Wyciek oleju + spadek mocy

Witam!!
No i stało się :–(. W końcu niestety bezawaryjna mazda się popsuła. Po 145 tys. km. Od pewnego czasu zauważyłem delikatne cykanie silnika coś jakby zawór delikatnie klepał albo wtryskiwacz (choć dźwięku wtryskiwacza zepsutego nie znam więc to tylko podejrzenia). Pomyślałem że tak słabo to słychać że nie ma co sobie tym głowy zawracać szczególnie że za dwa tygodnie mam przegląd to poproszę o sprawdzenie tego. Niestety nie doczekałem do przeglądu (miał być we wtorek czyli za 3 dni). Jadąc nad jeziorko w połowie drogi:
1. Stuki zaczęły być coraz głośniejsze,
2. Samochodem zaczęło delikatnie trząść (objaw jak niewyważone koła)
3. Z tyłu zauważyłem delikatny szary dymek z rury
4. Zaczęlo też śmierdzieć spalonym olejem.
5. Silnik stracił sporo wigoru.
6. Nie zaświeciła się żadna kontrolka wskazująca na jakąś awarie.
7. Wyrzucając na luz silnik gasł.
Trochę się przestraszyłem więc dzwonie do Newbie co mam robić. Jak można przypuszczać dowiedziałem się że – "Natychmiast się zatrzymaj, samochód na lawetę i nie próbuj jechać dalej." Jak powiedział tak zrobiłem. W oczekiwaniu na lawetę pooglądałem silnik i stwierdziłem, że:
1. dół silnika jest suchy
2. płyn chłodzący w ilości właściwej czyli zero ubytków
3. Olej wyraźnie wywalało gdzieś w górnej części silnika od strony rozrządu – jakby spod uszczelki dekla zaworów.
No i teraz moje pytanie co mogło się zepsuć? Diagnozę będę znał dopiero w poniedziałek a to za dwa dni i do tego czasu będę w nerwach.
No i stało się :–(. W końcu niestety bezawaryjna mazda się popsuła. Po 145 tys. km. Od pewnego czasu zauważyłem delikatne cykanie silnika coś jakby zawór delikatnie klepał albo wtryskiwacz (choć dźwięku wtryskiwacza zepsutego nie znam więc to tylko podejrzenia). Pomyślałem że tak słabo to słychać że nie ma co sobie tym głowy zawracać szczególnie że za dwa tygodnie mam przegląd to poproszę o sprawdzenie tego. Niestety nie doczekałem do przeglądu (miał być we wtorek czyli za 3 dni). Jadąc nad jeziorko w połowie drogi:
1. Stuki zaczęły być coraz głośniejsze,
2. Samochodem zaczęło delikatnie trząść (objaw jak niewyważone koła)
3. Z tyłu zauważyłem delikatny szary dymek z rury
4. Zaczęlo też śmierdzieć spalonym olejem.
5. Silnik stracił sporo wigoru.
6. Nie zaświeciła się żadna kontrolka wskazująca na jakąś awarie.
7. Wyrzucając na luz silnik gasł.
Trochę się przestraszyłem więc dzwonie do Newbie co mam robić. Jak można przypuszczać dowiedziałem się że – "Natychmiast się zatrzymaj, samochód na lawetę i nie próbuj jechać dalej." Jak powiedział tak zrobiłem. W oczekiwaniu na lawetę pooglądałem silnik i stwierdziłem, że:
1. dół silnika jest suchy
2. płyn chłodzący w ilości właściwej czyli zero ubytków
3. Olej wyraźnie wywalało gdzieś w górnej części silnika od strony rozrządu – jakby spod uszczelki dekla zaworów.
No i teraz moje pytanie co mogło się zepsuć? Diagnozę będę znał dopiero w poniedziałek a to za dwa dni i do tego czasu będę w nerwach.