Bierze olej (spalanie oleju) – silnik benzynowy

Postprzez Krzysiek1980 » 18 paź 2016, 18:49

Kolego, podejrzewam że to nie wina oleju. 10W40 a 5W40 róznią się lepkością zimową, gdzie 10W40 jest bardziej gesty i ciężej w mrozy odpalić maszynę. Pomijam oczywiście fakt, że 10W40 to na ogół połsyntetyk a 5W40 to oleje syntetyczne lub HC. Osobiście sadzę że Mazda już wczesniej łykała olej, a sprzedający dolał przed sprzedażą jakiegoś motodoktora czy inne świństwo które zagęściło olej. Po wymianie wszystko spuściłeś i teraz wyszło szydło z worka. Pocieszę Cię że nie jesteś osamotniony w tym temacie. mnie tez łyka ok 1L/1000 km i sporo osób też ma z tym problem. Masz dwa wyjścia, albo remont ( ok 3-4 k) w zalezności co jest do zrobienia, albo dolewać oleju i jeździć. Możesz oczywiście zastosowac płukankę, ale jak kolega wyżej napisał że jak bieże to brac będzie, najwyżej trochę mniej. Ja jak kupiłem swoją to wymieniłem olej na zalecany Elf 5W30 i w pewnym momencie zaczelo mi brac nawet pod 2 L/1000 km. Po poradach zakupiłem płukankę i zalalem olejem Penrite 5W40, spalanie spadło do ok. 1-1,2 L/1000 km. Oczywiście w jeździe typowo autostradowej potrafi i 1,5L oleju przepalić. W tym roku znowu płukanka i zalałem ciut tańszy olej Valvoline Maxlife 5W40, ale już bez żadnych zmian. Na marginesie, to nie wiem w jakim kierunku to wszystko zmierza, bo jak czytam ile marek boryka się ze znikającym olejem to glowa boli ( Hondy z V-tec, Toyota Avensis 1.8-2.0, Ople z silnikiem Ecotec, większośc silników FSI/TFSI, Nissan Almera 1.8). Gdzie te silniki co były 20 lat temu? <płacze>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez Dywiz » 19 paź 2016, 17:20

Krzysiek1980 napisał(a):Wszystkie M6 I generacji były sprowadzane przez handlarzy, bo w PL nie bylo wtedy sieci sprzedaży. Może trafił się ktoś jeden na milion, kto kupił nówkę w Niemieckim salonie. Jeżeli chcesz dłużej pojeździć i roczne przebiegi będą spore to jak najbardziej dobra droga i remont jest opłacalny. Z moimi przebiegami koszt remontu vs. oleju by mi się zwrócił za 20 lat :D , więc jest nieopłacalny i dolewam.


Mój był od pierwszego właściciela z Anglii. Czyli anglik, nie zajeżdżony.
Początkujący
 
Od: 30 lis 2015, 21:11
Posty: 16 (0/1)
Auto: Mazda 6 GY 2006 benzyna 2.0 147KM

Postprzez zico » 20 paź 2016, 22:58

A ja zapytam trochę z innej beczki:
Czy hamowanie silnikiem ma wpływ na zużycie paliwa? Lepiej ponownie zacząć zużywać klocki zamiast oliwy?

Powiedzcie mi jeszcze jak się ma pochylenie podłoża do poziomu oleju na podziałce bagnetu. Ostatnio zaobserwowałem dziwne anomalie i nie wiem na ile mógł mieć wpływ lekko pochylony parking.

