Witam,
Jest to mój pierwszy post na forum więc proszę o wyrozumiałość

Czytam forum od wczoraj i ten watek jest chyba najbliżej mojego problemu.
Więc tak, mam mazdę 6 2,0d odpala super, moc też jest ok (136KM) ale gdy się nagrzeje z wydechu wydobywają się kłęby jasnego dymu, i nie ważne czy stoję czy jadę. Stałem na skrzyżowaniu i nie widziałem auta za mną. Wcześniej nie miał mocy ale po zdjęciu osłony silnika okazało się że był przerwany wężyk od podciśnienia który idzie w kierunku turbiny. Dymu nie puszczał, poprostu był słaby i jeżeli powiedzmy zredukowałem bieg to był dym ale ciemny (był odczuwalny brak mocy ale to przez wężyk) Dzisiaj rozłączyłem wężyki ale i tak dymi na biało
na zdjęciu widać żółto zielony zaworek, to właśnie od niego odpadło jedno wejście. Na forum wyczytałem że to jest jakiś tłumik tętnień (nie mam bladego pojęcia co to jest:) ) Nie wiem czy miałem dobry ale mogłem swobodnie dmuchać w dwie strony, więc na chwile obecną wężyki mam połączone bez tego.
Czy jedno z drugim ma jakiś związek?
Czy ten filterek jest niezbędny? (nie mogę takiego poszukać na allegro)
No i pytanie czy moze: czy padła turbina? (choć moc jest ok)
Pozdrawiam serdecznie
Marek