Świece ngk itr6f13 wg sprzedającego wymieniane nie tak dawno, były sprawdzane przez mechanika, który czyścił i adaptował ponownie przepustnice. Nic na ich temat nie powiedział, więc myślę, że było w porządku.
Kable ngk, też wg sprzedającego wymieniane.
Cewka nie wiem, nie przyglądałem się, ale tego sprzedający nie wymieniał.
Ciśnienie na cylindrach między 14,5 a 15 bar.
Spalanie gazu jazda spokojna litrów 9, jak częściej depnę między 11 a 12, nie wchodzę na czerwone pole bo po prostu szkoda mi samochodu
Pobór oleju jakieś 150-200ml na 1000km, zalana Dexelia 5w30.
Sprzedający wymieniał też poduszki silnika, tak twierdził.
Rozumiem, że nikt tu nie ma szklanej kuli i nie powie na 100% co może być przyczyną, ale może chociaż naprowadzi, przejdę do sedna:
Odpalam silnik po nocce, raz bywa głośniejszy, raz cichszy, chyba jak jest cieplej na zewnątrz odpala się ciszej aczkolwiek rzadko ta reguła występuje. Podczas jazdy dopóki wskaźnik temperatury nie dojdzie do połowy czyli rozgrzania w niskim zakresie obrotów załóżmy bieg 4 prędkość 50km/h to jest jakieś 2k obrotów szarpie niemiłosiernie. Zmieniając biegi przy 3.5k-4k obrotów problem nie występuje. Druga sprawa czy to samochód zimny czy ciepły podczas postoju na biegu jałowym występują drgania. Czasem mam też taka sytuacje już na ciepłym silniku i to zazwyczaj się dzieje w tym samym miejscu (taki podjazd pod górkę 50m przed domem), wjeżdżając na drugim biegu słychać taki charakterystyczny strzał. Na ciepłym silniku szarpnięcia są naprawdę sporadyczne, jeżdżę wyłącznie na gazie, nie testowałem na dłuższą metę na benzynie czy szarpie. Przyspieszenie myślę, że jest normalne, znajomy ma taką samą w sedanie i nie odczuwam aby coś było nie tak. Autostradą 205-210 leci.
Jakieś sugestie od czego zacząć? Mam cichą nadzieję, że rozwiążę problem od razu bo nie chce się pchać na ten moment w dodatkowe koszta, końcem lipca mam renowacje podłogi z konserwacją i trochę będzie to kosztować. Dzięki z góry za pomoc