Klub MazdaSpeed

Sprowadziłem niedawno (z Francji) Mazdę 6 MZR CD (rocznik 2004, 70tys. przebiegu – wg książki przeglądów). Niewiele nim przejechałem, więc nic mnie jeszcze nie zaskoczyło. (Pomijając taki drobiazg, że póki w baku było "tamtejsze" paliwo, samochód palił "na dotyk", a po zatankowaniu Vervy pali... powiedzmy, że normalnie). Jednak niepokoi mnie pewien objaw: po zgaszeniu silnika, przez jakieś 2-3 sekundy, słyszalny jest odgłos, jakby... mielienia zacierającego się łożyska(?) Sam nie wiem... Nie zdarza się to za każdym razem, ale często.

Czy ktoś z szacownego grona ekspertów (bez uszczypliwości) ma jakieś sugestie w tej kwestii? (Tylko, błagam, bez skrajnych opinii typu: "Witamy w gronie użytkowników Szóstek – diesli").

A czy przypadkiem nie jest to odgłos w obrębie dolotu – tam gdzie jest przepustnica. Bo tak to ma chyba każda "6" – ja mam benzynkę i po zgaszeniu przez parę sekund jeszcze przepustnica mi skrzeczy.

Czytałem kiedyś,że dziwne dźwięki potrafi wydawać webasto ,a tak w ogóle wychładzasz turbo,czy gasisz od razu?Może to turbo

Ol' Queboocha a moze z innej beczki... sprzegielko jednokierunkowe w alternatorze? po zgaszeniu silnika wirnik alternatora kreci sie jeszcze chwile

@Karwoś: Być może... (Moja wiedza o współczesnych silnikach jest pewnie mizerna, gdyż przez ostatnie 12 lat użytkowałem Xedosa )

@Mateusz L: Nie wiem jak poprzedni użytkownik, ja zwlekam.

@martinpl: Czy mógłbyś rozwinąć tę myśl? Znaczy powinienem się niepokoić, czy wszystko o.k.?

–> diesel

Znaczy powinienem się niepokoić, czy wszystko o.k.?

Tak ma być ....

Dzięki. Swoją drogą, ten motor wydaje mnóstwo dźwięków...

Gdy dawno temu przyprowadziłem Xedosa, pewien starszawy rzeczoznawca – zbyt wysoko wycenili samochód w US, więc poprosiłem o opinię – nachylił ucho nad silnikiem, a na jego twarzy pojawił się błogi uśmiech...

Ol' Queboocha napisał(a):Swoją drogą, ten motor wydaje mnóstwo dźwięków

Taka jego uroda ale mimo tych dzwieków jest fajny

Nie wiem, czy to nadal ten sam temat, ale:

1) po wyłączeniu stacyjki i pozostawieniu świateł pozycyjnych słychać wyraźne buczenie (jakby "zawodzenie"?) z okolic alternatora i (jednocześnie lub naprzemian z puszki z bezpiecznikami);

2) również podczas jazdy z włączonymi światłami ten dźwięk jest słyszalny (po wyłączeniu ustaje)

3) zaobserwowałem "falowanie" strumienia światła z prawego reflektora.

Jakieś zwarcie...?

Ol' Queboocha, chodzi o xenony??

Nie :s