jakies 2 tyg temu gdy odpalilem auto zaczelo chodzic jak jakis traktor wiec odrazu zaprowadzilem do najblizszego mechanika . Rozebral auto zadzwonil powiedzial ze dzwignia zaworu rozpadla sie w pyl ;p
to kupilem nowa on zamonotowal odpalil auto wszystko bylo w porzadku juz mial dzwonic zebym odebral auto i co sie stalo.... poszla kolejna dzwigenka nie mam pojecia o co chodzi... on tez zwleka z naprawa zawiozlem mu dzis to czesc powiedzial ze sprawdzi ustawienia rozrzadu i zamontuje ta dzwignie i da znac co mysliscie ? :