Czyszczenie przepustnicy
Przeglądając czeluści internetu trafiłem na ciekawy komentarz:
Otóż brat ma Hondę Civic 99r i u niego taka procedura wygląda właśnie zupełnie odwrotnie. Bo rozpina na 15 min, odpala bez odbiorników prądu, czeka (jakieś 30 min) na dwukrotne załączenie dmuchawy; I wtedy odpala światła (długie, awaryjne) i radio czyli max obciążenie. Wyraźne są falowania, ale tylko aż do następnego załączenia dmuchawy. I wtedy albo gasi albo w trasę. I jest cycuś, nawet na gazie.
Ja postąpiłem inaczej – tylko surowe dwukrotne załączenie dmuchawy (zero odbiorników), gasimy. I jakieś kilka godzin później trochę się przejechałem Madzie pokręcić w różnych zakresach obrotów, na różnych biegach. Teoretycznie wszystko jest dobrze, ale nie przy załączającej się sprężarce klimy. Czuć to tylko na postoju, obroty przyfalują, wibracje na kierownicy, nawet przymrużenie świateł.
Więc czemu te szkoły kalibracji tak się różnią? Ciekawi mnie też to czy zwracaliście uwagę na temperaturę, ogólnie pogodę podczas wykonywania takiej kalibracji.
"Przy Mazdzie resetujemy, podpinamy klemy, wsiadamy i jeździmy. To nie Honda. Auto uczy się podczas jazdy"
Otóż brat ma Hondę Civic 99r i u niego taka procedura wygląda właśnie zupełnie odwrotnie. Bo rozpina na 15 min, odpala bez odbiorników prądu, czeka (jakieś 30 min) na dwukrotne załączenie dmuchawy; I wtedy odpala światła (długie, awaryjne) i radio czyli max obciążenie. Wyraźne są falowania, ale tylko aż do następnego załączenia dmuchawy. I wtedy albo gasi albo w trasę. I jest cycuś, nawet na gazie.
Ja postąpiłem inaczej – tylko surowe dwukrotne załączenie dmuchawy (zero odbiorników), gasimy. I jakieś kilka godzin później trochę się przejechałem Madzie pokręcić w różnych zakresach obrotów, na różnych biegach. Teoretycznie wszystko jest dobrze, ale nie przy załączającej się sprężarce klimy. Czuć to tylko na postoju, obroty przyfalują, wibracje na kierownicy, nawet przymrużenie świateł.
Więc czemu te szkoły kalibracji tak się różnią? Ciekawi mnie też to czy zwracaliście uwagę na temperaturę, ogólnie pogodę podczas wykonywania takiej kalibracji.
Ja znów robiłem coś takiego że odpalam auto, i jadę rozpędzam kilka razy auto gdzieś na tak 3-4biegu do 90km/h, zrobię gdzieś 5km po mieście i obroty przestają falować. Z Radio, dmuchawa, światłami, AC postępuje tak jak codziennie włączam/bądź włączają się same po odpaleniu.
Nie zauważyłem problemu z obrotami więc chyba dobrze się skalibrowało.
Nie zauważyłem problemu z obrotami więc chyba dobrze się skalibrowało.
