Klub MazdaSpeed

Witam !

Mam taki problem (a moze nie ?) z wysokim moim zdaniem spalaniem dieselka. W mieście jest to ok. 11l. Serwis zrobił test komputera, (wyszedł ok), wgrał najnowsze "korekcje" i po tym miało być lepiej. Niestety 100 km. dalej jest jedynie gorzej. Poza s palaniem wydaje mi się wszystko ok. Jakieś sugestie ? Samochód to: M6 kombi CD3, przejechane 1600 km.
Wiem, że na dotarciu może palić więcej, ale chyba nie aż tyle. Spodziewałem się jakichś 9-9.5 litra.
Aby uniknąć niepotrzebnych sugestii – wiem, że to diesel i nie potrzebuje wysokich obrotów. Wiem, że miasto trudno porównywać, wiem o webasto. Aha – pomiary są nie tylko z komputera ale i ze stacji benzynowej.

A co to za miasto?
Jaki styl jazdy "uprawiasz"?
Moim zdaniem powinieneś wyjechać w trasę – i jeżeli przy spokojnej jeździe na dłuższym odcinku dostaniesz zawyzone spalanie – dopiero się poważnie martwić

algha napisał(a):Samochód to: M6 kombi CD3

A co to jest dokładnie? Podaj może rocznik, będzie łatwiej.
Mi to wygląa na krótkie trasy i silnik 143 z DPF'em, który długo musi wygrzewać się od startu. Silniki diesla są ekonomiczne DOPIERO jak są rozgrzane czyli w trasie a nie jak są zimne.
Więc jeśli chcesz mieć prawdziwe potwierdzenie to

magicadm napisał(a):powinieneś wyjechać w trasę – i jeżeli przy spokojnej jeździe na dłuższym odcinku dostaniesz zawyzone spalanie – dopiero się poważnie martwić

algha napisał(a):przejechane 1600 km

Samochód się dociera, Ty poznajesz samochód. Jeśli ostro dajesz w palnik na krótkich trasach jest to zupełnie możliwe.
Przede wszystkim skasuj pomiar spalania średniego (po rozgrzaniu silnika) i potem przejedź 20-30km spokojnej trasy. Wtedy można się zastanawiać czy problem istnieje.

xANDy napisał(a):

algha napisał(a):Samochód to: M6 kombi CD3

A co to jest dokładnie? Podaj może rocznik, będzie łatwiej.
Mi to wygląa na krótkie trasy i silnik 143 z DPF'em, który długo musi wygrzewać się od startu. Silniki diesla są ekonomiczne DOPIERO jak są rozgrzane czyli w trasie a nie jak są zimne.

Mazda 6 143km (czyli CD3) z DPF'em 2008 rok.
Trasy głownie Warszawskie, czyli miejskie.
Jesli chodzi o cos dluzszego, to do tej pory byla jedna. Spokojna jazda Kraków-Warszawa i spalanie 7.5l.
Staram sie jezdzic dosc oszczednie, wiec nie "daje w palnik".

algha napisał(a):Spokojna jazda Kraków-Warszawa i spalanie 7.5l.

Czyli wszystko OK.

tomekrvf napisał(a):

algha napisał(a):Spokojna jazda Kraków-Warszawa i spalanie 7.5l.

Czyli wszystko OK.

Chyba jednak za dużo jak na spokojna jazdę. U mnie przy na prawdę spokojnej jeździe można zejść poniżej 6l/100 km. Średnio jednak w trasie 6,5 l.

Pawnik napisał(a):

tomekrvf napisał:

algha napisał:
Spokojna jazda Kraków-Warszawa i spalanie 7.5l.

Czyli wszystko OK.

Chyba jednak za dużo jak na spokojna jazdę. U mnie przy na prawdę spokojnej jeździe można zejść poniżej 6l/100 km. Średnio jednak w trasie 6,5 l.

Spokojna jazda 140 km/h ?

Pojedź 90km/h bez gwałtownego przyspieszania. 7,5 to trochę dużo. Ja tyle wykręcam (tj. ok. 8) jak w trasie ciągle przyspieszam, wyprzedzam, hamuję w wioskach itd.

algha napisał(a):Spokojna jazda Kraków-Warszawa i spalanie 7.5l

Moim zdaniem, trochę dużo. Przy spokojnej jeździe w trasie wychodzi mi niewiele ponad 6. Zazwyczaj jeżdżę z prędkością podróżną 130-140 i na baku robię 900-1000 km (do zapalenia się rezerwy). OK, nie używam 6 w mieści, jednak Twoje 7,5 w trasie to sporo. Nigdy nie miałem tak wysokiej średniej na baku.

