Strona 1 z 1

Nie pali, nie kręci

PostNapisane: 23 cze 2013, 20:07
przez ceeste
Drodzy forumowicze mam problem w mojej M6.

Wczoraj jak probowalem wrocic z nad wody auto nie chcialo palic, nawet nie krecilo. Po przekreceniu kluczyka tylko resetowalo sie radio i auto ani drgnelo. Odpalilem na pych i zlapal od razu (wiem, teraz powinienem dostac opierd.. ze diesla sie nie odpala na pych ale nie moglem tam zostawic auta a holowanie nie bylo mozliwe z takiej odleglosci – moje szczescie, ze nic sie nie stalo).

Akumulator sprawdzilem w samochodzie kumpla zaraz po powrocie (tez diesel) i wszystko ladnie chodzilo.. pamietam, ze dawno temu zdazyla mi sie taka sama sytuacja, otworzylem maske, zdjalem klemy przeczyscilem prowizorycznie i zlapal od strzalu. Tym razem to nie pomoglo mimo tego, że czyszczenie nie było już tak prowizoryczne. Świeci się też cały czas check engine a chyba powinna zgasnąć? Czytałem na forum o podobnym problemie związanym z rozrządem ale po pierwsze robiłem rozrząd z pół roku temu a po 2 czy byłaby możliwość odpalenia "na pych" bez żadnych problemów i normalnej pracy silnika?

PostNapisane: 24 cze 2013, 14:46
przez Enduro
sprawdz styk na rozruszniku od tzw. bendixa, tej, elektormagnetrycznywlacznik
E.

PostNapisane: 29 wrz 2014, 08:34
przez Traviz
Mam podobny problem. Zaczęło się jakieś 3-4 tygodnie temu od zgaszenia w trasie, po czym rozrusznik nie chciał zakręcić. Przeciściłem delikatnie klemy papierem ściernym i odpaliła. Był spokój na jakieś 2 tygodnie do czasu kiedy po trasie 50km żona zgasiła pod sklepem i po 5 minutach nie mogła odpalić – efekt ten sam, nawet nie kręci. Odpalił ją ktoś z kabli. Był spokój na tydzień czasu kiedy to z rana to samo. Obecnie wystarcza to na dzień, czasem nawet nie.

Mierzyłem napięcie na postoju.
Po zgaszeniu silnika 16.8V
Gdy nie chce odpalić 12.9V

W dniu wczorajszym spadło z 16.8V do 12.9V w 3 godziny :(
W trakcie odpalania potrafi na mierniku wskoczyć 6.5V

Auto mam 2 lata, nie wiem ile czasu siedzi obecny akumulator. Jutro chcę kupić nowy, tylko pytanie czy za chwilę nie załatwię nowego jeśli to nie jest przyczyna. Jak można to sprawdzić?

PostNapisane: 29 wrz 2014, 08:52
przez Enduro
akumulator mozesz spec. testerem sprawdzic/ zmierzyc, jaka jest jego sprawnosc.
polecam sprawdzic stan wody w nim i podladowac przez noc.
potem mozna pomyslec o nowym.
polecam tez sprawdzic styk, laczenie koloru jasnego ktore jest widoczne na kablu w okolicy silnika za wentylatorami po srodku jak i styk na rozruszniku od bendixa (elektormagenz odplajacy rozrusznik.)

pozdr.R

PostNapisane: 29 wrz 2014, 09:01
przez krystian77
Traviz napisał(a):Mierzyłem napięcie na postoju.
Po zgaszeniu silnika 16.8V

Coś mi się wydaje że 16,8 V po zgaszeniu silnika to ciut za dużo. Sprawdź jakie masz napięcie przy włączonym silniku bo mi to wygląda na to że masz za duże napięcie przy ładowaniu i elektrolit z akumulatora CI się "wygotował"
Mi ELM327 12,9V pokazuje zawsze przy wyłączonym silniku.
Sprawdź też woltomierz bo I pomiar jest dla mnie co najmniej zastanawiający.
I na koniec cytaty z wikipedii:
"Prawidłowe napięcie ładowania – minimalne: 13,9 V – maksymalne 14,5 V
Po pełnym naładowaniu napięcie szybko spada do 13,2 V a później powoli do 12,6 V
Napięcie akumulatora powinno być mierzone 12 godzin po ładowaniu aby zapewnić dokładny pomiar
Napięcie przeładowania – występujące w trakcie wydzielania wodoru > 14,4 V"
Resumując: Ja przed wymianą AKU sprawdził bym regulator ładowania aby nie popsuć nowego.