Elementy wyposażenia prawych drzwi przednich i tylnych https://picasaweb.google.com/1062179878 ... rnika2012#
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]

- Od: 21 mar 2008, 21:04
- Posty: 1902 (6/4)
- Skąd: Siemianowice Śląskie
- Auto: Hyundai i40 2.0 2014 kombi
VW Polo 6N 1.0 1999
eks: Mazda3 BK Active 1.6 MZR Z6 2005
eks: Fiat Seicento Young 0.9 1999
reset przeciez nic nie kosztuje? Odpinasz kleme , depiesz hamulec ze 30 sekund i po problemie. Ja po wyjeciu przepustnicy do czyszczenia mialem falujące obroty. Dalem taki reset i jak ręką odjął.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
Witam,
Ja swoją przygodę z M6 trwającą od miesiąca również zacząłem od wyczyszczenia przepustnicy
Objawy – to standardowe lekkie falowanie obrotów na postoju na biegu jałowym, co również skutkowało odczuwalnymi już drganiami w kabinie. Doprowadzało mnie to do po prostu do szału, i postanowiłem przeczyścić przepustnicę. Niewiele kosztuje, nie zaszkodzi a może pomóc
Kupiłem spray do czyszczenia gaźników. Mam wersję po liftingu z elektronicznie sterowaną przepustnicą. Do odłączenia są dwa przewody z płynem chłodniczym (brak wycieków), kostka i rura od filtra powietrza i do odkręcenia 4 śruby mocujące. Demontaż był banalny. Wyczyściłem preparatem przepustnicę, skręciłem, podłączyłem aku. Po odpaleniu auta obroty w normie, nie trzeba było resetować komputera, a po rozgrzaniu silnika wstazówka obrotomierza ani drgnie
. Skalibrowałem szyby i wszystko jest jak w fabryce.
Operację można spokojnie przeprowadzić samemu, nie ma żadnych niespodzianek po drodze. Polecam wszystkim mającym problem z falującymi obrotami na ciepłym silniku. Od tego powinno sie zacząć.
Pozdrawiam,
Ja swoją przygodę z M6 trwającą od miesiąca również zacząłem od wyczyszczenia przepustnicy
Objawy – to standardowe lekkie falowanie obrotów na postoju na biegu jałowym, co również skutkowało odczuwalnymi już drganiami w kabinie. Doprowadzało mnie to do po prostu do szału, i postanowiłem przeczyścić przepustnicę. Niewiele kosztuje, nie zaszkodzi a może pomóc
Kupiłem spray do czyszczenia gaźników. Mam wersję po liftingu z elektronicznie sterowaną przepustnicą. Do odłączenia są dwa przewody z płynem chłodniczym (brak wycieków), kostka i rura od filtra powietrza i do odkręcenia 4 śruby mocujące. Demontaż był banalny. Wyczyściłem preparatem przepustnicę, skręciłem, podłączyłem aku. Po odpaleniu auta obroty w normie, nie trzeba było resetować komputera, a po rozgrzaniu silnika wstazówka obrotomierza ani drgnie

Operację można spokojnie przeprowadzić samemu, nie ma żadnych niespodzianek po drodze. Polecam wszystkim mającym problem z falującymi obrotami na ciepłym silniku. Od tego powinno sie zacząć.
Pozdrawiam,
Może mnie moderatorzy nie zabija za dublowanie swoich postów (pisałem już na innym wątku), ale sami mi pomogli znaleźć ten wątek więc pytam;) Mam Mazdę 6 rocznik 2003, silnik 2.0 benzyna – na jałowym biegu gdy auto się toczy trzyma równo 1500 obrotów. Po zatrzymaniu auta obroty spadają na ok. 900, czyli jak wg mnie powinno być. tydzień temu była czyszczona przepustnica, wymieniana pompa wody i ten problem (podwyższonych obrotów na jałowym) się po tym czyszczeniu pojawił. Po odkręceniu korka zbiornika paliwa, nie syczy powietrze (ktoś na forum pisał, żeby to też sprawdzić). No i zaczęła więcej palić:/ restart kompa ani przegonka po wioskach na różnym zakresie obrotów nic nie pomogła. Poza tym obroty nie falują, jedyny objaw to podwyższone na jałowym gdy auto się toczy, jak wspomniałem wyżej.
-
kaj84
Mam problem, chyba podobny, ale chciałbym się upewnić.
Obroty falują w okolicy 750-900 obrotów na biegu jałowym. ALE jak odpale auto i pojade na jedynce do 3000 i wcisnę sprzegło to obroty spadną do 750 chwile pofalują i często auto zgaśnie. (kilka razy auto się pozbierało po czymś takim, ale przeważnie gaśnie..). Generalnie głównie problem mam z falowaniem obrotów choć nie zawsze to zjawisko występuje...ale 7 –
Kompa zresetowałem. Chciałem dziś przeczyścić przepustnice ale poległem na wtyczce. W załączniku zdjęcie. Wyjaśnijcie mi to łopatologicznie jak to odpiąć, bo mnie to pokonało
Ostatnie pytanie czy powyższe objawy to może być przepustnica? Odpiąłem rurę gumową i od tej strony przepustnica czysta, jak nówka. Z tego co piszą ludzie to też tak mieli, ale z drugiej było czaaarno.
