Problem wygląda tak. Kilka dni temu zauważyłem, że po odpaleniu silnika w środku w kabinie nie grzeje ogrzewanie leci zimne powietrze a do tego temperatura silnika wzrasta do poziomu niebezpieczeństwa.
Auto pracuje normalnie bez szarpań wszystko jak należy. Płyn chłodniczy nie ubył ma stan, wentylatory pracują. Dodam jeszcze, że wczoraj rano po sprawdzeniu stanu płynu chłodniczego było wszystko ok po odpaleniu wszystko było tak jakby nic mu nie dolegało. Grzał w kabinie jak szalony temperatura silnika na połowie skali zrobiłem 30 km i bez zmian, postawiłem auto w garażu. Wieczorem wyjeżdżam z garażu problem powrócił brak ogrzewania w kabinie temperatura silnika wzrasta.