Cześć wszystkim.
To mój pierwszy post tutaj tak więc, o ile po moich słowach administracja stwierdzi że gdzie indziej to przepraszam.
11.06.2019 zakupiłem samochód od osoby prywatnej. Mazdę 6 2.0 Diesel 136KM wersja Sport. Wcześniej przejechałem się nim, zrobiłem około 10KM, nie było żadnego problemu. Poprzedni właściciel zrobił nim około 5000 km po naprawie silnika (rozrząd, dwumasa, panewki). Auto za kwotę 4.000 złotych spodziewałem się że może być jakie będzie (to moje pierwsze auto, prosił bym o doczytanie zanim będziecie rzucać gromami <modlisie> )
Od wyjazdu z posesji właściciela przerobiłem jakieś 35 kilometrów. Spokojnej jazdy, tutaj nie dodając gazu tylko wiadomo, rozpędzić się tak by nie katować go. Po pewnej chwili zauważyłem kontrolkę "Check Engine". Zjechałem na pobocze i od razu do instrukcji obsługi jednak nic tam co by obrazowało mój problem nie znalazłem.
Jednak, zauważyłem rozprysk od zbiorniczka wyrównującego po całym wnętrzu pod maską. Sprawdziłem, wszystko się zgadzało[*]. Dopiero gdy odkręciłem kurek chłodnicy dosłownie pierdyknęło w mnie zagotowaną parą. Dojechałem jakoś do domu, postawiłem i znowu odkręciłem. Zrobił się dosłownie gejzer. Dodam że nie widziałem by kręcił się wentylator. Jeśli ktoś byłby mi w stanie pomóc serdecznie opiszę mu dokładniej co i jak o ile mnie nakieruje. Starałem robić odstępy w jeździe tak by nie zarżnąć silnika. Podczas całej jazdy nie zauważyłem by jakoś nieregularnie chodził czy wydawał inne dźwięki. Zbierał się normalnie, tak samo po postoju zapal "z buta". Co więcej, wskaźnik temperatury gdy dochodził do 90%, opadał do mniej więcej środka. Osobiście podejrzewam termostat.
[*] – tutaj mała dygresja. Zauważyłem że w zbiorniku wyrównawczym płyn był nalany praktycznie pod samo wieczko. Może to tego była wina?
Problemy z układem chłodzenia.
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6