Strona 1 z 1

Problem z silnikiem

PostNapisane: 5 paź 2014, 11:21
przez Przemo91
Witam.
Posiadam swoja szóstkę już dwa lata ale w tym roku pojawiło się sporo problemów, z którymi nie mogą sobie poradzić mechanicy. Pierwszy z problemów to dziwny( charczący metalicznie) dźwięk przy około 2000 obrotów, ale tylko podczas jazdy, na biegu jałowym jest okey. Kolejny problem to "pukanie" dochodzące z silnika, które występuje od czasu do czasu przy rozgrzanym silniku(pukanie jest równomierne oraz dosyć głośne). Dodatkowo duże ubytki oleju( pod samochodem nie zostają żadne plamy). Lekkie dymienie również występuje lecz największe chmury dymu pojawiają się wtedy kiedy auto postoi jakiś czas na pochyłej powierzchni silnikiem skierowanym w kierunku spadku czyi w dół( w tedy jest naprawdę hardcorowy dym). Zdaje mi się również ze jak na 121 km samochód nie ma dobrego przyśpieszenia chociaż nie wiem jak jest to w innych szóstkach bo nie miałem okazji jechać takim samym autem i porównać.
Byłem już chyba u 5 mechaników i każdy z nich mówi ze nie może znaleźć przyczyny, a niektórzy mówią, że jak dla nich auto jest w 100% sprawne. <glupek2> .
Bardzo proszę o pomoc bo nie chce zajechać silnika.

Re: Problem z silnikiem

PostNapisane: 6 paź 2014, 09:24
przez dobrzyn22
napisz skąd jesteś, albo dodaj to do profilu – będzie można wtedy łatwiej Cię nakierować na jakiś porządny, sprawdzony warsztat specjalizujący się w Mazdach

Re: Problem z silnikiem

PostNapisane: 7 paź 2014, 14:57
przez klosek6
mogą to być podkładki pod wtryskami , bądź wtrysk , ale trzeba by to sprawdzić jak auto kopci to coś nie tak

Re: Problem z silnikiem

PostNapisane: 7 paź 2014, 22:34
przez Przemo91
Jestem z Gorzowa Wielkopolskiego i właśnie przydał by mi się sprawdzony mechanik lub ktoś kto by to zobaczył i mógł mnie nakierować.

Re: Problem z silnikiem

PostNapisane: 8 paź 2014, 08:35
przez dobrzyn22
poszukaj w tym dziale, na pewno coś znajdziesz:
viewforum.php?f=101

Problem z silnikiem Mazda 6 2.0

PostNapisane: 17 gru 2014, 08:54
przez IceMan2008
Witam serdecznie,

Mam mały problem jeśli chodzi o moją mazdę mianowicie wczoraj do południa jechałem bez problemów natomiast wieczorem wsiadam do auta odpalam i na początku jak by nigdy nic po czym po 500 metrach nagły spadek mocy brak reakcji na pedał gazu. Na luzie miałem może 400 obrotów po czym jak chciałem dodać gazu to auto zgasło. po kilku odpaleniach autem można jechać do następnego wychłodzenia silnika. Czy ktoś ma może pomysł z czym może być problem?

Czy mógł to być filtr powietrza wywaliłem go właśnie do czystych to ona nie należał ;)

PostNapisane: 17 gru 2014, 17:57
przez Kristof11
Filtr mógł się trochę do tego przyczynić ale ja bym obstawiał przepustnicę lub układ podciśnienia a w efekcie przepustnice

problem z silnikiem

PostNapisane: 17 lut 2016, 21:05
przez madx2
Witam, od dluzszego czasu nie mialem zadnego problemu z moja mazdzinom az tu nagle zaczelo sie sypac. Najpierw dpf padl okazalo sie ze dymil mocno bo uszczelki na wtryskach poszly i jakis czujnik dodania paliwa, naprawione wszystko ale dymi dalej, Dzis gdy auto bylo uruchomione odkrecilem korek od oleju i dmucha powietrzem do gory olej ktory wymienialem w styczniu i tez jest za duzo. \czuje ze czeka mnie generalka silnika??? nie chce sprzedac auta bo mam je juz od 6 lat wole zainwestowac w remont ale czy warto? Ile remont moze kosztowac, zmieszcze sie w kwocie okolo 5tys?

Re: 2007 GG 220tys przebiegu problem z silnikiem

PostNapisane: 24 lut 2016, 11:07
przez Jaksa
Witam, może warto zasiegnac informacji u zrodla ? To ze przybywa oleju to standard w silnikach z filtrem DPF a czy potrzebujesz remontu ? raczej nie , może "ktoś" zle wykonal robote ? Zbyt mało tu mam danych aby się wypowiedzieć co czeka Twój silnik :) Możesz napisac dokładniej ? Pozdrawiam J

Re: Problem z silnikiem

PostNapisane: 4 mar 2016, 23:10
przez bartes76
Sprawdzić (wymienić) podkładki pod wtryskami i sprawdzić turbinę – jeśli DPF pada to najprawd przez turbinę właśnie – puszcza olej do wydechu, który jest uzupełniany paliwem aby wypalić DPF – dlatego paradoksalnie go przybywa a nie ubywa – to tak z własnego doświadczenia