Problem z przyspieszaniem

Witam serdecznie,
Jest to mój pierwszy post na forum, także z góry przepraszam za błędy.
Przechodząc do rzeczy mazdą 6, 2.0d, 136KM, 2005r. jeżdżę już 4 rok i do tej pory wszystko było ok. Mniej więcej kilka miesięcy temu pojawiła się dziwna dolegliwość. Mianowicie bardzo brakuje jej mocy na drugim, trzecim biegu, czasami też na wyższych (przy ruszaniu na pierwszym biegu czasem trzeba tylko mocniej przygazować to wtedy idzie). Co do zasady nie ma tego "wciskania w fotel".Dolegliwość ta ustępuje raz po przejechaniu 5km, a raz po przejechaniu 30km. Obserwuje ten problem od kilku miesięcy i zauważyłem, że po wymianie oleju i wszystkich filtrów przez 3-4 tyg. problem całkowicie przestał występować. Przyspieszała jak młoda i pełnosprawna. Od niedawna znowu. Doskwiera jej jeszcze bardziej rano jak ogrzewanie, klima, tylna szyba i fotel grzeję na maxa. Wiadomo, że pobór mocy jest wtedy znacznie większy. Bardzo martwi mnie to, że zdarza się to także jak po krótkim postoju (30-40min.) odpalam ją na nowo, silnik jest rozgrzany, a problem nadal się powtarza. Tak jakby gubiła gdzieś 50 koni.
Ojciec jeździ do kościoła wolnossącym w123 2.0d i osiągi są porównywalne. Wiem, że sprawna Mazda potrafi odlecieć, ale to co mam w tej chwili czasami bardzo doskwiera.
Proszę o wskazówki na co zwrócić uwagę. Oczywiście pojadę do mechanika. Nie chciałbym tylko żeby wymienił mi pół auta, jeśli okaże się, że to jakaś pierdoła.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Jest to mój pierwszy post na forum, także z góry przepraszam za błędy.
Przechodząc do rzeczy mazdą 6, 2.0d, 136KM, 2005r. jeżdżę już 4 rok i do tej pory wszystko było ok. Mniej więcej kilka miesięcy temu pojawiła się dziwna dolegliwość. Mianowicie bardzo brakuje jej mocy na drugim, trzecim biegu, czasami też na wyższych (przy ruszaniu na pierwszym biegu czasem trzeba tylko mocniej przygazować to wtedy idzie). Co do zasady nie ma tego "wciskania w fotel".Dolegliwość ta ustępuje raz po przejechaniu 5km, a raz po przejechaniu 30km. Obserwuje ten problem od kilku miesięcy i zauważyłem, że po wymianie oleju i wszystkich filtrów przez 3-4 tyg. problem całkowicie przestał występować. Przyspieszała jak młoda i pełnosprawna. Od niedawna znowu. Doskwiera jej jeszcze bardziej rano jak ogrzewanie, klima, tylna szyba i fotel grzeję na maxa. Wiadomo, że pobór mocy jest wtedy znacznie większy. Bardzo martwi mnie to, że zdarza się to także jak po krótkim postoju (30-40min.) odpalam ją na nowo, silnik jest rozgrzany, a problem nadal się powtarza. Tak jakby gubiła gdzieś 50 koni.
Ojciec jeździ do kościoła wolnossącym w123 2.0d i osiągi są porównywalne. Wiem, że sprawna Mazda potrafi odlecieć, ale to co mam w tej chwili czasami bardzo doskwiera.
Proszę o wskazówki na co zwrócić uwagę. Oczywiście pojadę do mechanika. Nie chciałbym tylko żeby wymienił mi pół auta, jeśli okaże się, że to jakaś pierdoła.
Z góry dziękuję i pozdrawiam