Strona 1 z 1

Dym spod maski , samozapłon, Pomocy.

PostNapisane: 24 wrz 2013, 01:48
przez spaww21
Witam
Posiadam Mazde 6 2.0 Diesel z 2003 roku. I mam z nia pewien problem , wymieniałem już w niej sporo rzeczy : sprzęgło , rozrząd z pompa wody , podkładki pod wtryskami, naprawa turbiny. Sporo pieniędzy już niestety poszło a tu znow kolejna sprawa.

Mianowicie wracałem nią z Mielna do Łodzi jechałem praktycznie ciągle autostrada , stała prędkościa (90-110km/h) więc myśle że bardzo optymalna prędkość. Wszystko było ok i nagle 10 km już pod łodzią po przejechaniu około 450km zaczeło śmierdzieć spalenizna i niewiem dokładnie co to , potem zapaliła się żółta kontrolka silnika (check engine) zaczołem powoli hamować i nagle " wkręciła się na obroty" , pełno dymu spod maski ( chyba biały ale niepamietam dokładnie) noi zjechałem na pobocze , silnik nadal krecił tzw samozapłon zgasiłem ją z kluczyka i nadal to wrzuciłem 5 puściłem sprzegło i wkoncu zgasła , dymiło sie jeszcze jakiś czas potem przestało , temperatura była w normie z tego co pamiętam na połowie licznika , poźniej gdy ja chciałem odpalić to kręciła ale nie zapaliła się , jedynie co to wydostawało się nadal troche dymu spod maski , odholowałem ją do domu i teraz niewiem co to może być. Dodam że w tamta strone jak jechałem było wszystko ok. Pomocy :(:(

Re: Dym spod maski , samozapłon, Pomocy.

PostNapisane: 24 wrz 2013, 05:35
przez adis555
Prawdopodobnie turbina zaciągnęła olej. Silnik do kapitalki? ?

By L9.

Re: Dym spod maski , samozapłon, Pomocy.

PostNapisane: 24 wrz 2013, 09:08
przez dobrzyn22
http://www.youtube.com/watch?v=6BsAQhEPxrQ

dobrze, że udało Ci się go zgasić w miarę szybko...
Przed Tobą niestety kolejne wydatki – oby jak najmniejsze...

poczytaj też tu:
viewtopic.php?f=410&t=68563&hilit=rozbieganie

PostNapisane: 24 wrz 2013, 13:39
przez Enduro
adis555 napisał(a):Prawdopodobnie turbina zaciągnęła olej. Silnik do kapitalki? ?
By L9.

przyczyn może być kilka,
jesli kolega zadusil silnik w pore, to jescze może byc okay...
1. teraz jeszcze przed kolejnym odpalaniem trzeba KONIECZNIE zdemontowac intercooler i go wyczyścić z oleju, który tam zalega na 100%.
potem trzeba obejrzec czy nie ma sladów zatarcia w misce oleju i na walku rozrządu.
sprawdzić ustawienia paska rozrządu i stan turbiny.
jesli ona nie pluje na wylocie olejem tzn. jest sprawna i szczelna, to raczej bez demontazu silnika się nie obejdzie <glupek2> (zapieczone pierścienie na tłokach)
pozdr. i ubolewam..
sam kiedzy takie coś przeżyłem i na szczęscie w pore odp. zareagowłem i zdusiłem silnik.
P.S. zam przypadki, jak takie próby zaduszenia nie powidły się, sprzegło rozleciało sie na drobne a motor spotkał podobny, mocno kosztowny dla właściciela los <glupek2>
E.

PostNapisane: 25 wrz 2013, 22:07
przez kubsztyk
spaww21 napisał(a):(...)naprawa turbiny.

Na czym ona polegała? Wymiana na używkę czy regeneracja?

PostNapisane: 25 wrz 2013, 23:10
przez Enduro
raczej regeneracja
E.