Witam, jestem szczęśliwy... Nieszczęśliwym posiadaczem mazdy 6 z silnikiem 2.0 136
W ostatni tydzień wymieniłem całe sprzęgło plus dwumas, stare sprzęgło nie było jeszcze w tragicznym stanie po objawach powinno ono wyglądać 2 razy gorzej.. Objawy : telepanie autem przy ruszaniu, stukanie przy ruszaniu które wskazywało na połamane sprężynki. Diagnozy byłem pewien na 99%, niestety po wymianie sprzęgła autem mniej telepie przy ruszaniu, nadal zostało stukanie przy ruszaniu na zimnym silniku(pod obciążeniem) no i właśnie co może stukać na zimnym silniku przy obciążeniu ? Wał? Wtryskiwacze? Ja obstawiam wtryskiwacze tak samo jak mój mechanik, dzisiaj odczepiłem sterowanie jednego wtrysku i słuchałem skąd dobiega to stukanie ( po odczepieniu jednego wtrysku autko głośno stuka, czego nie było jeszcze przed zimą)
Stuka coś na środku pokrywy, zaraz nad wtryskami. Może to wałek? zalany olej 5w30
zdjęcie z internetu :
Miał ktoś podobny problem i ma pomysł od czego mam się zabrać? Nie piszcie proszę tylko, że to przytarte panewki bo wtedy oddam ją na złom
Mazda 6 2.0 136, 2004R
stuki przy ruszaniu na zimnym silniku
Strona 1 z 1
Ja miałem tak że na zimnym silniku i jak zimno na zewnatrz (bardziej jak temperatura na zewnatrz była cos koło 0 albo mniej) przy odpalaniu strasznie klekotał i przy ruszaniu. Ale trochę sie przejechało/zagrzał sie i ustawało.
Kiedyś mi pekł pasek rozrządu i przy okazji mechanik sprawdził wtryski, okazało się że wszystkie do regeneracji/smietnik. Przechodziły tylko testy dawki minimalnej czy coś takiego. Po regeneracji i zrobieniu tego rozrzadu problem wydaje mi się że ustał Na zimnym silniku i jak zimno na dworze to troszke glosniej zaklekoce, ale nie tak głośno jak wczesniej
Teraz po zrobieniu rozrzadu, wtryskiwiaczy, podkladek, wymianie pompy oleju(grzechotała) wymianie 2masy, sprzegła, pękniętego intercoolera nic wiecej nie ruszam.... ahh ta Mazda
Kiedyś mi pekł pasek rozrządu i przy okazji mechanik sprawdził wtryski, okazało się że wszystkie do regeneracji/smietnik. Przechodziły tylko testy dawki minimalnej czy coś takiego. Po regeneracji i zrobieniu tego rozrzadu problem wydaje mi się że ustał Na zimnym silniku i jak zimno na dworze to troszke glosniej zaklekoce, ale nie tak głośno jak wczesniej
Teraz po zrobieniu rozrzadu, wtryskiwiaczy, podkladek, wymianie pompy oleju(grzechotała) wymianie 2masy, sprzegła, pękniętego intercoolera nic wiecej nie ruszam.... ahh ta Mazda
Ja za wymiane końcówek wtrysków (jakis zamienniki, bodajże włoskie bo denso to kupa kasy) + oryginalny rozrząd z pompa wody i dzwigniami zaworów dalem 3tyś
Wracając do tematu po wymianie tych wszystkich części Mazda nie grzechocze tak jak wczesniej (no może poza vacu pompą ). Teraz klekocze spokojnie jak diesla przystalo
Wracając do tematu po wymianie tych wszystkich części Mazda nie grzechocze tak jak wczesniej (no może poza vacu pompą ). Teraz klekocze spokojnie jak diesla przystalo
Witam,
Dopisuję się do tematu. Od jakiegoś miesiąca zauważyłem, że pojawiły się stuki na zimnym silniku przez pierwsze 100-200 metrów, ale tylko przy przyspieszaniu. Tak jakby wtrysk mocno stukał pod obciążeniem. W czwartek ruszyłem spod bloku na zimnym i dotaczałem do świateł na 2 biegu obroty 1500-1800 i szarpało mi autem. W sobotę wymieniłem filtr paliwa – bez zmian. Po 0,5 kilometra problemu nie ma. Od dłuższego czasu obserwuję, że silnik nie działa tak kulturalnie, jak kiedyś.