Jeszcze o jedno przy okazji spytam. Czy po wymianie pierścieni – patrząc na chłopski rozum – poprzez lepsze uszczelnienie między tłokiem a cylindrem moc auta powinna wzrosnąć? A może spadnie ze względu na większe tarcie? Ma to jakiekolwiek znaczenie?
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2012, 00:29
Posty: 84
Auto: Mazda 6: 2.0 Pb 2005 FL
:D

Postprzez Krzysiek1980 » 21 paź 2016, 07:56

Podczas hamowania silnikiem z tego co się orientuję paliwo jest odcinane, dlatego nieraz w artykułach i poradach ekspertów się mówi, że aby ekonomicznie jeździć powinno się dopiero w końcowej fazie hamowania wciskać sprzęgło, a wczesniej wytracac prędkośc hamując silnikiem. Teoria teorią, ale ile zaoszczedzisz hamując silnikiem? Rozumiem jadąc w górach, ale to bardziej chodzi o przegrzanie układu hamulcowego, a nie tyle o to paliwo. W górach to stosuję, ale podczas codziennej eksploatacji normalnie wytracam prędkość poprzez wciśnięcie sprzęgła + hamulec. Co do pytania " Lepiej ponownie zacząć zużywać klocki zamiast oliwy?", to nie bardzo rozumiem. Przecież hamowanie silnikiem albo normalnie hamulcem nie ma wpływu na zużycie oleju, a nawet bym powiedział że hamując silnikiem więcej tego oleju może zostać przepalone chwilowo, bo zmieniając bieg na niższy wzrasta Ci predkośc obrotowa silnika.
Olej znika najczęściej po rozgrzaniu silnika i jeździe z dużymi obrotami, dlatego niektórym po mieście nie bierze wogóle a na trasie potrafi sporo łyknąć.

Pytanie 2. Zauważyłem że w M6 pochylenie auta/nierówne podłoże ma ogromny wpływ na wskazania bagnetu. Ja już nieraz się sam o tym przekonałem. Miałem takie przypadki, że auto wzrokowo stało na równym podłożu a bagnet pokazywał min., po przestawieniu auta gdzieś na parking okazało się że oleju jest ok 1/3. tak więc przed dolewką musisz mieć pewnośc że auto stoi na równym ( najlepiej sprawdzać zawsze w tym samym miejscu) i odczekać trochę czasu. Inne wskazania będą po 10 minutach po zgaszeniu silnika a inne po calej nocy postoju, jak wszystko dobrze zleci.

Pytanie 3. Może tak być że poprzez nieszczelne pierścienie olejowe moc wogole Ci nie spadnie a kompresja będzie ok., bo za prawidlową kompresję odpowiadają pierścienie uszczelniające ( kompresyjne), które mogą być sprawne. Pierścienie olejowe służą tylko do zgarniania nadmiaru oleju ze ścianki cylindra podczas pracy tłoka. Jeżeli pierścienie te są zużyte lub zapieczone, to olej bedzie się przedostawał do komory spalania, a moc czy kompresja będą nadal dobre. Oczywiście dużo zależy od ogólnego wyeksploatowania silnika. Na forach ( w moim przypadku też) ludzie piszą, że "nigdzie nie ma wycieków, rano nie dymi, brak spadków mocy, silnik równo pracuje, a olej znika w sporych ilościach", i tutaj wlaśnie często problemem są te pierścienie olejowe.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez yogi_ziom » 21 paź 2016, 09:10

U mnie było dokładnie tak, że moc była, nic nie dymiło itd, a oleju palił więcej niż benzyny <czarodziej>
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 sie 2015, 13:41
Posty: 28
Auto: Mazda 6 GY 2006r 2.3l 122kw

Postprzez zico » 21 paź 2016, 11:50

Dzieku Krzysiek1980
zico napisał(a):Czy hamowanie silnikiem ma wpływ na zużycie paliwa? Lepiej ponownie zacząć zużywać klocki zamiast oliwy?

Krzysiek1980 napisał(a):Co do pytania " Lepiej ponownie zacząć zużywać klocki zamiast oliwy?", to nie bardzo rozumiem.

Oczywiscie moje pytanie jakie zadalem nie ma sensu. Popelnilem blad.
Chodzilo mi o wplyw hamowania silnikiem na zuzycie oleju wlasnie.

Co do pytania nr 3 – jesli oprocz spalania duzej ilosci oleju czuje ze moc powinna byc wieksza to najprawdopodobniej poza pierscieniami olejowymi wymiany wymagaja rowniez te uszczelniajace?

