Klub MazdaSpeed

Mazda GG/GY silnik 2,0 136KM. Ogólnie samochód bez problemu odpala do strzału, komputer nie pokazuje żadnego błędu. Jednak zaniepokoiła mnie powtarzająca się sytuacja która następuje zawsze w tym samym miejscu na trasie którą pokonuje codziennie.
A wygląda to tak. Jadę drogą ekspresową około 8 km na 5 biegu z prędkością 110km/h. Gdy ekspresówka się kończy jest lekki podjazd pod górę na odcinku 500 metrów i ograniczenie prędkości. Gdy jestem w połowie tego podjazdu zwalniam do 90km/h , redukuję bieg na 4 , puszczam sprzęgło i tutaj zaczyna się problem . Naciskam na gaz , a silnik nie wkręca sie przez kilka sekund na wyższe obroty po czym w ułamku sekundy silnik wraca do pełni sił i odzyskuje moc. Ten moment wyraźnie wyczuwam. Dodam jeszcze , że w ciągu tych kilku sekund gdy brakuje mocy z tyłu widać kłęby czarnego dymu. Gdy moc wraca auto już nie dymi . Miałem taką sytuacje już 4 razy i zawsze zdarza się to w tym samym miejscu na trasie, którą pokonuję codziennie, zawsze po zredukowaniu biegu z 5 na 4.
Może ktoś z was coś zasugeruje ?

Hmmm... Przy jakich obrotach pojawia się dziura? Jeżeli jest to początek zakresu pracy turbiny to może sztanga się przycina? To bym sprawdził i jej sterowanie (wężyki podciśnienia)