Strona 1 z 3

Zbiornik paliwa – zakłamanie wskazówki czy komputera ?

PostNapisane: 7 lip 2009, 14:21
przez mazda6
Witam,
Mam taki problem, ze po wlaniu paliwa do pelna i po przejechaniu sporo kilometrow wskazowka ani drgnie dopiero po polowie zaczyna spadac dosc szybko. wskaznik na zegarze nie jest synchronizowany z tym co podaje komputer. teraz nie wiem czy mam wierzyc wskazowce czy to co mowi komputer? Prosze o pomoc gdyz nie chcialbym sie zdziwic na drodze ze nie mam paliwa w baku :|

PostNapisane: 13 lip 2009, 23:00
przez wojowniczek
ja bym zaufał wskazówce. ale po zatankowaniu pod korek musisz trochę wyjeździć (u mnie ~120 km), żeby wskazówka drgnęła. jak miałem yarisa, to komp mówił, że mam spalanie ~5 l. wg tankowania i dystansu wychodziło litr więcej :)
jeśli chcesz mieć pewność: tankuj przy 1/4 baku.

Re: Zbiornik paliwa – zaklamanie wskazowki czy komputera ?

PostNapisane: 14 lip 2009, 09:51
przez amra1973
mazda6 napisał(a):Witam,
Mam taki problem, ze po wlaniu paliwa do pelna i po przejechaniu sporo kilometrow wskazowka ani drgnie dopiero po polowie zaczyna spadac dosc szybko. wskaznik na zegarze nie jest synchronizowany z tym co podaje komputer. teraz nie wiem czy mam wierzyc wskazowce czy to co mowi komputer? Prosze o pomoc gdyz nie chcialbym sie zdziwic na drodze ze nie mam paliwa w baku :|


Kiedy to jest "po połowie" ?
U mnie przez pierwszych 100 km przeważnie się nie rusza, ale później systematycznie opada dość proporcjonalnie do liczby kilometrów.
A co do komputera to można mu ufać o ile sprawdziłeś czy jego wyliczenia pokrywają się z faktycznym zużyciem paliwa mierzonym podczas tankowania. Doświadczenie wskazuje że Mazdy zaniżają średnie zużycie i poprzez tryb serwisowy warto mu zwiększyć wskazania o 10%

PostNapisane: 14 lip 2009, 10:10
przez Myjk
wojowniczek napisał(a):ja bym zaufał wskazówce.

Wskazówce w M6 się nie ufa. Było już o tym parę razy. Stan jest następujący. Na zbiorniku przejeżdżam średnio 700 km. Z tego wynika, że gdy wskazówka stoi na połowie wskaźnika, powinienem przejechać 350 i powinno mi pozostać 350. Ale...u mnie też na początku stoi w miejscu (~100km), potem zaczyna systematycznie spadać. Gdy jest w połowie, mam na liczniku przeleciane około 500 km. W tym samym czasie komputer pokazuje prawidłowy zasięg – 200km. Przez kolejne 200 km wskazówka bardzo szybko opada by ostatecznie, przy 50-70 km zasięgu zrównać się wskazaniem z komputerem.

Wniosek: wskazówka pokazuje złą zawartość paliwa w baku.

PostNapisane: 14 lip 2009, 10:29
przez wojowniczek
to zależy, wskazówka odnosi się do skali –> skala ma inne "odległości" (wynika z konstrukcji baku). to sprawia, że wartości subiektywnie są błednie odczytywane :)
gdyby bak miał stały przekrój, nie byłoby problemu ze wskazówką.
każdy komp wskazuje obecne spalanie uwzględniając średnie spalanie. i zależy jak się jeździ: przy ostrej jeździe komp poda, że kończy się paliwo, przy ekonomicznej: komp poda, że ma masz zapas.
komp liczy.
wskazówka odnosi się do mechanicznego pływaka. wskazówka przekłamuje pod górkę i z górki – niestety.
ale: dyskusja akademicka :)

PostNapisane: 14 lip 2009, 10:30
przez krzysiekk38
A u mnie jest wrecz odwrotnie.Po zatankowaniu pod korek wskazowka nie drgnie przez jakies 40-50 km.Pozniej regolarnie sie obniza wraz z przejechanymi kilometrami.Ogolnie pokazuje mniej wiecej dobrze.Co do wskazan komputera to w zaleznosci od tego jak "mu sie widzi"raz zaniza o 0,2 litra lub odwrotnie zawyrza o 0,2 litra.Nigdy nie inaczej

PostNapisane: 14 lip 2009, 12:53
przez Myjk
wojowniczek napisał(a):to zależy, wskazówka odnosi się do skali –> skala ma inne "odległości"

E... no właśnie, to jakim problemem było odpowiednie wyskalowanie?
Mogli to zrobić na dwa sposoby. Elektronicznie, albo przestawiając kreseczki na tablicy. :P

wojowniczek napisał(a):gdyby bak miał stały przekrój, nie byłoby problemu ze wskazówką.

W innych samochodach jakoś da się zrobić dobrze.

PostNapisane: 14 lip 2009, 13:04
przez wojowniczek
wyskalowana jest dobrze, no chyba, że bak jest wgnieciony :P
gdyby był to mój problem spedzający sen z powiek to: zatankowałbym nie pod korek tylko do odbicia, wyjeździłbym trochę zerując licznik co ~20km, aż wskazówka by drgnęła (nudne, żmłudne) i wtedy zacząłbym porównywać wskazówkę do kompa. wyjdzie na to samo :)

PostNapisane: 14 lip 2009, 13:08
przez Myjk
Przeczytaj co napisałem w pierwszym poście. Nie jest wyskalowana dobrze, skoro mam paliwa na 150-200km a wskazówka mi pokazuje, że mam na 350... Tym samym Twoja próba nie wyjdzie. Na to samo wychodzi jak dystans do przejechania spada poniżej 100 km.