Bolek napisał(a):niewiele ponad 6. Zazwyczaj jeżdżę z prędkością podróżną 130-140

Dla mnie rezultat wręcz nieprawdopodobny .

mcbeth napisał(a):Bolek napisał:
niewiele ponad 6. Zazwyczaj jeżdżę z prędkością podróżną 130-140

Złączyłeś powyżej dwa zdania – ale to nic, bo i tak wychodzi niemal to samo. Spokojna jazda w moim wypadku to 120 na tempomacie; normalna, to coś pod 2500rpm. Kiedyś dokładnie to zmierzyłem (średnia z kilku tysięcy km i wszystkich tankowań) – wyszło 6,40coś. Ale: tempomat, płaski teren i bardzo płynna jazda – znaczy stała prędkość (autostrady Niemcy, Francja, Lux, Holandia). Nie ma sensu gnać, fotoradarów mają tu sporo a i czasu nie specjalnie oszczędzisz – Francuzinki jadą sobie raczej na luzi, trzema pasami z bardzo podobnymi prędkościami (zblizonymi do dozwolonych).

Do tematu – może paliwo jakieś lewe? Albo faktycznie, brak płynności (o co nie trudnio w polskich warunkach).

A może kwestia zbyt częstego wypalania DPF'a? Diesle z tym filterkiem nie kopcą ale za to kopcidło gromadzą w sobie i wypalają je paliwem. Jeśli przyspieszając gwałtownie depniesz to ogromnego "bąka" pochłania DPF (który ma ograniczoną pojemność). Jak chcesz gwałtownie przyspieszyć to skuteczniejsze jest najpierw dodanie gazu (tak 30-40% i po pół sekundzie (całej – jeśli jesteś poniżej 2000rpm) dać w podłogę. Efekt przyspieszenia ten sam ale ograniczasz skutki sadzy z turbodziury.

Jeśli piszę błędnie – niech mnie ktoś poprawi.

DPF na pewno ma tu swój udział. Jak się ostro pałuje silnik, to wypalania są wyraźnie częstsze. A lekkie rozkręcanie turbiny wymaga trochę wyczucia samochodu. Można łatwo wjechać w wyprzedzanego, jak się za mocno ją rozkręca .

niestety tak palą te RFy z DPF

sporo Użytkowników skarży się na zużycia powyżej 11l w mieście

kiedyś wracaliśmy na 2 auta z Niemiec – 5 143DPF i 6K 136 – jazda zderzak w zderzak, na stacji paliw katastrofa: 5-7,5 a 6-5,7 l/100km

nowa 6 będzie mniej palić (EURO5 ready)

newbie napisał(a):5-7,5 a 6-5,7 l/100km

Jednak 5 jest trochę cięższa i do tego ma chyba większą powierzchnię czołową (nie wiem jak z Cx), czyli pewnie większy CxS. To ma na trasie znaczenie, nie zmieniając faktu, że DPF zżera trochę paliwa.

Jadąc z Niemiec i uzyskując średnią dla 6 = 7,5 – przy jakiej prędkości podróżnej?

newbie napisał(a):EURO5 ready

Newbie co zmienili (dodali) aby spaliny spełniały tę normę?

wrocilem wlasnie z dluugiej podrozy wyszlo ze 6/136KM spalil w trasie o dlugosci 4300km z czego 600 po miescie – 6.4l/100km (miasto wiadomo – autostrada tempomat 130 głownie)

Tak przy okazji pytanie o komputer. Pierwsze dwa tankowania pokazal mi "Remaining: 0" gdy zapalala sie rezerwa. Po wizycie w serwisie (i wgraniu nieszczesnych kalibracji) Remaining pokazuje mi jeszcze ok. 60-ciu km.przy zapalonej rezerwie. Jak jest u Was ?

Jakbym ja miał ufać "remaining" to bym pewnie już z kanistrem w bagażniku jeździł. Zapala się lampka a on mi 200 km pokazuje. Może gdybym jeździł jak emeryt to dałbym radę

Po zapalanie się rezerwy mam "remaining 0". Raz jeden zrobilem test (kosztował trochę nerwów) – da się zrobić na tym 100 km (trasa – ok 120km/h), dalej nie dałem rady – nie wytrzymałem napięcia