Ich wymiana to duzo dodatkowych kosztow? Czy dochodzi duzo dodatkowej pracy w sensie dobrania sie do nich czy juz lepiej robic i jedne i drugie od razu?
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2012, 00:29
Posty: 84
Auto: Mazda 6: 2.0 Pb 2005 FL
:D

Postprzez yogi_ziom » 21 paź 2016, 16:45

Zawsze, tylko i wyłącznie – komplet.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 sie 2015, 13:41
Posty: 28
Auto: Mazda 6 GY 2006r 2.3l 122kw

Postprzez Krzysiek1980 » 21 paź 2016, 19:32

Tak jak kolega napisał, w okresleniu "remont silnika" rozumie się kompleksową wymianę pierścieni, wymianę uszczelniaczy zaworowych, prowadnic zaworowych, wymianę uszczelek, planowanie głowicy itd. To juz mechanik ocenia co jest w dobrym stanie a co do roboty. Jak ja się pytalem w warsztacie i z tego co na forum ludzie piszą, to taki remont kosztuje ok. 3-4 k, chyba że samemu ma się pojęcie to podobno w 2,5k mozna się zmieścić. Po czym oceniasz że moc powinna być większa? Ja w swoim nie jestem w stanie tego ocenic bo ciągnie dobrze, ale bym musiał się przejechac drugim takim M6 żeby mieć porównanie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez DeviS » 22 paź 2016, 20:22

Koledzy, myslalem ze jeszcze spory czas nie bede musial pisac w tym watku bo spalanie oleju mnie nie dotyczylo i wszystko bylo w porzadku. Niestety jakis czas temu regulowalem zawory i od tego czasu Mazda ma apetyt na olej... Ostatnio na trasie w Niemczech po zrobieniu ponad 1000km sprawdzilem olej na parkingu (przestal ok 10min) no i stan byl praktycznie bliski MIN.... Dolalem jakies 300-400ml a to juz duzo... Jest jakas zaleznosc miedzy regulacja zaworow a poborem oleju. ?? Podkreslam ze wczesniej jak jechalem do Francji ponad 2tys km nic nie dolewalem...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2013, 00:58
Posty: 479 (1/14)
Skąd: Parczew/Warszawa
Auto: Była: Mazda 6 GG 1.8 '05r + LPG
Jest: Mazda 6 GJ 2.5 '15r

Postprzez Krzysiek1980 » 22 paź 2016, 20:41

Wydaje mi się i z tego co wyczytałem w necie, że zawory nie mają wpływu na zużycie oleju. Chyba że uszczelniacze zaworowe? Może po prostu już przebieg i zuzycie spowodowało, że ten olej jest przepalany? Ja Wam powiem że mam nerwy, bo wydajesz sporo kasy na auto a później się okazuje że przy przebiegu 200 – 250 tys silnik nadaje się do kompleksowego remontu. Wczesniej na forum pokutowała opinia " kupiłeś szrot z Niemiec", ale mnie się wlaśnie wydaje że wychodzą oszczędności na etapie produkcji i to już nie są takiej grubosci pierscionki jakie byly montowane w silnikach 20 lat temu. Tym bardziej że oleje stosujemy raczej dobrej jakości.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez DeviS » 23 paź 2016, 10:18

No wlasnie tez mi sie wydaje ze zawory nic nie maja do przepalania oleju... Przebieg i zuzycie ? Gdybym nie dbal o auto i zmienial biegi przy 6tys rpm to moze bym sie nie dziwil ale naprawde przed regulacja nie bylo takiego problemu.... a od regulacji zrobione jakies 10tys km ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2013, 00:58
Posty: 479 (1/14)
Skąd: Parczew/Warszawa
Auto: Była: Mazda 6 GG 1.8 '05r + LPG
Jest: Mazda 6 GJ 2.5 '15r

