Problem z DPF oraz mocą

Witam wszystkich Forumowiczów.
Zalogowalem sie tutaj bo mam spory problem z moca mojej szóstki po usunieciu DPFu. Filtr po zapchaniu zostal przeczyszczony w ASO Mazda w Finlandii. Po przeczyszczeniu autko smigalo jak mlody źróbek, tzn. wciskalo w fotel po kazdej zmianie biegow, czyli tak jak caly czas przed zatkaniem filtra. I taka jazda cieszylem sie.... 1 dzien. Po 2 dniach od przepalenia GPFu auto juz na starcie z parkingu bylo niesamowicie slabe (do rozpedzenia sie do 40km/h potrzebowalem jakies 300 metrow). Pojechalem prosto do serwisu z reklamacja i... nie dojechalem. Po przejechaniu ok 3 km auto oslablo jeszcze bardziej i zgaslo na Amen. Po zholowaniu, w serwisie zakomunikowali mi, ze filtr jest zapchany i nie do uratowania... Wymiana w Finlandii – 3000€.
Filtr usunalem standardowo w Polsce, wraz z przeprogramowaniem komputera itd. Auto jezdzi bez problemow, bez zadnych bledow komputera, ale jest BARDZO SLABE. Nie ma juz tej mocy co kiedys i bardzo slabo sie zbiera. Przy jezdzie po plaskim terenie i 100 km/h nie moge wyprzedzic starej Astry (nie ujmujac Astrze), nawet po redukcji na 4 lub 3 bieg. To na pewno nie jest normalne.... Jezdzilem kiedys Escortem 90KM i byl zrywniejszy. Teraz max predkosc, ktora moge osiagnac moja Mazda to jakies 150/h, ale potrzebuje sie porzadnie rozpedzic wczesniej i najlepiej z lekkiej gorki bo na plaskim jest bardzo ciezko, a przy lekkim podjezdzie uzycie 6 biegu jest rownoznaczne ze spadkiem predkosci i slabnieciem auta.
Prosze o pomoc i porade. Jezdze z tym problemem juz od 4 miesiecy i odwiedzilem kilku mechanikow, komputerowcow itd. Wszyscy twierdza, ze auto powinno jezdzic bez zarzutu, gdyz wszystko wydaje sie byc ok. A ja wiem, ze nie jest.
Prosze tylko o powazne komentarze i porady. Z gory wszystkim dzieki za przeczytanie.
Zalogowalem sie tutaj bo mam spory problem z moca mojej szóstki po usunieciu DPFu. Filtr po zapchaniu zostal przeczyszczony w ASO Mazda w Finlandii. Po przeczyszczeniu autko smigalo jak mlody źróbek, tzn. wciskalo w fotel po kazdej zmianie biegow, czyli tak jak caly czas przed zatkaniem filtra. I taka jazda cieszylem sie.... 1 dzien. Po 2 dniach od przepalenia GPFu auto juz na starcie z parkingu bylo niesamowicie slabe (do rozpedzenia sie do 40km/h potrzebowalem jakies 300 metrow). Pojechalem prosto do serwisu z reklamacja i... nie dojechalem. Po przejechaniu ok 3 km auto oslablo jeszcze bardziej i zgaslo na Amen. Po zholowaniu, w serwisie zakomunikowali mi, ze filtr jest zapchany i nie do uratowania... Wymiana w Finlandii – 3000€.
Filtr usunalem standardowo w Polsce, wraz z przeprogramowaniem komputera itd. Auto jezdzi bez problemow, bez zadnych bledow komputera, ale jest BARDZO SLABE. Nie ma juz tej mocy co kiedys i bardzo slabo sie zbiera. Przy jezdzie po plaskim terenie i 100 km/h nie moge wyprzedzic starej Astry (nie ujmujac Astrze), nawet po redukcji na 4 lub 3 bieg. To na pewno nie jest normalne.... Jezdzilem kiedys Escortem 90KM i byl zrywniejszy. Teraz max predkosc, ktora moge osiagnac moja Mazda to jakies 150/h, ale potrzebuje sie porzadnie rozpedzic wczesniej i najlepiej z lekkiej gorki bo na plaskim jest bardzo ciezko, a przy lekkim podjezdzie uzycie 6 biegu jest rownoznaczne ze spadkiem predkosci i slabnieciem auta.
Prosze o pomoc i porade. Jezdze z tym problemem juz od 4 miesiecy i odwiedzilem kilku mechanikow, komputerowcow itd. Wszyscy twierdza, ze auto powinno jezdzic bez zarzutu, gdyz wszystko wydaje sie byc ok. A ja wiem, ze nie jest.
Prosze tylko o powazne komentarze i porady. Z gory wszystkim dzieki za przeczytanie.