Bez 'plaka' nie odpala
Witam.
W okresie zimowym mam problem z odpalaniem swojej madzi.
Rozrusznik kręci bez problemu, świece są nowe, aku naładowany, alternator sprawny. Filtry paliwa/powietrza nowe. Problem zaczął się pod koniec zeszłej zimy, powyżej 5-10 stopni na plusie nie występuje (latem nawet po kilku dniach bez problemu odpalał). Odpalam po psiknięciu plakiem do filtra (nie przy kręceniu – sam psikam zamykam filtr pow, maskę i wtedy kręcę) auto po 3-5 sek odpala i chodzi już bez problemu. Podczas jazdy też nie ma żadnych niespodzianek – silnik chodzi jak trzeba. Po krótkim postoju (max 2-3 godz lub krócej) auto odpala samo, po dłuższym już muszę psiknąć lekko.
Pewnie jakiś problem z podaniem paliwa – ktoś ma jakiś pomysł?
Pozdrawiam
W okresie zimowym mam problem z odpalaniem swojej madzi.
Rozrusznik kręci bez problemu, świece są nowe, aku naładowany, alternator sprawny. Filtry paliwa/powietrza nowe. Problem zaczął się pod koniec zeszłej zimy, powyżej 5-10 stopni na plusie nie występuje (latem nawet po kilku dniach bez problemu odpalał). Odpalam po psiknięciu plakiem do filtra (nie przy kręceniu – sam psikam zamykam filtr pow, maskę i wtedy kręcę) auto po 3-5 sek odpala i chodzi już bez problemu. Podczas jazdy też nie ma żadnych niespodzianek – silnik chodzi jak trzeba. Po krótkim postoju (max 2-3 godz lub krócej) auto odpala samo, po dłuższym już muszę psiknąć lekko.
Pewnie jakiś problem z podaniem paliwa – ktoś ma jakiś pomysł?
Pozdrawiam


ale odpaliłem przy -17, z tym, że po 15 -20 sek. kręceniu. Wcześniej, nawet przy mniejszych mrozach palił tak, ze nie wiedziałem że nie mam świec.