Spisałem korekty wtryskiwaczy Forscanem i wyglądają tak:
Silnik ciepły:
Silnik zimny – następnego dnia:
Zrobiłem dziś test przelewowy wtryskiwaczy (2 razy po 4 minuty – wolne obroty, czasami lekka przegazówka) i wypadł on tak (kolejność wtrysków od lewej stojąc przed autem):
* silnik zimny, po odpaleniu:
1. 49 ml
2. 58 ml
3. 58 ml
4. 38 ml
* silnik zagrzany:
1. 39 ml
2. 58 ml
3. 79 ml
4. 50 ml
Trzęsie budą przy obrotach ~1100 1/min. Koło dwumasowe ok (w lutym wymieniany komplet sprzęgła).
Dodam, że w Trzech Króli jak były mrozy -23 *C miałem przygodę z paliwem – wytrąciła się parafina i silnik gasł, a dojechać jakoś trzeba było. Ropa spuszczona, filtr wymieniony.
Z bagnetu nie dmucha powietrzem, spod korka wlewu oleju też nie – 6 lat temu po zakupie podkładki wymienione w mazvagtechu i trzymają się do dziś.
Pompa olejowa od początku delikatnie chrobocze, bo urwał się kawałek wałka rozrządu i jakiś kawałek mógł się dostać do miski – była wymieniana głowica (6 lat temu po zakupie).
Auto ma moc, żwawo reaguje na gaz, spalanie ~7,5 litra w mieście.
Czy przyczyną stuków jest wtryskiwacz, czy to coś poważniejszego?
Dopisuję się do tematu. Od jakiegoś miesiąca zauważyłem, że pojawiły się stuki na zimnym silniku przez pierwsze 100-200 metrów, ale tylko przy przyspieszaniu. Tak jakby wtrysk mocno stukał pod obciążeniem. W czwartek ruszyłem spod bloku na zimnym i dotaczałem do świateł na 2 biegu obroty 1500-1800 i szarpało mi autem. W sobotę wymieniłem filtr paliwa – bez zmian. Po 0,5 kilometra problemu nie ma. Od dłuższego czasu obserwuję, że silnik nie działa tak kulturalnie, jak kiedyś.
Spisałem korekty wtryskiwaczy Forscanem i wyglądają tak:
Silnik ciepły:
Silnik zimny – następnego dnia:
Zrobiłem dziś test przelewowy wtryskiwaczy (2 razy po 4 minuty – wolne obroty, czasami lekka przegazówka) i wypadł on tak (kolejność wtrysków od lewej stojąc przed autem):
* silnik zimny, po odpaleniu:
1. 49 ml
2. 58 ml
3. 58 ml
4. 38 ml
* silnik zagrzany:
1. 39 ml
2. 58 ml
3. 79 ml
4. 50 ml
Trzęsie budą przy obrotach ~1100 1/min. Koło dwumasowe ok (w lutym wymieniany komplet sprzęgła).
Dodam, że w Trzech Króli jak były mrozy -23 *C miałem przygodę z paliwem – wytrąciła się parafina i silnik gasł, a dojechać jakoś trzeba było. Ropa spuszczona, filtr wymieniony.
Z bagnetu nie dmucha powietrzem, spod korka wlewu oleju też nie – 6 lat temu po zakupie podkładki wymienione w mazvagtechu i trzymają się do dziś.
Pompa olejowa od początku delikatnie chrobocze, bo urwał się kawałek wałka rozrządu i jakiś kawałek mógł się dostać do miski – była wymieniana głowica (6 lat temu po zakupie).
Auto ma moc, żwawo reaguje na gaz, spalanie ~7,5 litra w mieście.
Czy przyczyną stuków jest wtryskiwacz, czy to coś poważniejszego?
Zrób kalibracje wtryskiwaczy powinno pomóc. Miałem regenerowane wtryskiwacze i też na zimnym klepało dość mocno, po przejechaniu parę metrów ustawało. Zrobiłem kalibracje forscanem i cisza
Od jakiegoś 0,5-1 roku kalibracja Forscanem kończy się niepowodzeniem. Wcześniej się udawało. Ponadto w okresie wiosna – jesień komputer w aucie sam co jakiś czas kalibruje wtryskiwacze po zatrzymaniu auta (falowanie obrotów +/– 50 obr./min i silnik pracuje jakby pod zmiennym obciążeniem pomimo puszczonego gazu – widać to zresztą na zrzutach ekranu (INJ_LRN_DIS)).
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6