Dodatkowo mam problem z paliwem, które "znika" (mam na 100-150km paliwa, walczyłem z przepustnicą odpalam auto i mam rezerwe i 14km zasięgu – wskazówka baku też pokazuje rezere
, ale to narazie testuje. Auto mam kilka dni więc jeszcze się wczuwam.
Obroty falują w okolicy 750-900 obrotów na biegu jałowym. ALE jak odpale auto i pojade na jedynce do 3000 i wcisnę sprzegło to obroty spadną do 750 chwile pofalują i często auto zgaśnie. (kilka razy auto się pozbierało po czymś takim, ale przeważnie gaśnie..). Generalnie głównie problem mam z falowaniem obrotów choć nie zawsze to zjawisko występuje...ale 7 –
Kompa zresetowałem. Chciałem dziś przeczyścić przepustnice ale poległem na wtyczce. W załączniku zdjęcie. Wyjaśnijcie mi to łopatologicznie jak to odpiąć, bo mnie to pokonało

Ostatnie pytanie czy powyższe objawy to może być przepustnica? Odpiąłem rurę gumową i od tej strony przepustnica czysta, jak nówka. Z tego co piszą ludzie to też tak mieli, ale z drugiej było czaaarno.
Dodatkowo mam problem z paliwem, które "znika" (mam na 100-150km paliwa, walczyłem z przepustnicą odpalam auto i mam rezerwe i 14km zasięgu – wskazówka baku też pokazuje rezere
matthies napisał(a):czerwone musisz wcisnąć
Czerwone się wysuwa i potem nie wiem właśnie co robić.
A czy przy "eletronicznej" przepustnicy procedura jest taka sama z czyszczeniem? Wolałbym sobie nic nie spaprać

ja musialbym dotknąć żeby coś podpowiedzieć, bo ze zdjęcia to sam rozumiesz.
Poczekaj aż ktoś kto ma taką samą się wypowie.
Nic nie spaprasz, po prostu zamiast linek masz elektronikę
działanie pozostało takie samo.
Poczekaj aż ktoś kto ma taką samą się wypowie.
Nic nie spaprasz, po prostu zamiast linek masz elektronikę
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
Arkadius 73 napisał(a):http://yuriy-okhmat.blogspot.com/
wysuwasz zabezpieczenie i wtedy wyciągasz wtyczkę
Bardzo przydatna strona – dzięki wielkie.
Ale niestety tak próbowałem. Wtyczka ani drgnęła. Dziś ma mi pomóc kumpel specjalista – zobaczymy.
Postaram się wtedy zamieścić krótką instrukcję. Bo po opisie ze strony czuje się jak idiota bo wygląda to banalnie. U mnie wtyczka po wysunięciu zatrzasku czerwonego ani drgnie.
Wyciagnij zabezpieczenie i podwaz delikatnie śrubokrętem od dołu . Wtyczka wychodzi cała tak jak ją widać , sprawdzone 
- Od: 30 sty 2012, 19:14
- Posty: 95
- Skąd: Kętrzyn
- Auto: M6 GY FL 2.0 benzyna
Poszło
Przepustnica wyczyszczona. Korzystałem ze środka do czyszczenia gaźników zakupionego w Norauto za ok. 16zł. Czyszczenie pędzelkiem trwało kilku minut – w zasadzie większość sama zeszła. Na koniec spryskałem środkiem do hamulców i dokładnie wyczyściłem. Zamontowane i jak narazie obroty stabilne i bez dziwnych akcji. Całość operacji ok. godziny, miałem problem z jedną śrubą – pomógł porządny zestaw kluczy od znajomego.
