Przy temperaturze zewnętrznej -10 i niższej mam problem z użytkowaniem samochodu tzn. odpala, ale po 30s. gaśnie i już nie zapala. Po odczekaniu z 2h znowu odpali 30s. i gaśnie. I tak w kółko.
Czytam na forum filtr paliwa, paliwo. Ok, jadę do mechanika zlewam stara ropę zalewam sprawdzona + dodatek do ON na zimę, wymieniam filtr i czekam na mróz. Przy temp. zewnętrznej wyższej niż -10 z autem nie ma problemu, czasem, ale to i w lato (sporadycznie) falowały wolne obroty.
Przyszedł kolejny mróz poniżej -10, niestety historia się powtórzyła, czytam forum wychodzi na to, że zawór SCV, sprawdzam stary a ten, 006 czyli wadliwy, więc wymieniam na nowy 066 i czekam na mróz.
Długo nie czekałem 2 dni po wymianie z rana -18 auto odpala, nie było żadnego problemu więc myślałem że już jest ok ale niestety nie

3dni puźniej znowu mróz na wskazaniu kopa – 11 a mazda znowu ma ten sam problem.
Co to może być? Czyżby wadliwy nowy zawór, czy cała pompa?