Strona 1 z 1

rzuca silnikiem Mazda 6 2004 136km diesel kombi

PostNapisane: 19 wrz 2014, 21:18
przez kawus7
Gdy odpalam silnik jest wszystko ok. nie rzuca nim , silnik pracuje równo , gdy gaszę rzuca nim. Wymieniłem dwu masę i poduszkę tylną silnika. Niewiele to pomogło. Czy ktoś zna przyczynę.

PostNapisane: 23 wrz 2014, 11:33
przez Grzyby
Poduszek silnika jest więcej :)
A dwumas nowy czy regenerowany?

Re: rzuca silnikiem Mazda 6 2004 136km diesel kombi

PostNapisane: 23 wrz 2014, 11:47
przez maziadm
Mi też telepie budą przy gaszeniu jak i przy pracy na wolnych obrotach, po wymianie na nówki nierdzewki – 2M, sprzęgło, poducha silnika od strony rozrządu.
Ogólnie praca tej jednostki to do <dupa> do tego jeszcze dużo wyższe spalanie jak w niedoścignionym TDI.

PostNapisane: 23 wrz 2014, 15:38
przez Grzyby
maziadm napisał(a):Ogólnie praca tej jednostki to do <dupa>

Mój pracuje równiutko i cichutko.
Sprawdź sobie jeszcze podkładki pod wtryskami. Kiedyś ktoś wrzucił piękny filmik jak rzuca silnikiem przy nieszczelnych podkładkach.


maziadm napisał(a):dużo wyższe spalanie jak w niedoścignionym TDI

Sprawdź sobie spalanie Passata 2.0 TDI (porównywalne auto i silnik) i będziesz zdziwiony bo jakoś wyjątkowo oszczędny to on nie jest :)

Re: rzuca silnikiem Mazda 6 2004 136km diesel kombi

PostNapisane: 25 lip 2016, 01:56
przez airbob
Potwierdzam 2.0TDI to nie 1.9TDI ogromna różnica w spalaniu, oczywiście na niekorzyść 2.0TDI

Co do telepania silnikiem diesla przy gaszeniu to ja mam doświadczenie właśnie z silnika 2.0TDI.
Może i tutaj to coś pomoże.
Problemem okazała się tzw. klapa gasząca zwana przez niektórych przepustnicą (pewnie z powodu niemalże identycznej konstrukcji, ale funkcja jej jest zupełnie inna). Zadaniem klapy gaszącej jest odcięcie powietrza w momencie gaszenia silnika diesla.
U mnie ta klapa jest sterowana silnikiem elektrycznym poprzez moduł elektroniki umieszczony na tej klapie.
Ze swoim problemem odwiedziłem kilu niegłupich mechaników i pomysłów było kilka ale żaden jednoznacznie nie mógł zdiagnozować problemu. Większość sugerowało właśnie tą klapę gaszącą tylko problem był taki że ona działała. Zamykała dopływ powietrza przy gaszeniu silnika.
Nie chciałem w ciemno wydawać pieniędzy na nową klapę więc zacząłem drążyć sam. Po rozebraniu modułu elektroniki okazało się że jest w środku dość dużo oleju który przez lata dostał się poprzez ośkę ruchomej przegrody. Wymyłem olej ale to nie pomogło. Rozpiąłem napęd silnika elektrycznego od samej klapy oraz odłączyłem elektronikę, natomiast sam silnik podłączyłem pod zasilacz.
I EUREKA !!!, okazało się że silnik kręci, ale tak jakoś szarpie i nie ma mocy. Pozostawiłem go pod zasilaniem na jakieś 30min aby sobie pokręcił (raz w jedną stronę a raz w drugą). Po tym zabiegu silnik zaczął pracować równomiernie i wróciła mu moc.
Poskładałem wszystko do kupy, zamontowałem w aucie i od 2 lat spokój, silnik przy gaszeniu przestał się telepać.
Konstrukcyjnie w 2.0TDI klapa jest tak zrealizowana że silnik elektryczny działa tylko podczas gaszenia silnika i wykonuje raptem z 10 obrotów, następnie do położenia wyjściowego cofa go już sprężyna więc sam silnik tak naprawdę niewiele pracuje i prawdopodobnie jego komutator zaśniedział i trzeba było go trochę przepędzić.

Reasumując, wyszło na to że klapa się zamykała ale nie na tyle szybko aby na czas odciąć dopływ powietrza do silnika, stąd ta telepawka przy gaszeniu.