Dzięki za poradnik i powodzenia kolejnym.
PS. Co ile warto taką przepustnicę wyczyścić?

Przepustnica wyczyszczona. Korzystałem ze środka do czyszczenia gaźników zakupionego w Norauto za ok. 16zł. Czyszczenie pędzelkiem trwało kilku minut – w zasadzie większość sama zeszła. Na koniec spryskałem środkiem do hamulców i dokładnie wyczyściłem. Zamontowane i jak narazie obroty stabilne i bez dziwnych akcji. Całość operacji ok. godziny, miałem problem z jedną śrubą – pomógł porządny zestaw kluczy od znajomego.
Dzięki za poradnik i powodzenia kolejnym.
PS. Co ile warto taką przepustnicę wyczyścić?
zależy dużo od tego jakie masz spalanie, ile syfu, jakie paliwo itd itp. Myślę, że przy wymianie filtra powietrza możesz śmiało zajrzeć i stwierdzić czy trzeba czy nie. Myślę, że te +5 min aby tam zajrzeć przy wymianie filtra nie jest wielkim wyzwaniem 
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
Czyszczenie przepustnicy też już mam za sobą. Płyn za 16 zł, 0,5 h i gotowe, obroty wyglądają OK. Jeszcze monitoruję spalanie. Nie wiem, czy mam kod na radio, więc wolałbym nie odpinać aku. Wibracje na jałowym ustały, nie szarpie przy zmianie biegów. Po oczyszczeniu zrozumiałem, jak działa przepustnica. Na czystej, miedzy klapką a obudową, jest mały prześwit i powietrze dochodzi bez problemu -obroty ok. 900. W wersji zanieczyszczonej ten luz nie występuje, jest zaklejony syfem-obroty na drugiej kresce, ok. 750 obrotów i szarpanie spowodowane brakiem powietrza. Może to i jest oczywiste dla większości, ale ja musiałem zobaczyć, żeby uwierzyć.
- Od: 29 paź 2008, 01:13
- Posty: 44
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda 6 1.8 liftback 2007r.
Witam
Jestem swiezo upieczonym posiadaczem Mazdy (od tygodnia) , z mechanika u mnie tak srednio wiec wole spytac najpierw, podejrzewam ze chyba jednak chodzi o przepustinice, mianowicie obroty faluja tylko gdy np. stane np. swiatlach tak z trzy razy 750 – 800 I potem jest ok, nie zauwazylem by blokowal sie pedal gazu, lecz czasem przyszarpie przy zmianie biegow( no chyba ze dobrze pomanipuluje sprzeglem) , dopiero rozgryzam ten samochod....czy jednak musze czyscic przepustnice by sie tego pozbyc ...aha I spalanie poki co wydaje mi sie duze 11 litrow no chyba ze to norma I czy to moze miec tez zwiazek z przepustnica???
Jestem swiezo upieczonym posiadaczem Mazdy (od tygodnia) , z mechanika u mnie tak srednio wiec wole spytac najpierw, podejrzewam ze chyba jednak chodzi o przepustinice, mianowicie obroty faluja tylko gdy np. stane np. swiatlach tak z trzy razy 750 – 800 I potem jest ok, nie zauwazylem by blokowal sie pedal gazu, lecz czasem przyszarpie przy zmianie biegow( no chyba ze dobrze pomanipuluje sprzeglem) , dopiero rozgryzam ten samochod....czy jednak musze czyscic przepustnice by sie tego pozbyc ...aha I spalanie poki co wydaje mi sie duze 11 litrow no chyba ze to norma I czy to moze miec tez zwiazek z przepustnica???
- Od: 16 wrz 2013, 22:29
- Posty: 10
- Skąd: UK
- Auto: Mazda 6 2.0 TS 2 benzyna, 2008
Tia ale przy czyszczeniu przepustnicy warto rozedrzeć tez krokowy
przynajmniej u mnie równie się syfi 
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
Albert Einstein
- Od: 17 sty 2013, 19:09
- Posty: 360 (0/1)
- Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
- Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6