przez oran_m3 » 6 maja 2015, 10:56
Witam
Mój przypadek był taki, ze kupiłem Mazdę w sierpniu 2013 z Częstochowy do Gdańska jechało się dobrze autostrada prędkość nie do końca zgodna z ograniczeniami, dojeżdżam do domu a tu mrygneło smarowanie no i zonk (nie wiem jaki był stan początkowy oleju) no nic dolałem 3l coś się pojawiło na bagnecie, następne 400 km wymiana. Pobór jakiś tam był, później płukanki cuda wianki (niepotrzebny koszt, przez pierwsze 500km spokój) a później to już tylko gorzej, doszło do tego ze "wypadł zapłon na jednym cylindrze brak mocy i zużycie 0,5l/200km z brakiem palowania silnika max 3krpm. W końcu powiedziałem dość dolewania oleju, od września do lutego ok. 17l i zrobiłem remont silnika.
Wymiana pierścienie i regeneracja głowicy (uszczelniacze, gniazda zaworowe, plus wymiana dwóch zaworów bo miały defekt)
Części jakie zostały wymienione (zakupione w Carspeed Lublin)
– uszczelka pod głowicę: – oryginał OE MAZDA – 201zł/szt,
– pierścienie tłokowe nominał: – RIK – 330zł/kpl,
– zawór pcv: – oryginał OE MAZDA – 74zł/szt (moja wina połamałem przy zdejmowaniu głowicy)
– simering wału (ten co jest w pokrywie od rozrządu): – oryginał OE MAZDA – 80zł/szt,
– uszczelka w płynie: – DIRKO – 35zł/opakowanie
– świece: – NGK Iridium – 41zł/szt x4 = 164zł/kpl
RAZEM: 884zł +628zł (głowica) + moja robocizna (1,5dnia rozbierania, 3 dni oczekiwania na części plus dwa dni składania)
– dwa łożyska na rolkach przy pasku
– olej i filtr
po remoncie jazda przez 4kkm tylko na benzynie bez pałowania później już na gazie,
no i teraz najważniejsze, po przejechaniu 6,2kkm stan na bagnecie jaki był po zalaniu oleju na początku jest taki sam:)
Moja rada – zużycie oleju większe niż litr na 1kkm remont, a przy takim zużyciu tak jak pisał tadziol nie ma znaczenia jaki olej dolewasz bo niedługo go nie będzie.
pozdrawiam