten przewód gumowy przepustnicą jest tłusty od oleju. Teraz zrobiłem tak, że zatkałem wejście, a odpowietrzenie przedłużyłem wężem i puściłem pod auto. Może tak być, czy odpowietrzenie musi być podpięte do kolektora ssącego?

[CLAU]

Po co to zrobiles skoro jest to calkowcie bez sensu, ze o kapiacym pod autem oleju nie wspomne ?
Poprawiasz rozwiazanie, ktore jest stosowane w każdej marce na świecie i nie, nie powoduje to nagłego uleczenia silnika odnosnie brania oleju.

[berrrcik29]

No ok, ale normalne nie jest to i w każdej marce to nie występuje – zasysanie oleju przez odpowietrznik pokrywy zaworowej do kolektora ssącego... potem się olej spala i nic z tego nie ma poza tym, że go ubywa... Najprawdopodobniej u mnie tak się dzieje z powodu uszczelniaczy, które mam do wymiany. Spaliny pompowane tworzą wyższe ciśnienie i wypychają nadmiar powietrza przez odpowietrznik zabierając ze sobą olej, a że w wężu odpowietrznika jest znacznie mniejsze ciśnienie (podciśnienie z kolektora) to zaciąga. Dobrze mi się wydaje?

[tadziol]

Najprawdopodobniej u mnie tak się dzieje z powodu uszczelniaczy, które mam do wymiany. Spaliny pompowane tworzą wyższe ciśnienie i wypychają nadmiar powietrza przez odpowietrznik zabierając ze sobą olej, a że w wężu odpowietrznika jest znacznie mniejsze ciśnienie (podciśnienie z kolektora) to zaciąga. Dobrze mi się wydaje?

Źle Ci się wydaje...

[berrrcik29]

Panie Tadku, to proszę o wyjaśnienie jak to z tym jest
Mało miałem doczynienia z mechaniką samochodową, brałem to na logikę, więc będę wdzięczny za wytłumaczenie zagadnienia

[tadziol]

Zaprawdę nie jestem godzien.....

[berrrcik29]

Nie no śmiało jeżeli nie jest tak jak myślę, to proszę o wyjaśnienie.
Z góry dziękuję

[tadziol]

Spaliny pompowane tworzą wyższe ciśnienie i wypychają nadmiar powietrza przez odpowietrznik zabierając ze sobą olej, a że w wężu odpowietrznika jest znacznie mniejsze ciśnienie (podciśnienie z kolektora) to zaciąga

Spaliny niestety trafiają do komory korbowej inną drogą-poprzez pierścienie.
Żaden silnik nie jest tak idealnie szczelny w tym miejscu.Natomiast gdyby miały się przedostać przez uszczelniacze zaworowe,to tylko w przypadku niedrożnego układu wydechowego.W pozostałych przypadkach gazy spalinowe w trakcie suwu wydechu nie są w stanie przejść przez ciasne gumki uszczelniaczy.
Tak czy siak ich ilość jest znikoma aby dokonać tego co opisałeś powyżej.

[berrrcik29]

No ok, to jak to wytłumaczyć skoro mam wzorowe ciśnienie sprężania cylindrach na poziomie 17-17.5bar, a jak odkręcę korek wlewu oleju przy rozgrzanym pracującym silnik widzę wydobywający się dym i smród spalin? (celowo to sprawdzałem na benzynie). To jak to wytłumaczyć?

[tadziol]

jak to wytłumaczyć (...) odkręcę korek wlewu oleju przy rozgrzanym pracującym silnik widzę wydobywający się dym i smród spalin?

Spaliny niestety trafiają do komory korbowej inną drogą-poprzez pierścienie.
Żaden silnik nie jest tak idealnie szczelny w tym miejscu

mam wzorowe ciśnienie sprężania cylindrach na poziomie 17-17.5bar

i co z tego....?