Postprzez Znicz_sc » 25 paź 2016, 14:42

Panowie, potrzebuje szybkiej porady. Niedawno zakupiłem Mazde 6 GH, 2.0 PB. Niestety podejrzewam, że coś tam oleju już łyka. Mam ją dopiero miesiąc ale po tym czasie i przejechaniu ok 2,5 tyś km na miarce z poziomu 1/3 w momencie zakupu zrobiło się w sumie totalne minimum (olej widoczny na samym czubku miarki i po jej bokach). Dzisiaj jestem umówiony na wymianę oleju i mam do wyboru dwa: Dexelie Ultra 5W30 i Motul 8100 Eco-nergy 5W30. Dotychczas wszystkie wymiany oleju (prawdopodobnie), zgodnie z DSR dokonywane były w ASO rok w rok (przez pierwsze 3 lata co 12 tyś km następnie przez 4 kolejne co 17 tyś km). Niestety wg faktur nie wiem dokładnie co było wlewane, oprócz tego, że na pewno 5W30. Którym w tej sytuacji najlepiej zalać?
Forumowicz
 
Od: 17 lip 2011, 21:55
Posty: 31 (2/0)
Skąd: Sosnowiec
Auto: 323F BJ Ditd 2,0 2001r,
Mazda 6 GH PB 2,0 2008r

Postprzez CLAU » 25 paź 2016, 17:56

Normalnym markowym 5w30 albo 5w40. Jeśli masz silnik do remontu to kupno nei wiadomo jakiego oleju go magicznie nie zregeneruje. A jeśli silnik bierze te 1-2L na cykl wymiany to też nie ma się czym przejmować i kupić normalny markowy olej. Nie ma jedynego słusznego oleju aby coś konkretnie polecić.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2011, 08:28
Posty: 1329 (1/38)
Skąd: dolnyśląsk
Auto: Mazda 6 – 2003
2.0 LF17
hatchback

Mazda 3 BK – 2005
1.6

Postprzez Krzysiek1980 » 25 paź 2016, 18:40

Ja osobiście jakoś nie jestem za ta Dexalią i bym wybrał Motula, ale należy uważać na podróbki. Jezeli nie wiesz co wczesniej było zalane, to zrób płukankę i wlej dobry markowy olej. Przez rok zobaczysz ile Ci ubywa, i jak będzie nadal sporo to nastepnym razem zalejesz 5W40. Dojdzie niedługo do tego, że parę lat po wyjechaniu z salonu już będziemy musieli remontować.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez marcin255 » 25 paź 2016, 19:07

Krzysiek1980 napisał(a):Dojdzie niedługo do tego, że parę lat po wyjechaniu z salonu już będziemy musieli remontować.

No nie – ma łykać 1L /1 tys.km :)
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez Krzysiek1980 » 25 paź 2016, 19:59

Aha, rozumiem:) Czyli jak zacznie brać 2L/1000 km, to dopiero będzie kwalifikował się do remontu. To widać że mamy zupełnie sprawne i zdrowe motory, a na pewno mają dobre smarowanie :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez marcin255 » 25 paź 2016, 21:27

I o to chodzi :)
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez bioly_86WR » 29 paź 2016, 14:28

Mam pytanie mój MPS bierze olej ok 0,5-0,6 na 1000km oczywiście mam ciężką nogę i często pedał w podłogę nie wspominając ze czasem pokręci się bączki...

Pytanie jak innym urzytkowniką ten silnik bierze olej i czy bierze??

Gdzieś wyczytałem ze nawet na 1000km potrafi 1L oleju opędzlować....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 paź 2016, 16:03
Posty: 78
Skąd: Radom
Auto: MAZDA 6 MPS 2006r 2.3 DiSi

Postprzez Adisbdg » 31 paź 2016, 11:11

Myślę że nie masz się czym martwić, jeśli faktycznie lubisz mu depnąć.

Ja do 2.3 między wymianami nie dolewam oleju, ale jestem po kapitalnym remoncie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 sty 2009, 00:58
Posty: 73
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 6 2.3 Top Sport 2006

Postprzez bioly_86WR » 31 paź 2016, 17:46

rozumiem a z czystej ciekawości ile wyszedł Cię kapitalny remont i co robiłeś ??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 paź 2016, 16:03
Posty: 78
Skąd: Radom
Auto: MAZDA 6 MPS 2006r 2.3 DiSi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6