Gwizdanie turbiny GG 2.0 143

Witam
Może ktoś mi pomoże wyjaśnić taka rzecz:
Coś mi gwizda pod maska – wnioskuje ze jest to turbina, ale może ktoś mógłby potwierdzić czy ewentualnie dać inny pomysł.
Dźwięk to normalny gwizd, dość głośny, porównywalny do gwizdu turbin rozpędzających się dużych pojazdów jak ciężarówki czy autobusy(dlatego myślę ze to turbina).
Dźwięk pojawia się TYLKO w zakresie 1600-2100 obrotów, TYLKO w suche, cieple dni i TYLKO gdy są delikatne zmiany obrotów – np gdy jadę na tempomacie po mieście(mala wiocha, brak korków) i czasami przy lekkim nachyleniu trasy obroty spadają/wznoszą się ciutkę. Przy mocniejszym depnięciu go nie ma. Ostatnie stwierdziłem, że słychać również gdy zmieniam biegi przy rozpędzaniu się lub przy wrzuceniu luzu – gry obroty spadają i przechodzą przez wspomniany zakres.
Auto się, zbiera bez problemu, moc jest, jest zaślepiony EGR, spalanie w normie(ostatnia trasa 640km, 80% w trasie, 5,5l/100). Zero dymu.
Turbina była sprawdzana – nie ma luzów i nie jest ubabrana olejem.
Byłbym wdzięczny za przemyślenia.
Może ktoś mi pomoże wyjaśnić taka rzecz:
Coś mi gwizda pod maska – wnioskuje ze jest to turbina, ale może ktoś mógłby potwierdzić czy ewentualnie dać inny pomysł.
Dźwięk to normalny gwizd, dość głośny, porównywalny do gwizdu turbin rozpędzających się dużych pojazdów jak ciężarówki czy autobusy(dlatego myślę ze to turbina).
Dźwięk pojawia się TYLKO w zakresie 1600-2100 obrotów, TYLKO w suche, cieple dni i TYLKO gdy są delikatne zmiany obrotów – np gdy jadę na tempomacie po mieście(mala wiocha, brak korków) i czasami przy lekkim nachyleniu trasy obroty spadają/wznoszą się ciutkę. Przy mocniejszym depnięciu go nie ma. Ostatnie stwierdziłem, że słychać również gdy zmieniam biegi przy rozpędzaniu się lub przy wrzuceniu luzu – gry obroty spadają i przechodzą przez wspomniany zakres.
Auto się, zbiera bez problemu, moc jest, jest zaślepiony EGR, spalanie w normie(ostatnia trasa 640km, 80% w trasie, 5,5l/100). Zero dymu.
Turbina była sprawdzana – nie ma luzów i nie jest ubabrana olejem.
Byłbym wdzięczny za przemyślenia.