PostNapisane: 14 lip 2009, 13:38
przez wojowniczek
masz: ~350km. i koniec paliwa. rezerwa zapala się wcześniej.

PostNapisane: 14 lip 2009, 20:33
przez mazda6
Czyli nie mozna ufac wskazowce ani dla komputera. I wez tu badz madry <głaszcze> poprzednia mazda 6 i ten sam silnik tylko starsza o 2 latka pokazywala idealnie ale z ta tylko problem :( . No chyba ze wleje do pelna po koreczek i wyjezdze paliwko do rezerwy, tylko czy jesli mnie oklamie i skonczy sie ropka to nie zaszkodzi dla silnika pozniejszy rozruch ?

PostNapisane: 14 lip 2009, 20:43
przez Myjk
wojowniczek napisał(a):masz: ~350km. i koniec paliwa. rezerwa zapala się wcześniej.

Właśnie, że nie mam na 350. Mam jedynie na 150-200... wrrr... Co nie zmienia faktu,
że rezerwa zapali się w odpowiednim czasie aby znaleźć stację -- choć nieco znienacka... :P

PostNapisane: 14 lip 2009, 20:47
przez Grzyby
Myjk napisał(a):znienacka

jak czołg <lol>

mazda6, nie wiem w czym masz problem. Rezerwa zawsze zapala się w odpowiednim momencie. Niezależnie od wcześniejszych wskazań kompa czy wskaźnika.

PostNapisane: 15 lip 2009, 02:42
przez krzych
Grzyby napisał(a):jak czołg łoł

mazda6, nie wiem w czym masz problem

Hue hue :)

A dodatkowo komputer pokazuje _bardzo_dokladnie_. A to ze pokazuje mniej jak prujesz, a za chwile wiecej jak wolno jedziesz to TYM LEPIEJ dla Ciebie, bo mozesz zaplanowac jak masz jechac zeby wystarczylo do stacji benzynowej. Oczywiscie pokaze 0 gdy NADAL masz rezerwe jeszcze czyli jakies 50-100 km zapasu. Olej wskazowki, zacznij myslec. Komputer oszukac nie bardzo umie, wystarczy zrozumiec co pokazuje.

PostNapisane: 15 lip 2009, 17:25
przez mazda6
czyli jak komputer pokazuje 0 a wskazowka na 1 kresce, to jest OK. To co tu myslec, Ty bys zaufal komputerowi ? :D

PostNapisane: 15 lip 2009, 17:31
przez wojowniczek
:D

PostNapisane: 15 lip 2009, 22:35
przez krzych
mazda6 napisał(a):czyli jak komputer pokazuje 0 a wskazowka na 1 kresce, to jest OK. To co tu myslec, Ty bys zaufal komputerowi ? zeby

Zle postawione pytanie. Ja UFAM komputerowi, bo widze, ze dokladnie to co chce liczy. Gdy mam malo paliwa, pozwala mi okreslic predkosc oraz obroty na jakich bede mogl spokojnie przedluzyc jazde, wystarczy obserwowac kiedy zacznie przybywac (tak, przybywac) kilometrow do przejechania.

Czysta matematyka. Jak ktos woli wskazowki to prosze bardzo (i to nieliniowe), ale ja juz wyroslem z ery liczydel i zabobonow.

wojowniczek napisał(a):zeby

Ale ze co, z siebie tak? :P Publicznie? :P

PostNapisane: 15 lip 2009, 22:55
przez Grzyby
mazda6 napisał(a):czyli jak komputer pokazuje 0 a wskazowka na 1 kresce, to jest OK. To co tu myslec, Ty bys zaufal komputerowi ?

Jak komp pokazuje -------- a rezerwa jeszcze nie świeci to jadę dalej. Paliwka jeszcze jest trochę.
Jak się zapali to zaczynam się rozglądać za stacją.
Proste, nie :)

PostNapisane: 15 lip 2009, 23:00
przez krzych
A zupelnie swoja droga, rezerwa jest po to zeby moc np. awaryjnie dojechac do nastepnej stacji a nie pierwszej z brzegu ktora moze byc zamknieta z roznych powodow... (a na autostradach nie tak latwo o kolejna ;P – np. u Chorwatow – malo tam zawalu nie dostalem majac 1/4 baku i nastepne 100 km nie widzac najmniejszego maniuniego dystrybutorka :P W koncu zadzwonilem z awaryjnego telefonu i mily Pan powiedzial, ze jeszcze kilka kilometrow i bedzie stacja – rezerwa juz ladnie blyszczala...).

Komputer przestaje pokazywac w bardzo dobrym momencie moim skromnym zdaniem. Rezerwa, to juz stan ostateczny do pomyslenia, a po 50 km od zapalenia sie rezerwy to juz tylko liczenie na cud (no chyba ze kapeluszniczo, to po 70 km)

PostNapisane: 16 lip 2009, 09:13
przez wojowniczek
krzych napisał(a):Ale ze co, z siebie tak? Publicznie?

:) są dwie szkoły, ja ufam wskazówce, z kompa nie korzystam.
swoje napisałem powyżej – jest sens powtarzać? :P